Przepraszam że w nowym wątku, lecz sprawa jest dość dziwna:
Tydzień temu przy zapalaniu moto nie chwycił od razu, dopiero za drugim razem- luz myślę, tydzień stał nie ruszany- jednak przy zapalaniu skasował mi się dzienny przebieg i zegarek. Olałem sprawę i pojechałem z dziewczyną się tydzień powłóczyć po słowacji :p Na drugi dzień to samo- kasowanie przebiegu przy zapalaniu, no i rozrusznik jakby na sekundkę słabnął.. Trwało to tydzień mniej więcej raz dziennie, dzisiaj wróciłem wstępnie pomierzyłem aku (jutro zrobie to dokładniej) i:
1. Aku na sucho ma te 12.8v, więc chyba w miare oki
2. Na zapalonym moto ze światłami na wolnych obrotach skacze do mniej więcej 13.8, ale na wyższych SPADA do defaultowych 12.8

Moje typy:
- regler- ale czy na pewno (?)
- aku- niby poprzednik zmieniał w zimę ale jest jakiś no name firmy m-line, cokolwiek toto jest.
Moja prośba:
Znajdzie się ktoś ze sprawną 46-tką i poświęci chwilę, ew. ma regler dobry i pozwoli sprawdzić na swoim? Ze Śląska albo małopolski zachodniej, najchętniej- wiem naiwne ale może ktoś znajdzie godzinkę którymś popoludniem i będe mógł podjechać??

Dzięki z góry!
Pozdrawiam