To ładnie po nas pojechali- dobrze, że nie napisali aby z premedytacją spychać nas na pobocze...

Podinspektor Krzysztof Burdak, szef sekcji ruchu drogowego krakowskiej Komendy Miejskiej Policji pisze:Wielu kierowców nie zna i nie respektuje praw motocyklistów. Motocykliści nie potrzebują do wyprzedzania całego wolnego pasa (zresztą podobnie jak auta). Przeciskając się środkiem pomiędzy stojącymi czy jadącymi autami, nie naruszają przepisów. Zgodnie z prawem "uczestnik ruchu może wyprzedzać prawą stroną, jeśli porusza się w terenie zabudowanym drogą o dwóch pasach w jednym kierunku". Ten przepis dotyczy wszystkich pojazdów.Oczywiście motocykliści powinni zachować bezpieczny odstęp, choć nie jest on określony. Tymczasem kierowców aut przepisy obligują do zachowania metrowego odstępu podczas wyprzedzania motocykla. Dlatego kierowca, który, poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą, ponosi winę za zdarzenie. Jednak motocyklista, zwłaszcza jadący ze znaczną prędkością, powinien mieć świadomość, że może zostać niedostrzeżony przez kierowcę samochodu. Stąd tak ważne jest wzajemne zrozumienie i ostrożność obu stron.
czyli jesli uzyl swojego nazwiska, a raczej tak, to mail do niego brzmi: lukasz.kuligowski@infor.plppamula pisze:tu jest oryginał tego artykułu:
autorem jest Łukasz Kuligowski
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/5 ... episy.html
znaczy co? Jedzie lewym poboczem?O ile w przypadku drogi o jednym pasie ruchu często odbywa się to poprzez wymijanie z lewej strony, to w przypadku dróg wielopasmowych zwykle polega na wymijaniu pomiędzy kolumnami samochodów
Ten idiota chyba nawet prawka nie ma. I mam nadzieję, że nie porusza się czymkolwiek po polskich drogach.Zgodnie z nowymi przepisami samochody stojące w korku z prawej strony mogą wyprzedzać tylko rowerzyści
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości