PETER pisze:Mam jeszcze drugiego plana wyjazd w piątek do Elbląga,tam wycieczka po kanałach i przeprawach ,dlaczego w piątek bo tego dnia robią wycieczkę specjalną , jakieś zwiedzanie Elbląga itp integracja ,w sobotę wylot do Grudziądza zapraszali chłopaki żeby obejrzeć ich budowle warowne jakaś mała integracja w niedziele gdzieś na rybkę i do domu

Skoro z powodu braku wiz Królewiec - Kłajpeda odpada, a jednocześnie lubisz raczej nieuczęszczane drogi ze specyficznym klimatem, to może warto wcielić w życie Plan B, po lekkich modyfikacjach.
Wywalasz z niego Elbląg, zastępując go przygranicznym przelotem przez Mazury Garbate.
Lecisz sobie tak:
I Piątek:
1. Start z Pruszkowa.
2. Obiad w Augustowie. Po drodze rzadko odwiedzane rejony Białostocczyzny (jak będziesz miał pecha to miejscami trafisz jakieś ciężarówki walące do/z przejścia granicznego w Kuźnicy).
3. Przez Puszczę Augustowską do Sejn, a stamtąd jak najbliżej granicy z Litwą i Rosją do Giżycka. Szczególnie przyjemny z uwagi na przyrodę odcinek kończy się w Gołdapi.
4. W okolicach Giżycka zatrzymujesz się na noc, masz za sobą około 550 km.
II Sobota
1. Kierujesz się na Szczytno.
2. Ze Szczytna Walisz do Olsztynka (piękna kręta droga, ale trzeba uważać na zwierzaki). Po drodze przystanek w Swaderkach (na mapie pkt D) - tuż przy drodze stawy hodowlane i smażalnia.
3. Lądujesz w Grudziądzu (za sobą masz około 200 km i pół dnia na zwiedzanie itp.).
A w niedzielę, albo leczysz kaca i do domu zbierasz się, jak wydobrzejesz, albo wstajesz rano i masz cały dzień na to, by dotrzeć do domu i jakoś to sobie urozmaicasz.
Mapa:
http://maps.google.pl/maps?saddr=Pruszk ... ,5&t=m&z=7