Skąd się wzięła wasza ksywa?

[Daniel]

U mnie sprawa jasna. Poprostu imię. Nigdy nie chce mi się wymyślać jakichś specjalnych nicków więc zawsze jest Daniel lub podobnie.

[JuNioR]

Ja mam starszego brata, więc jak byliśmy gdzieś razem w towarzystwie, a że za czasów szkolnych gdzieś tam zawsze razem się chodziło, grandy, cy gra na boisku, no to tak się przyjęło że skoro młodszy - to JuNioR

[Dresik]

wszystko przez Benitto

[Smoku]

Ja mam tatuaż smoka ... więc tak też zostało. Mówią też na mnie JJ [dżej dżej].

Smoku

[Mazi]

Mazi - od mojego nazwiska: Mazurowski. Od podstawówki wszyscy wołają na mnie Mazi. Mazi to był też taki zielony stworek, co w bajce angielskiego uczył. Niektórzy twierdzą,że jestem do niego podobny....bo ciągle głodny.....ajm hangry....
A kto wie, co było przysmakiem Maziego????

[Piotras]

Na mnie zawsze wołali Buli, wzięło się to z pewnej wyprawy do schroniska lata temu, skąd wracałem obładowany betami,pinklami i jeszcze snowboardem i tak człapałem z całym cyrkiem na dół i jak się nie wyjeeeeba*em to wpadłem w dwu-metrową zaspę. Jak się wyzbierałem z tego cały biały ze śniegu to zostało Buli od tego bałwanka.

Tutaj wynalazłem, że jest tu zarejestrowany Buli (z Częstochowy chyba?), więc przyjąłem inną ksywkę wiadomego pochodzenia

[ Dodano: 2008-03-31, 00:22 ]

A kto wie, co było przysmakiem Maziego????

Bezołowiowa dziewięć pięć?

[tarzan]

Moja ksywka tez ma swoj rodowod. Jezdze namietnie na rowerach i nie jakos tam sobie tylko uprawiam taka bardziej niebezpieczna forme kolarstwa gorskiego- dunhill czyli szybko a nawet bardzo szybko w dol bo predkosc dochodzi czasem do 80 km/h a w miedzyczasie skoki z uskokow i po chopkach. W okresie gdy uczylem sie skakac podczas ladowania znosilo mnie bardzo czesto na drzewa a ze mialem wtedy dlugie wlosy kumple nazwali mnie Tarzan i tak juz zostalo

P.S. Jako ciekawostke moge podac ze w ciagu 12 lat takiego jezdzenia polamalem 6 rowerow i potluklem 3 kaski reszty osprzetu to nawet juz nie licze bo nawet nie pamietam tyle tego bylo

[Piotras]

P.S. Jako ciekawostke moge podac ze w ciagu 12 lat takiego jezdzenia polamalem 6 rowerow i potluklem 3 kaski reszty osprzetu to nawet juz nie licze bo nawet nie pamietam tyle tego bylo

A kończyn i innych gnatów ile połamałeś?

[Bolek101]

Moja ksywka (bolek) została mi po kocie Miałem w zawodówce kota, którego tak nazywałem. Kumple kiedyś sie o nim dowiedzieli i zaczęli tak na mnie mówić.

A 101 dodałem bo od 18 lat słucham Depeche Mode, a jedna z ich płyt ma taki tytuł


Pozdrawiam

[JuNioR]

Depeche Mode! Szacun, też ich bardzo lubię chociaż mam tylko składankę najlepszych przebojów, ale tam to każdy ich singiel rządzi!

[benito]

Sorki za OT...

W naszym gronie jest wielu fanow DM, ze mna wlacznie.
Nawet na koncercie bylem, i autografy zlozone osobiscie gdzies mam schowane...

[Robin]

Hmm a ja jakoś tak sobie wymyśliłem i tak wpisałem, ksywka która chciałem była już zajęta wiec musiałem wymyśleć coś, a że to mi jako pierwsze do głowy wpadło to tak zostało...

[figaro]

Jak już pisałem w Powitalni, bardzo lubię muzykę klasyczną. Przy niej odpoczywam i relaksuję się, choć nie tylko. „Mozart” jak na ksywkę brzmiało by nieco zbyt pretensjonalnie, ale „figaro” już ujdzie. Jazdę VFR-ą najlepiej wg. mnie oddaje ten fragment muzyczny. Spokojny, łagodny, usypiający by za chwilę zaskoczyć, uderzyć, oszołomić. Cała VFR. Warto posłuchać:
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 6118245750
Pozdrawiam.

[Bohun]

moja ksywa to z filmu ogniem i mieczem ... podobno kiedyś byłem podobny i latałem za wszystkimi dziewczynami ktore mi wpadly w oko ... ahh ale to byly piękne czasy

[Riki]

Moją zafundował mi sąsiad jakoś bodaj w 1 kl podstawówki i tak już zostało...