Atak ślepej kiszki

Wszystko co śmieszne.
Awatar użytkownika
Joaśka
pisarz
pisarz
Posty: 457
Rejestracja: sob 31 maja 2008, 09:59
Imię: Joanna
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: LUBLIN
Kontakt:

Atak ślepej kiszki

Post autor: Joaśka » czw 30 lip 2009, 15:05

Szpital w Wołominie - Atak ślepej kiszki !
Wywiad Stanisława Pavulona
redaktora miesięcznika "SUPERPAUZER" z lekarzem okrężnicy długiej Zenobiuszem Śledzioną



Moherowy kandydat
Stasiek
: Panie Zenobiuszu, ostatnio głośno mówi się w Wołominie o tak zwanych "uprowadzeniach pacjentów przez ślepe kiszki", podobno nie są to historyjki wyssane z palca. Co więcej, nieoficjalnie mówi się, że jest to efekt jakiegoś tajnego eksperymentu Wołomińskiego szpitala na usuniętych organach, czy to prawda ?

Zenobiusz : W chwili obecnej mogę tylko powiedzieć, że nie prowadzimy żadnych eksperymentów, cała sytuacja została bezpodstawnie nagłośniona przez panią Kulawą z oddziału Chirurgi naczyń włosowatych.

Stasiek : W udzielonych wywiadach pani Kulawej często powtarzają się słowa "Zaatakowała mnie własna ślepa kiszka", ale co ciekawe pan Moczopędnik który w tej chwili leży na oddziale anestozjologicznym zeznał "długa na 50 centymetrów ślepa kiszka próbowała pozbawić mnie mojej męskości " i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż pan Moczopędnik został wczoraj poddany depilacji strefy bikini.

Zenobiusz : Tak, dbamy nie tylko o zdrowie, ale także o wygląd zewnętrzny pacjentów w trakcie pobytu w szpitalu. Mamy świetny program rehabilitacyjny, bazujący w dużym stopniu na umieszczaniu pacjentów w komorach rekuperacyjnych. Jak do tej pory nikt nie narzekał.

Stasiek : Czy jest więc możliwe, czysto teoretycznie mutowanie organów ludzkich ?

Zenobiusz : Ależ oczywiście ! Bardzo często są to zupełnie nie odróżniające się od reszty społeczeństwa formy życia, które zaobserwować można najczęściej na obradach sejmowych. Próbują nawet zaadoptować się ze społeczeństwem, jednak jest to praktycznie niewykonalne, ponieważ formy te, zwyczajnie nie posiadają mózgu.

Stasiek : Czyli jest więc prawdopodobne, że takie mutacja pojawiają się w Wołomińskim szpitalu ? Być może nawet są lekarzami ?

Zenobiusz : Panie Stasiu, czy myśli Pan że jestem w stanie kontolowac wszystkich lekarzy ? Oczywiście że nie. Jestem sam a ich są setki, zapewne wydaje się Panu że to proste zadanie, a tak nie jest. Czy wie Pan co to znaczy robić obchód w niedzielę ? Człowiek ledwo trzyma się na nogach po sobocie, ktoś trafia na chirurgię, skalpel w rękach, zbyt głebokie nacięcie ... no i te ściany ... białe ściany i to uczucie że mnie otaczają. Pan nie wie jak to jest wysłuchiwać codziennie skarg pacjentów, jak na przykład "nie dostałem śniadania" albo "zabrakło dla mnie kroplówki", lub całkiem bezczelne uwagi w stylu "zasrałem łóżko, a nikt nie wymienił mi pościeli". Panie Stasiu, to jest bardzo ciężka i odpowiedzialna praca, naprawdę staramy się jak najlepiej, wszystko dla dobra pacjentów, ale czasami takie komentarze wpędzają nas w depresję i musimy inwestować w Pavulon i Zyban dla pacjentów, co nie tylko jest kosztowne, ale również stresujące.

Stasiek : No coż rzeczywiście wygląda to na ciężką pracę, ale być może zdarzają się także dobre chwile ?

Zenobiusz : Oczywiście, ostatnio dostałem pięknie zdobioną kopertę od pacjentki z oddziału położniczego. W święta zadzwonił ktoś życzeniami z zakładu pogrzebowego, nagrał mi się na sekretarkę "Wesołych świąt kochany doktorze Potasik", to było naprawdę słodkie.

Stasiek : Cóż zdarzają się także pozytywne opinie o szpitalu. Pani Żylakowa oceniła stan szpitala po remoncie jako doskonały, co więcej stwierdziła że po założeniu azbestowych paneli na podłodze zupełnie przestała się obawiać 10 calowych szczurów.

Zenobiusz : Ach tak, to rzeczywiście był świetny pomysł. Sprowadziliśmy panele z Czernobyla. Są naprawdę wyjątkowe i ekonomiczne, zaoszczędziliśmy kilka tysięcy złotych na wymianie lamp jarzeniowych, ponieważ nowe panele świecą w ciemności. Na razie nie poradziliśmy sobie z grzybem pod sufitem, ale myślę że po odłączeniu węzła wodnego z natrysków pietro wyżej, nie będzie już mowy o wilgotnych tynkach, a co za tym idzie nie będzie konieczna wymiana instalacji hydraulicznej, no i oczywiście wyeliminujemy grzybicę.

Stasiek : Widzę Panie Zenku że doskonale sprawdza się pan w roli ekonomisty.

Zenobiusz : No ba. Powiem Panu lepszy numer, stwierdziliśmy, że zatrudnianie nowych lekarzy jest strasznie nieekonomiczne, ale nie mogliśmy sobie z tym problemem poradzić ponieważ pracowali po 72 godziny i nie mieliśmy nikogo na zmianę. Wymyśliłem więc, że zamiast inwestować w nowych pracowników, zainwestujemy w okolicznych handlowców. W ten sposób, zamówiliśmy kilka kilogramów amfetaminy i naprawdę w tej chwili, nie tylko nasi lekarze nie potrzebują przerw, ale także wolnych weekendów, świąt, powiem więcej , poprawiło się ich samopoczucie, są bardziej ruchliwi i naprawdę wyglądają na zadowolonych z życia.

Stasiek : Wie Pan co Panie Zenku ? Przekonał mnie Pan. Być może trochę przesadzilismy z tymi oskarżeniami wobec szpitala w Wołominie, wygląda na to że wszystko zmierza naprawdę we właściwym kierunku.

Zenobiusz : Oczywiście że wszystko zmierza w odpowiednim kierunku ! Moja pensja wzrosła 3 krotnie, zakupiliśmy nowy automat do kawy, który przy okazji podaje też gorącą czekoladę. W końcu udało się nam zaopatrzyć toalety służbowe we wszelkie niezbędne dodatki, jak yakuzi, bicze wodne i weneckie lustra, a to wszystko przed końcem roku, możemy być z siebie naprawdę dumni.

Stasiek : Naprawdę się cieszę. Jednak w dalszym ciągu nie rozwiązaliśmy zagadki ataków ślepej kiszki. Część pacjentów zwyczajnie zniknęła ze szpitala.

Zenobiusz : Panie Stasiu ja mam za dużo problemów na głowie żeby jeszcze pacjentów pilnować, ostatnio pani Czyrakowa bardzo chciała zostać wypisana do domu, miała jakieś zaburzenia psychiczne, jakiś uraz do skórzanych kurtek, krzyczała "łowcy skór nie weźmiecie mnie żywcem" co wydaje mi się czystym paradoksem, ale nie w tym rzecz, chodzi o to że nie mogę zatrzymać pacjentów wbrew ich woli w szpitalu, powinien Pan wiedzieć że z mojego punktu widzenia trzymanie pacjentów w szpitalach jest wogóle nieekonomiczne.

Stasiek : Nie sposób się z tym nie zgodzić. Dziękuję za wywiad.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Możesz kłamać i mówić nieprawdę lub połowę prawdy albo połowę kłamstwa. Możesz żartować, zmyślać, nabierać, przekręcać fakty lub wyssać je z palca. Możesz opowiadać bajki, mijać się z prawdą i łgać.
Siebie i tak nie oszukasz.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości