 
 Od dupy strony taka zabawa


 
 

hmm mnie nie było przy tych deklaracjach ale jak wracaliśmy od kiki z zaślubin w grupie to jakoś nie zauważyłem żeby ktoś jechał jak nakazują znakiSt@ry pisze:Czego wymagać, gdy rozum śpi a psychaiatrzy rozłożyli ręce. Wstyd nam Kolego przynosisz. Przy organizacji DD w CZD, na spotkaniach ze sponsorami,chwaliliśmy się, że nie jeździmy bez prawka i nie zapie**alamy poza torem, więc się ogarnij i poszukaj mózgu, bo póki co zachowujesz się jak małolat.
 no ale może ja mam popsuty licznik
 no ale może ja mam popsuty licznik   i jak nad morze jechałem tez mi źle wskazywał, jak będę na serwisie to powiem żeby to sprawdzili
  i jak nad morze jechałem tez mi źle wskazywał, jak będę na serwisie to powiem żeby to sprawdzili   
oooLisu pisze:Ale zauważacie fajny paradoks ? Moto za naście tysięcy, malowanie za kilka kolejnych, wydechy za ileśtam, ciuszki za kilka następnych tysiaków...wszystko perfect, tylko tego 1000zł na lejce jakoś żal wydać
Od dupy strony taka zabawa
 a masz gdzies dojście za 1000 to chętnie w to wejdę, podaj namiar
  a masz gdzies dojście za 1000 to chętnie w to wejdę, podaj namiar  


Zapraszam do Włocławka, za 800zł zrobisz w miesiącniedziwedz pisze: oooa masz gdzies dojście za 1000 to chętnie w to wejdę, podaj namiar
 Albo i szybciej jak umiesz jeździć.
 Albo i szybciej jak umiesz jeździć.
Od kilku, czy od kilkunastu miesięcy da się zauważyć na forum tendencję do gloryfikowania grzecznego jeżdżenia itp.niedziwedz pisze:hmm mnie nie było przy tych deklaracjach ale jak wracaliśmy od kiki z zaślubin w grupie to jakoś nie zauważyłem żeby ktoś jechał jak nakazują znakino ale może ja mam popsuty licznik
i jak nad może jechałem tez mi źle wskazywał, jak będę na serwisie to powiem żeby to sprawdzili


 (joke)
 (joke)
 i jeździ zgodnie z przepisami
  i jeździ zgodnie z przepisami  i nie potrzeba powercomanderów ,i innych ulepszeń podwyższających moc i osiągi przecież nie wolno tak niebezpiecznie zachowywać się na ulicy
  i nie potrzeba powercomanderów ,i innych ulepszeń podwyższających moc i osiągi przecież nie wolno tak niebezpiecznie zachowywać się na ulicy 

 
   

Ja tam też lubię latać powyżej przepisowych i rozsądnych prędkości,ale zasada dotyczy każdego "Na własny pogrzeb nikt się jeszcze nie spóźnił".niedziwedz pisze: oj tam oj tam, przed burzą i deszczem uciekaliśmy żeby nas nie złapały

i się udało


o ile się nie mylę to ja nie pisałem i nie chwaliłem się że 220 bez lejcy jeździłem tylko się zapytałem czy na vfr to normalne że więcej nie chciała iść, bo wcześniej nie miałem do czynienia z vfr-kami, a na tym forum co po niektórzy pisali że bezpiecznie jeździli z kuframi 250 a i zdarzył się taki co 300 ale hayką i jeszcze plecaka miał za plecami i po nich jakoś nikt nie jeździł tak jak po mnie? a co do lejcy to chyba łysolek dodał a nie ja!!! więc nie rozumiem dlaczego po starych członkach nie jeździcie tylko po nowych???Lukaszny pisze:Pytanie więc po co - ale nie w sensie po co 220 tylko po co o tym publicznie pisać?
Łysolku ale przecież ja nie jechałem tak przez miasto tylko teraz nad morie mamy pikną autobaneŁysolek pisze:Reasumując
Paweł wolniej i więcej rozwagi
 więc pieszy jakby tam zabłądził to bym zwolnił, bo bym pomyślał że pijany na drodze lub inne licho
 więc pieszy jakby tam zabłądził to bym zwolnił, bo bym pomyślał że pijany na drodze lub inne licho   a przez miasto to ja bardzo przepisowo jechał
  a przez miasto to ja bardzo przepisowo jechał   więc rozwaga u mnie była
 więc rozwaga u mnie była   
  ale czasem się człowiek śpieszy i dlatego tak jak Peter powiedział kupujemy vfrki lub inne jeszcze mocniejsze sprzęciki żeby móc czasem to wykorzystać a nie tylko mieć świadomość że mam moc ale jej nie użyję
 ale czasem się człowiek śpieszy i dlatego tak jak Peter powiedział kupujemy vfrki lub inne jeszcze mocniejsze sprzęciki żeby móc czasem to wykorzystać a nie tylko mieć świadomość że mam moc ale jej nie użyję   
 chociaż jeden z kolegów się przyznaje że jeździ jak lubi a nie udaje świętszego niż jest się.andreas pisze:Ja tam też lubię latać powyżej przepisowych i rozsądnych prędkości,ale zasada dotyczy każdego "Na własny pogrzeb nikt się jeszcze nie spóźnił".niedziwedz pisze: oj tam oj tam, przed burzą i deszczem uciekaliśmy żeby nas nie złapały

i się udało
Szerokości na drodze

 
   
  

NOOOO zaraz, zaraz. Jechaliśmy bardzo patriotycznie ! NA MECZ ! i ze ślubu ! = przepisowo ! I tej wersji radzę się trzymaćniedziwedz pisze: jak wracaliśmy od kiki z zaślubin w grupie to jakoś nie zauważyłem żeby ktoś jechał jak nakazują znakino ale może ja mam popsuty licznik
i jak nad może jechałem tez mi źle wskazywał, jak będę na serwisie to powiem żeby to sprawdzili


Akurat co do powrotu z Węgrowa to prędkość to chyba najmniejszy problem. Przyjechaliśmy wszyscy razem a powrót był bez organizacji.Łysolek pisze: PS. Czy starałem się na siłe Was gonić jak wracaliśmy z Węgrowa ?



Dokładnie.Lisu pisze:Niedzwiedz...ale wiesz - tylko winny się tłumaczy
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości