Wcyce 6-8.062008

[0czek]

Kilka fotek http://picasaweb.google.com/oczekk/Wdzydze2008

[maciek 800]

A ja dopiero odżyłem trochę po rejsie. Z atrakcjami typu ulewa pod Płońskiem dojechaliśmy do domu i padliśmy na różne części ciała. Najechaliśmy Vikingów i o dziwo przeżyliśmy Dzięki wam o Vikingi za gościnę.

[mors]

Jak w temacie

PRZEPRASZAM ZE DOPIERO TERAZ ALE WRÓCIŁEM ZE ZLOTU W PONIEDZIAŁEK O 5 RANO I DOPIERO DOSZEDŁEM DO SIEBIE

w pierwszych słowach mojego podsumowania chciałbym Podziękowac WSZYSTKIM, którzy najechali Vikingów z najbardziej daleka (w kolejności najazdu):
Ani z Piotrem, Justynie i Maćkowi łosiemset i Fabiqowi co bładząc nadrobił różnice kilometrów z Olsztyna do Wawy.
Specjalne podziękowania dla Beatki i Grzesia TourNowa co aż z Brackiej i zgodnie z tradycja jako pierwsi nadciągneli na Wcyce.
Ola i Arturo - w końcu rejestracja z Piaseczna

Oczywiście Sowie bo był z nami duchem i piórami tak jak się zapowiedział. Tak samo Gabie i Benitto.

Vikingom, którzy pomagali i tym co nieprzeszkadzali, aby Zlot się odbył.

Wasylowi za pomoc w okuciu masztu pod banderę i wiadomo co - tańce, hulanki, swawole i
Wasylowy pierwiastek atmosferyczny bez którego Zlot nie jest zlotem tylko wizytą u cioci na imieninach

0czkowi za piękne zdjęcia i doprowadzenie do utraty formy uczestników zlotu niecnym podstepnym kuszeniem żubrówka i woda mineralną, po których niezbędna była reanimacja w dzień następny w poźnych godzinach popołudniowych o dziwo spirytus movens najszybciej doszedł do siebie (uważajcie jak pijecie z 0czkiem)

Naszym nowym Ołnersom, którzy pomogli rozruszać smutasów żeglarzy w Tawernie

Wszystkm, którzy wspaniała atmosferą i rykiem silników oddali cześć ROADSowi.
Dziękuję, ze pomogliście dotrzymać mi słowa danego w pażdzierniku zeszłego roku.

małe podsumowanko:

Na mikroZlocie "Podniesienie Bandery Wcyce 2008" było:

- kilkanaście motocykli - po pijaku i tak wszystko dwoi się i troi to po co liczyć

- jakas masakryczna ilośc alkoholu

- kac gigant albo nawet terant

- integracja starych Vikingów z nowymi i Centurianami a także motoBratem

- pierwszy raz łodka mors pływała pod żaglami i proporcem ROADSa - sterował Maciek i Fabiq (mają duzy potencjał) Maciek nawet sam zawinął do portu

- objawił nam się nowy talent wokalno - muzyczny, który moze wzmocnić szeregi the ROADS "ja Cie obserwuja więc nie graj sobie w... szachy "- rispect i szacun

- zagrał i zaśpiewał the ROADS - w najsłabszym z możliwych składów (bez Ewci, GaBy, Benitto, Arcziego i Pastora ) słabo, ale głośno - tylko jedną piosenkę, ale z pasją (niniejszym informujemy, że kasa nie zwraca za bilety, gdyz było napisane drobnym druczkiem: "... byc może zagra the ROADS")

- podobno pigułki gwałtu, ale to nie potwierdzona informacja

- niestety jeden szlif (zgodnie z tradycją Wcyców) straty w sprzęcie, ale na szczęscie bez ofiar w ludziach. Tylko jedna obolała dupa (patrz punkt wyzej)

- z planów zobaczenia najdłuższej deski świata, domu Sybiraka i kopii łagrów na Kołymie oraz pociągu, który wywoził Polaków na Syberię, a także domu stojącego na głowie (niektórzy widzieli takowy nad ranem) nic nie wyszło bo do latania jakoś nie mieliśmy zdrowia. Może następnym razem.
Generalnie nie wiem jak się robi najdłuższą deskę na świecie, wiem natomiast jak się robi małe deseczki... tak samo jak małe dziewczynki... rżnie się duże

Jeszcze raz dziękuję WSZYSTKIM stworzyliście niesamowita atmosferę

Dzięki Grzesiu za pozdrowienia jakie przesłałeś nam podczas podniesienia bandery

[Ruda i Piotr]

z planów zobaczenia najdłuższej deski świata, domu Sybiraka i kopii łagrów na Kołymie oraz pociągu, który wywoził Polaków na Syberię, a także domu stojącego na głowie (niektórzy widzieli takowy nad ranem) nic nie wyszło bo do latania jakoś nie mieliśmy zdrowia. Może następnym razem

Czy to moja wina, że takie pijaki jesteście

My bylismy gotowi do drogi, ale Wam się prosta droga wiła , wiec co było robic

Piwkiem leczyc towarzystwo i do sprzęta nie dopuszczać

R

[MARCO]

Dzięki Wszystkim za wspaniałą atmosferę
Dzięki również za to, że wbrew pozorom mogliśmy z Beatką odpocząć, oderwac się na chwilę od codziennosci, natłoku spraw, za uwagę i sporo wrażeń, oraz za słotkie "... tak naprawdę to ja nic nie muszę, tylko chcę..."

Wielkie dzięki Morsie za gościnę i troskę o nas Wszystkich

Wielkie dzieki..............

Parę fotek niestety jutro a przyczyn zupełnie niezależnych ode mnie....

[KolczyK]

uważajcie jak pijecie z 0czkiem)

mors wie co mówi, uwierzcie mi, wiem coś o tym, a żubróweczkę dobrą dobrałem widzę sponiewierała sooooo ehhhh fajnie dobrze że whisky nie rozlewał, bo rano nie dość żeby było pięknie odświętnie i zamaszyście to nikt by nic nie pamiętał, powtarzam, wiem co mówię zawodowy polewacz olewacz

[Arturo]

Nudziło mi się z rana

[rommi]

Nudziło mi się z rana

dobre

[mors]

a prawda była taka:

mors - "jedna czerwona VFRa... druga czerwona VFRa... trzecia czerwona?... zaraz zaraz to przeciez jakiś Vitec, jeszcze raz - jedna czerwona VFRa... druga czerwona..."

uwierzcie mi - mors wie co mówi... albo mówi co wie

[Draghar]

A ja niestety bylem przez caly weekend przykuty kajdankami do kaloryfera w domu
za to będę w okolicach wdzydz w ten weekend
prawie jak na zlocie

[MARCO]

Arturo pojechałeś po bandzie
Draghar, no wiesz tak zaraz po ślubie szlaban, pamiętaj, co mi obiecałeś

No dobra parę fotek:
http://picasaweb.google.com/marekward/Wdzydze2008

[wasyl]

Piekne ujęcia-prawie jak Oczek

[Ruda i Piotr]

prawie jak Oczek

Prawie robi wielką róznice

R

[MARCO]

Robiłem co mogłem
Część zasług dla Beaty

[MadziX]

jaki elegancki napis na bomie
widzę,że towarzystwo Vikingów powiększyło się o znajome twarze