Popełniłem nie małe faux pas i nie przywitałem się wcześniej z wami.
Myślę, że jakoś mi to wybaczycie.
Posiadam VFR 750 RC36 z 90 roku. Przelatałem nim dwa sezony i szykuję się na trzeci.
Po zakupie też zarejestrowałem się na forum, ale jakoś nie miałem potrzeby pisania.
Motocykl rozebrałem i złożyłem. Nie grzebałem w silniku, bo nic mu się nie da zarzucić.
Włożyłem w ten motocykl kupę godzin pracy i jeszcze więcej kasy. On odwdzięcza się pięknym pomrukiem.
Latam głównie turystycznie i głównie w 2 osoby.
Mam jeszcze przy nim trochę pracy przed sezonem. Głównie plastiki, które zostawiłem na koniec.
Pozdrawiam wszystkich.

Grzesiek.