Hmmm... "Green hell" poprostu tor idealny. Praktycznie każde możliwe kombinacje zakrętów, wzniesien, opadań i prostych. Rewelacja. Tor mam w pamięci od dłuższego czasu, zastanawiam się tylko jak po przesiadce z kierownicy (Logitech G25), fotela kubełkowego i Porshe GT3, na motocykl i rzeczywisty tor, ta znajomość by się przydała...

Swego czasu sporo jeżdziłem w ligach na symulatorach ( mała reklama: simracing.pl), objeżdzaliśmy wszystkie tory, więc większość mam w pamięci.
A co do powyższego pytania... hmm... myśle że ok 20 okrążeń wystarczy i już się w miarę kojarzy zakręty
PS: jakby ktoś podzielał moją zajawkę (czyt. simracing) to chętnie się na jakieś ściganko online umowię
