Crashpady

[adrianoo]

Zaskakujące jak pewne detale wpływają na jego wytrzymałość a po założeniu ich w ogóle nie widać...

Bo diabeł tkwi w szczegółach, niestety nie wszyscy rozumieją.......i te życzenia aby sie wyp...., żeby sprawdzić jak działa crash słabe to.

Może warto jednak napisać petycję do Gregorego albo Lasoocha o wznowienie produkcji i będzie spokój

Koobsky - a propos, też muszę trochę powiększyć otwory w owiewkach, bo na styk mam i jak się spełnią życzenia niektórych , to przynajmniej owiewki bede miał całe

[konrad1f]

skoro nie umiesz przeczytać tego co Ci koledzy piszą co się dzieje z crashpadem to jedyna opcją jest się samemu wypi......ć aby sprawdzić
słabe to jest niemyślenie

[adrianoo]

słabe to jest niemyślenie

a w tym punkcie sie z tobą zgadzam

co do crasha to już niestety ( a może i na szczęście ) widziałem co się dzieje i konkluzję mam jedną - dobrze, że są, pod warunkiem, że są dobrze zaprojektowane i skonstruowane.

[MarcinD]

Pomierzone dla vfr vtec
Kto może niech skorzysta

[Koobsky]

Pomierzone dla vfr vtec
Kto może niech skorzysta

Wymiarów nie oceniam bo nie mam teraz swoich crashy pod ręką, żeby porównywać, natomiast ma ten projekt jednak pewną wadę.
W część poliamidową, we środku gdzie przechodzi ten pręt 12mm powinna moim zdaniem być wciśnięta metalowa tulejka.
Jej brak może spowodować pęknięcie elementu poliamidowego podczas gleby...

[MarcinD]

Nie wydaje mi sie aby poliamid pękł ale słuszna uwaga. Nie zaszkodziła by taka dodatkowa tuleja

[Koobsky]

Nie wydaje mi sie aby poliamid pękł ale słuszna uwaga. Nie zaszkodziła by taka dodatkowa tuleja

Też bym tak pomyślał w pierwszym momencie ale nie bez powodu jedna z wiodących firm robiących crashe daje tam tulejki. Po dłuższym zastanowieniu sądzę, że powinny tam być.
Łasuchowe mają tulejki i jak kiedyś z nim o tym rozmawiałem to powiedział, że crasha bez tej tulejki by nie zaryzykował zakładać. Ja osobiście też nie.

[adrianoo]

Nie wydaje mi sie aby poliamid pękł ale słuszna uwaga. Nie zaszkodziła by taka dodatkowa tuleja

Też bym tak pomyślał w pierwszym momencie ale nie bez powodu jedna z wiodących firm robiących crashe daje tam tulejki. Po dłuższym zastanowieniu sądzę, że powinny tam być.
Łasuchowe mają tulejki i jak kiedyś z nim o tym rozmawiałem to powiedział, że crasha bez tej tulejki by nie zaryzykował zakładać. Ja osobiście też nie.

...Bo tuleja powinna być, chociażby z tego względu, że wkręcając śrubę "do oporu" łatwo ją wkręcić w poliamid, uszkodzić go i osłabić, a to on pochłania znaczącą cześć energii uderzenia przy wywrotce.
Brak tulejki + dodatkowo za mocne dokręcenie możne spowodować uszkodzenie struktury poliamidu i w konsekwencji jego pęknięcie jak słusznie zauważył Koobsky, a wtedy dupa blada

[MarcinD]

Od tego jest podkładka odpowiedniej wielkości.
I bez obaw, sądze ze prędzej byś obrócił moto wokół jego osi niż na tyle dokręcił tę nakrętkę aby uszkodzić strukturę crasha.

[adrianoo]

Racja jakaś w tym jest, że podkładka zadziała, ale taka tulejka w poliamidzie pewniejsza. Ja w swoim crashu też mam tulejkę, a obawy Koobskiego w dalszym ciągu podzielam. Wiadomo , przy wipier...ce przy 200 żaden crash na nic się nie zda, ale przy znacznie mniejszych prędkościach taka tuleja może jednak zapobiec rozerwaniu lub pęknięciu poliamidu.

Poza tym,gdyby nie było sensu jej tam montować, to by jej nie dawali.

[MarcinD]

Rozumiem ze nad "firmowymi" siedziały mądre głowy i pół roku myślały jak to ogarnąć, może i jakieś testy sie odbyły.
Ja swoje namalowałem na kartce w 5 minut i takie mi kumpel wytoczył. Nie mam zamiaru rozkminiać co, jak i w którą stronę bo się na tym nie znam
Do poprzedniego moto (hornet) tez miałem takie zrobione na pałę i 2 razy uratowały mi moto przy szlifach ok 60km/h.

Ktoś będzie chciał to skorzysta z tych rysunków, inny może sobie w nie wrysuje te tuleje... nikogo do niczego nie mam zamiaru namawiać.
Ale jest jakiś punkt zaczepienia

[Koobsky]

Rozumiem ze nad "firmowymi" siedziały mądre głowy i pół roku myślały jak to ogarnąć, może i jakieś testy sie odbyły.
Ja swoje namalowałem na kartce w 5 minut i takie mi kumpel wytoczył. Nie mam zamiaru rozkminiać co, jak i w którą stronę bo się na tym nie znam
Do poprzedniego moto (hornet) tez miałem takie zrobione na pałę i 2 razy uratowały mi moto przy szlifach ok 60km/h.

Ktoś będzie chciał to skorzysta z tych rysunków, inny może sobie w nie wrysuje te tuleje... nikogo do niczego nie mam zamiaru namawiać.
Ale jest jakiś punkt zaczepienia

No to ja po to to napisałem. Miałem na myśli pomoc a nie wytykanie błędów.

[adrianoo]

Rozumiem ze nad "firmowymi" siedziały mądre głowy i pół roku myślały jak to ogarnąć, może i jakieś testy sie odbyły.
Ja swoje namalowałem na kartce w 5 minut i takie mi kumpel wytoczył. Nie mam zamiaru rozkminiać co, jak i w którą stronę bo się na tym nie znam
Do poprzedniego moto (hornet) tez miałem takie zrobione na pałę i 2 razy uratowały mi moto przy szlifach ok 60km/h.

Ktoś będzie chciał to skorzysta z tych rysunków, inny może sobie w nie wrysuje te tuleje... nikogo do niczego nie mam zamiaru namawiać.
Ale jest jakiś punkt zaczepienia

No to ja po to to napisałem. Miałem na myśli pomoc a nie wytykanie błędów.

Przez takie rozkminianie tematu dąży się do doskonałości

[MarcinD]

no i doszliśmy do jakiegoś porozumienia

[dagonet]

Pytanie- udało się komuś znaleźć crash pady do RC79 w sensownej cenie? Na ebayu znalazłem jakieś ale cena to ok 250 euro...