ladowanie po raz kolejny

Macie problem z elektryką VFR? Zapraszam tutaj
Awatar użytkownika
sebah1989
bywalec
bywalec
Posty: 21
Rejestracja: sob 14 maja 2016, 23:18
Model VFR: 800 fi
Imię: Sebastian
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: sebah1989 » ndz 23 kwie 2017, 23:26

KidRackBrawura pisze:Z tym łańcuchem to Cię pokarało za pracę w Wielką Sobotę ;)
He, he :) Może gdybym przed założeniem włożył go do koszyczka i poszedł wyświęcić, to wszystko poszłoby bez problemów :)

Awatar użytkownika
SoH
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 64
Rejestracja: wt 30 wrz 2014, 16:22
Model VFR: VTEC, Yama FJR
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Lublin/Świdnik

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: SoH » czw 04 maja 2017, 15:30

A u mnie najprawdopodobniej znowu altek się sfajczył. 14500km po przewinięciu. Masakra jakaś. Zaczynam być zdegustowany tym całym układem elektrycznym :|
VFR800 V-TEC ABS, rok 2006
FJR1300, rok 2006

Awatar użytkownika
baliosia
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 98
Rejestracja: sob 20 sie 2016, 11:09
Model VFR: 800fi
Imię: Michał
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gniezno

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: baliosia » czw 04 maja 2017, 18:54

... bo trzeba było od razu założyć regler na mosfetach (VFR1200) ;)

Awatar użytkownika
SoH
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 64
Rejestracja: wt 30 wrz 2014, 16:22
Model VFR: VTEC, Yama FJR
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Lublin/Świdnik

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: SoH » pt 05 maja 2017, 10:27

baliosia pisze:... bo trzeba było od razu założyć regler na mosfetach (VFR1200) ;)
Poluje na niego, ale upolować nie mogę.
VFR800 V-TEC ABS, rok 2006
FJR1300, rok 2006

Awatar użytkownika
Klarkson
pisarz
pisarz
Posty: 366
Rejestracja: pn 06 lis 2006, 17:00
Model VFR: 781 ccm Ixil Edition
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czestochowa
Kontakt:

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: Klarkson » pt 05 maja 2017, 11:34

Jeżeli rzeczywiście upalony będzie ponownie alternator, to zmiana regulatora na jakikolwiek inny tematu nie zamknie.
Zacznij od pomiaru samych cewek altka, czy nie mają przebicia, jaka jest rezystancja poszczególnych faz itp.
Klarkson

Awatar użytkownika
SoH
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 64
Rejestracja: wt 30 wrz 2014, 16:22
Model VFR: VTEC, Yama FJR
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Lublin/Świdnik

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: SoH » pt 05 maja 2017, 11:57

Klarkson pisze:Jeżeli rzeczywiście upalony będzie ponownie alternator, to zmiana regulatora na jakikolwiek inny tematu nie zamknie.
Zacznij od pomiaru samych cewek altka, czy nie mają przebicia, jaka jest rezystancja poszczególnych faz itp.
Po rozbiorce się pomierzy, ale upalony jest na 99%, bo ładowania nie ma żadnego. Nie, że jest dziwne, za małe, skaczące. Po prostu nie ma.
VFR800 V-TEC ABS, rok 2006
FJR1300, rok 2006

Awatar użytkownika
Klarkson
pisarz
pisarz
Posty: 366
Rejestracja: pn 06 lis 2006, 17:00
Model VFR: 781 ccm Ixil Edition
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czestochowa
Kontakt:

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: Klarkson » pt 05 maja 2017, 13:05

Ok. Sprawdzić możesz nie odkręcając żadnej śruby. Z reguły zaczyna się od najprostszych elementów przed zdjęciem dekla.
Zanim wsadzisz nowy altek odpowiedz sobie na pytanie co go smarzy ? Szkoda by kolejny wytrzymał następne 14k km.
Powodzenia.
Klarkson

Awatar użytkownika
SoH
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 64
Rejestracja: wt 30 wrz 2014, 16:22
Model VFR: VTEC, Yama FJR
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Lublin/Świdnik

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: SoH » sob 06 maja 2017, 20:46

Klarkson pisze:Ok. Sprawdzić możesz nie odkręcając żadnej śruby. Z reguły zaczyna się od najprostszych elementów przed zdjęciem dekla.
Zanim wsadzisz nowy altek odpowiedz sobie na pytanie co go smarzy ? Szkoda by kolejny wytrzymał następne 14k km.
Powodzenia.
Po dłuższej lekturze zagranicznych for vfrwordl.com oraz vfrdiscussion.com odnoszę wrażenie, że on sam z siebie się smaży i nic mu nie musi pomagać. Nie mniej u mnie po poprzednim przewinięciu (jednocześnie został wsadzony nowy R/R Tourmaxa i nowy Aku Exide), dalej były problemy z ładowaniem, więc elektryczny gremlin cały czas gdzieś tam siedzi. Jak to mówią, chcesz żeby coś było dobrze zrobione, zrób to sam... tylko niestety nie bardzo mam warunki oraz czas :|
W najbliższy poniedziałek oddaje sprzęt do elektrycznych speców...podobno temat VFR'rek mają ogarnięty. Pożyjemy zobaczymy.
VFR800 V-TEC ABS, rok 2006
FJR1300, rok 2006

