od czego zależy siła tarcia

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » pn 28 sty 2008, 19:07

Jedną mam tylko uwagę:
ppamula pisze:im (opony) szersze tym powierzchnia przylegania przy pochyleniu większa a zatem i przyczepność
Siła tarcia (przyczepność) to iloczyn siły nacisku i współczynnika tarcia. Powierzchnia przylegania nie ma na nią wpływu. Chyba, że pisząc "przyczepność" miałeś na myśli inną wielkość.

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » wt 29 sty 2008, 15:46

SOWA pisze: Siła tarcia (przyczepność) to iloczyn siły nacisku i współczynnika tarcia.
Sowa, przecież współczynnik tarcia zależy od powierzchni przylegania opony do asfaltu!

Hamowanie na szytkach a hamowanie na walcach przy tej samej masie i hamulcach to zupełnie inne zachowanie.

Awatar użytkownika
doyar
klepacz
klepacz
Posty: 826
Rejestracja: czw 22 cze 2006, 00:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Uć siti

Post autor: doyar » wt 29 sty 2008, 17:21

Obaj macie Panowie racje: i od sily nacisku, i od wspolczynnika tarcia i od wielkosci powierzchni.
Samochod sie klei do szosy czterema pocztowkami a moto dwoma jajkami, w tym przednim przepiorczym. Ale jesliby te pocztowki byly kostkami lodu a jajka gumowe - to wygrywaja jajka.

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » wt 29 sty 2008, 20:32

ppamula, doyar
Niestety z przykrością muszę się nie zgodzić z panami, zwłaszcza, że zgadzanie się z wami sprawia mi wielką przyjemność. Obaj się mylicie. Zjawisko, o którym mówimy określa wzór Fp=Fn x μ
gdzie
Fp - siła tarcia
Fn - siła nacisku
μ - współczynnik tarcia
Sowa, przecież współczynnik tarcia zależy od powierzchni przylegania opony do asfaltu!
Współczynnik tarcia zależny jest od rodzaju powierzchni elementów o siebie wzajemnie trących.

Awatar użytkownika
doyar
klepacz
klepacz
Posty: 826
Rejestracja: czw 22 cze 2006, 00:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Uć siti

Post autor: doyar » wt 29 sty 2008, 21:57

Sowa, to siakas liiipa... Ze mnie tam dupa nie fizyk, ale chlop jezdem i sfuj rozum mom. I na tenze rozum, to mi wychodzi ze pole powierzchni pocieranych cial w kwestie przyczepnosci zamieszane byc musi. Moze miales ksiazke wydana jeszcze za komuny, co..? ;-) BTW, ja tez lubie stac za Toba murem, ale polemika (choc po cienkim lodzie ide) z Panem to czysta akademicka przyjemnosc! (glup glup - wazelinka poleciala)

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » wt 29 sty 2008, 22:21

Uważaj doyar, bo wazelina jest nienajgorszym środkiem smarującym. Użycie jej w niewłaściwy sposób może drastycznie zmniejszyć współczynnik tarcia, a dalej już wiesz, bo z miesiąc temu było na forum smarowane i zaowocowało to przesianiem osobników zdolnych do hamowania. :lol
A z fizycznego punktu widzenia jest tak jak piszę, bo zwiększając płaszczyznę przylegania, przy stałej sile nacisku zmniejsza się nacisk na każdą jednostkę powierzchni więc wynik działania matematycznego pozostaje niezmienny.
Jeśli w pojeździe założysz szersze opony lub zmniejszysz ciśnienie w kapciach, to czy zaowocuje to skróceniem drogi hamowania? No nie. Szersze ogumienie ma wpływ na stabilność pojazdu podczas jazdy, ale nie na siłę hamowania. (Chyba, że w wyniku przyrostu masy, ale to już żartem ;-) )

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » śr 30 sty 2008, 09:58

To dlaczego na przestrzeni lat w samochodach wyścigowych tak zwiększyli szerokość opon? Biorąc pod uwagę dzisiejszą gumę i jej jakość te bolidy też powinny jeździć na szytkach bo to mniejsze opory toczenia i opory powietrza?

Absolutnie się z tobą Sowa nie zgadzam, to nielogiczne.

[ Dodano: 2008-01-30, 10:03 ]
Czy przypadkiem spółczynnik tarcia nie jest wyznaczany dla konkretnego obiektu np koła, wagonu łożyska itp a nie dla gumy, stali, teflonu?

Awatar użytkownika
mrf
Łopata
Posty: 2917
Rejestracja: śr 09 lis 2005, 21:40
Imię: Michał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: mrf » śr 30 sty 2008, 10:20

Sowa madra glowa i wie co to jest drugie prawo tarcia.

Kod: Zaznacz cały

II prawo tarcia - Sila tarcia slizgowego nie zalezy od wielkosci powierzchni zetkniecia cial. 
A Rh POSITIVE

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » śr 30 sty 2008, 19:18

ppamula pisze:To dlaczego na przestrzeni lat w samochodach wyścigowych tak zwiększyli szerokość opon? Biorąc pod uwagę dzisiejszą gumę i jej jakość te bolidy też powinny jeździć na szytkach bo to mniejsze opory toczenia i opory powietrza?
Zdaje mi sie, że już o tym pisałem. Szerokość opony ma wpływ na stabilność pojazdu przy wysokich prędkościach. Odpowiedz sobie sam kiedy kobieta tańcząc porusza sie stabilniej, w tenisówkach czy na szpilkach.
Nieprawdopodobnie krótką drogę hamowania osiąga sie poprzez stosowanie odpowiednich mieszanek w procesie produkcyjnym opony. Z praktyki wiemy wszyscy, że miękkie gumy trzymają się lepiej, ale i szybciej emigrują z koła na podłoże. Również wspominałem, że przy stałym nacisku i zwiększeniu powierzchni nacisk na jednostkę powierzchni jest mniejszy, a więc i ubytek gumy na jednostce maleje. Można wysnuć z tego, że gdyby wysłać autko na szytkach to ile by przejechał, dwa zakręty? A więc odpowiedzią jest kompromis między stabilnością, oporami powietrza, ciężarem zarówno masy nieresorowanej jak i całości pojazdu oraz częstotliwością koniecznych zmian ogumienia.
ppamula pisze:Absolutnie się z tobą Sowa nie zgadzam, to nielogiczne.
Takie twoje porawo Piotrze ale polemizujesz nie ze mną tylko z podręcznikiem. http://pl.wikipedia.org/wiki/Tarcie_%C5%9Blizgowe

ppamula pisze:Czy przypadkiem spółczynnik tarcia nie jest wyznaczany dla konkretnego obiektu np koła, wagonu łożyska itp a nie dla gumy, stali, teflonu?
Nie, współczynnik tarcia to wielkość charakterystyczna dla rodzaju powierzchni a nie kształtu obiektu. Mylisz tarcie toczne/ślizgowe ze wsp. tarcia.

Ale to już koniec mojej mądrości, bo więcej na lekcje nie chodziłem, tylko paliłem papierochy w szatni. Podejrzliwych uprzedzę wyjaśnieniem, że woźna, równa babka paliła z nami. :lol

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » śr 30 sty 2008, 20:59

Zwróćcie uwagę, że szerokość tylnej opony motocykla wzrastała wraz ze zwiększaniem się mocy motocykli. Przytoczone prawo tarcia odnosi się do idealnych brył sztywnych, które nie ulegają uszkodzeniom. Jednak w przypadku opon siła wynikająca z tarcia statycznego w pewnym momencie przekracza możliwości samej gumy. Następuje zrywanie drobnych jej kawałków z bieżnika. Jedynym wyjściem jest rozłożenie tej siły na większą powierzchnię i/lub zmiana składu mieszanki gumy.
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Awatar użytkownika
doyar
klepacz
klepacz
Posty: 826
Rejestracja: czw 22 cze 2006, 00:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Uć siti

Post autor: doyar » czw 31 sty 2008, 16:36

Yaco pisze:Przytoczone prawo tarcia odnosi się do idealnych brył sztywnych, które nie ulegają uszkodzeniom. Jednak w przypadku opon (...ciach)
I wlasnie o taka wypowiedz mi chodzilo. Rzeczywiscie, jesli idzie o jakis WSPOLCZYNNIK to sie nasi politechnicy nie mylili zapewne. Ale tu idzie o prawdziwe zycie, nie o "cienką nierozciągliwą nic". A w zyciu, jak to w zyciu - ono mianowicie
Yaco pisze:w pewnym momencie przekracza możliwości samej gumy
;)

Awatar użytkownika
MadziX
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3123
Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
Imię: Magdalena
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: GDAŃSK
Kontakt:

Post autor: MadziX » czw 31 sty 2008, 19:12

wg. mnie szerokie opony w moto i w autach wyścigowych producenci wstawiają bynajmniej nie nie dlatego 'żeby ładnie było',a z tego co mi wiadomo,to powierzchnia na siłę tarcia nie wpływa, tylko prędkośc ( inaczej siła tarcia ), masa (inaczej siła nacisku )..
a fakt,że na przestrzeni lat opony nam 'grubieją wynika z tego,ze coraz szybsze maszyny się produkuje i cienka oponka by się rozsypała ze względów,o kórych wspomnieli Sowa i Yaco. To nie wielkość płaszczyzny wpływa na siłę tarcia, tylko siła tarcia na płaszczyznę i w zależności od tego jaką mamy siłę tarcia i na jakiej wielkości i jakości płaszczynę ona oddziaływuje, płaszczyzna ta niszczy się/zużywa szybciej albo wolniej.
To tak wg mnie. :smile:
Obrazek

Awatar użytkownika
Dresik
klepacz
klepacz
Posty: 1840
Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
Imię: Piotr
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Biała

Post autor: Dresik » czw 31 sty 2008, 20:49

Zrobił się bałagan niezły :biggrin
Podsumowujac wszystko w ramy porządku ujmując:
Na siłę tarcia tocznego nie ma bezpośredniego wpływu wielkość powierzchni (w tym konkretnym przypadku szerokość opony).. Ma jednak wpływ pośredni poprzez ten sprytny współczynnik tarcia Współczynnik tarcia może się zmieniac wraz ze zmieniającymi się warunkami (temperatura i podobne) I na te warunki wpływ ma własnie nasza kochana powierzchnia :biggrin
Całość zjawisk wpływających na współczynnik tarcia jest na tyle złożona, że proponuje udawac ze nie ma tematu :lol

Hmm, a może jednak nie mam racji... rotfl:

[ Dodano: 2008-01-31, 22:19 ]
aha... Szerokość ogumienia ma wpływ na długośc drogi hamowania.. Jest to dość niewielki wpływ ale jednak.. Tylko zasadnicze pytanie - Sowa uwierzysz na słowo czy mam uzasadniać :?: :mrgreen:
:-)

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » czw 31 sty 2008, 22:48

Yaco pisze:Przytoczone prawo tarcia odnosi się do idealnych brył sztywnych, które nie ulegają uszkodzeniom. Jednak w przypadku opon siła wynikająca z tarcia statycznego w pewnym momencie przekracza możliwości samej gumy. Następuje zrywanie drobnych jej kawałków z bieżnika.
Zgoda, następuje zerwanie drobnych cząstek gumy o pewnych właściwościach ciernych i co się dzieje dalej? dalej w to miejsce przychodzą kolejne cząstki takiej samej gumy o takich samych właściwościach ciernych. Wypowiedź Yaco w części potwierdza to co pisałem, a w części dotyka innego zagadnienia. To odrywanie się cząsteczek gumy (na skutek tarcia) to nic innego jak zerwanie przyczepności opony do podłoża. Takie zjawisko zachodzi wówczas, gdy siła bezwładności przekroczy maksymalną dla danych warunków siłę tarcia. W dalszym ciągu powierzchnia styku nie ma żadnego wpływu na siłę tarcia, a przypominam, że o to chodzi w tej dyskusji.
Piotrek B. pisze:Współczynnik tarcia może się zmieniac wraz ze zmieniającymi się warunkami (temperatura i podobne) I na te warunki wpływ ma własnie nasza kochana powierzchnia :biggrin
Jaki wpływ na w/w warunki ma powierzchnia?

Awatar użytkownika
MadziX
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3123
Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
Imię: Magdalena
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: GDAŃSK
Kontakt:

Post autor: MadziX » czw 31 sty 2008, 22:49

Piotrek jaki bałagan..wszystko się zgadza ;)

p.s. fajny avatar - kojarzy mi się z filmami z lat 60-tych :)
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości