Pozazdroscilem Jeżowi mozliwosci ladowania komorki albo walkie-talkie w czasie jazdy i pomyslelem, ze moze wartoby sobie zainstalowac gniazdo jak do zapalniczki samochodowej dzies w mojej faueferze. Gniazdo prawie mam, takie z gumowym zamknieciem, teraz pozostaje "tylko" kwestia podlaczenia cholerstwa pod prund we wlasciwym miejscu, coby trzody w elektryce nie narobic. Jak ktos sie pradu nie boi i sie zna to poprosze o podpowiedz - gdzie toto podpiac, jak grubym kablem, czym to grozi i jak to potem wlasciwie uzywac (np. czy mozna podlaczyc betoniarke na cala noc, jak silnik nie chodzi