Awatar użytkownika
adrianoo
pisarz
pisarz
Posty: 420
Rejestracja: pt 25 mar 2016, 18:41
Model VFR: 800 vtec
Imię: Adrian
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Józefosław

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: adrianoo » sob 06 maja 2017, 21:22

.....a nie lepiej kupić nowy altek jeżeli ten tyle problemów generuje?
"braku chemii fizyką nie nadrobisz"

Awatar użytkownika
SoH
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 64
Rejestracja: wt 30 wrz 2014, 16:22
Model VFR: VTEC, Yama FJR
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Lublin/Świdnik

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: SoH » sob 06 maja 2017, 21:29

adrianoo pisze:.....a nie lepiej kupić nowy altek jeżeli ten tyle problemów generuje?
adrianoo pisze:.....a nie lepiej kupić nowy altek jeżeli ten tyle problemów generuje?
Nowy altek 2500zł (może za niecałe 2000zł udałoby się sprowadzić bezpośrednio ze stanów). Byłbym w stanie się szarpnąć, tylko właśnie z tego co wyczytałem, nowe też się palą. Stąd decyzja o przewinięciu. Jak mam co 3-4 sezony wydawać 2500zł na nowy altek, to wolę stary co 2 sezony przewijać za 100-200zł.
VFR800 V-TEC ABS, rok 2006
FJR1300, rok 2006

Awatar użytkownika
adrianoo
pisarz
pisarz
Posty: 420
Rejestracja: pt 25 mar 2016, 18:41
Model VFR: 800 vtec
Imię: Adrian
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Józefosław

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: adrianoo » sob 06 maja 2017, 21:56

nie no, tak to nie bardzo. Myślę, że jeżeli ma ci sie palić tak często to przyczyna gdzie indziej musi być, bo nie wierze, zeby az tak często do awarii dochodziło z racji tylko samego alternatora no chyba, że może też tak być, że twój altek posiada jakąś ukrytą wadę i przewijanie ratuje go na krótką metę.
Wiem, że JAGNA miała do sprzedaży swój zapas więc może z tej strony uderzyć, czyli wymienić na całkowicie inny (w rozsądnej cenie) i zobaczyć - jezeli reszt instalacji jest ok.
"braku chemii fizyką nie nadrobisz"

Awatar użytkownika
SoH
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 64
Rejestracja: wt 30 wrz 2014, 16:22
Model VFR: VTEC, Yama FJR
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Lublin/Świdnik

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: SoH » sob 06 maja 2017, 23:03

adrianoo pisze:nie no, tak to nie bardzo. Myślę, że jeżeli ma ci sie palić tak często to przyczyna gdzie indziej musi być, bo nie wierze, zeby az tak często do awarii dochodziło z racji tylko samego alternatora no chyba, że może też tak być, że twój altek posiada jakąś ukrytą wadę i przewijanie ratuje go na krótką metę.
Wiem, że JAGNA miała do sprzedaży swój zapas więc może z tej strony uderzyć, czyli wymienić na całkowicie inny (w rozsądnej cenie) i zobaczyć - jezeli reszt instalacji jest ok.
Jeżeli ktoś ma jakiś dobry ezgemplarz w rozsądniej cenie, to chętnie wezmę. Nie mniej z tym innym problemem w instalacji masz rację na 100%. Jak pisałem, o poprzednim przewinięciu został jednocześnie podmieniony R/R i aku a dalej z ładowaniem był problem. Do speców moto oddaję nie tylko w celu przewinięcia altka i jego założenia. Będę od nich chciał pełne sprawdzenie instalacji.
VFR800 V-TEC ABS, rok 2006
FJR1300, rok 2006

Awatar użytkownika
adrianoo
pisarz
pisarz
Posty: 420
Rejestracja: pt 25 mar 2016, 18:41
Model VFR: 800 vtec
Imię: Adrian
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Józefosław

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: adrianoo » sob 06 maja 2017, 23:10

Ja mam za sobą całą wymianę instalki - kabli i aku. regiel i altek na razie ok.
Na marginesie to myślałem, że japońce w kwestiach elektryki i elektroniki są the best.... a tu lipa
"braku chemii fizyką nie nadrobisz"

Awatar użytkownika
SoH
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 64
Rejestracja: wt 30 wrz 2014, 16:22
Model VFR: VTEC, Yama FJR
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Lublin/Świdnik

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: SoH » sob 06 maja 2017, 23:15

adrianoo pisze:Ja mam za sobą całą wymianę instalki - kabli i aku. regiel i altek na razie ok.
Na marginesie to myślałem, że japońce w kwestiach elektryki i elektroniki są the best.... a tu lipa
Ja też tak myślałem. Uraz do Hondy chyba mi zostanie na całe życie. :D
VFR800 V-TEC ABS, rok 2006
FJR1300, rok 2006

Awatar użytkownika
adrianoo
pisarz
pisarz
Posty: 420
Rejestracja: pt 25 mar 2016, 18:41
Model VFR: 800 vtec
Imię: Adrian
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Józefosław

Re: ladowanie po raz kolejny

Post autor: adrianoo » sob 06 maja 2017, 23:22

Następny kupuje nowy, ale raczej przy Hondzie zostane :D
"braku chemii fizyką nie nadrobisz"

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości