Kawały.
- scibor
- pisarz
- Posty: 359
- Rejestracja: ndz 29 lis 2009, 14:25
- Imię: Patryk
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gorowo Ilaweckie
Mężczyzna około 40-tki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już
dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył
charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy
swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za
wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może
przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do
niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział:
- To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek
jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie
pan jakieś dobre wytłumaczenie to może Pan odjechać bez mandatu.
Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta.
Bałem się, że chciał mi ją pan oddać.
- Życzę miłego weekendu - powiedział policjant.
dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył
charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy
swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za
wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może
przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do
niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział:
- To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek
jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie
pan jakieś dobre wytłumaczenie to może Pan odjechać bez mandatu.
Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta.
Bałem się, że chciał mi ją pan oddać.
- Życzę miłego weekendu - powiedział policjant.
- MC_Hammer
- ostry klepacz
- Posty: 2124
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
- Imię: Maciej
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
- No, więc dlaczego chce się pan rozwieść z małżonką?
- Więc, wysoki sądzie, poznałem ją, oświadczyłem się, potem był ślub, syn nam się urodził, ochrzciliśmy, potem jakoś urodziny były moje, potem teściowa mi zmarła, potem pracę lepszą dostałem, potem żeśmy mieszkanie sobie kupili, syn do przedszkola poszedł, dostałem awans, podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się znowu, dziecko do pierwszej komunii poszło...
- No to wygląda na wyjątkowo udane pożycie małżeńskie, skąd wniosek o rozwód?
- No bo wysoki sądzie ostatnio jakoś żadnej okazji większej nie było i małżonkę żem na trzeźwo zobaczył...
- Więc, wysoki sądzie, poznałem ją, oświadczyłem się, potem był ślub, syn nam się urodził, ochrzciliśmy, potem jakoś urodziny były moje, potem teściowa mi zmarła, potem pracę lepszą dostałem, potem żeśmy mieszkanie sobie kupili, syn do przedszkola poszedł, dostałem awans, podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się znowu, dziecko do pierwszej komunii poszło...
- No to wygląda na wyjątkowo udane pożycie małżeńskie, skąd wniosek o rozwód?
- No bo wysoki sądzie ostatnio jakoś żadnej okazji większej nie było i małżonkę żem na trzeźwo zobaczył...
- MC_Hammer
- ostry klepacz
- Posty: 2124
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
- Imię: Maciej
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
Facet u bram niebios. Św. Piotr mówi do niego:
- Zanim wejdziesz opowiedz mi jakiś swój dobry uczynek.
- Wiec to było tak. Jechałem do domu i przy drodze zauważyłem bandę motocyklistów znęcających się nad dziewczyną. Ona była przerażona, krzyczała o pomoc. Nie mogłem tego ignorować, zresztą nienawidzę takich brudnych typków, więc wziąłem łyżkę do opon i ruszyłem w ich stronę. Stanęli wokół mnie i jeden z nich krzyknął; "Zmiataj stąd, albo będziesz następny". Ja, nie bojąc się, przywaliłem z całej siły w twarz największemu z nich i krzyknąłem: "Zostawcie tą biedną dziewczynę w spokoju! Albo pokażę wam, co to jest prawdziwy BÓL, wy chorzy degeneraci!"
- No, no, no! Twoja odwaga jest imponujące. A kiedy się tak popisałeś?
- Jakieś trzy minuty temu.
Siedzi w pubie przy piwku kilku motocyklistów... Ciągle gadają o swoich maszynach... Ile palą, jakie osiągi... Co się zepsuło ... itp...
W końcu jeden nie wytrzymał i mówi :
- Panowie siedzimy tu kilka godzin i ciągle to samo... motocykle i motocykle , może zmienimy temat ?
- O'key , to o czym pogadamy ?
- No... O... dupach
I nastało milczenie ...
W końcu jeden nie wytrzymał ciszy :
- Mam !!!
- Co??? - odkrzyknęli chórem pozostali ...
- Moja tylna opona jest już do DUPY!!!
- Zanim wejdziesz opowiedz mi jakiś swój dobry uczynek.
- Wiec to było tak. Jechałem do domu i przy drodze zauważyłem bandę motocyklistów znęcających się nad dziewczyną. Ona była przerażona, krzyczała o pomoc. Nie mogłem tego ignorować, zresztą nienawidzę takich brudnych typków, więc wziąłem łyżkę do opon i ruszyłem w ich stronę. Stanęli wokół mnie i jeden z nich krzyknął; "Zmiataj stąd, albo będziesz następny". Ja, nie bojąc się, przywaliłem z całej siły w twarz największemu z nich i krzyknąłem: "Zostawcie tą biedną dziewczynę w spokoju! Albo pokażę wam, co to jest prawdziwy BÓL, wy chorzy degeneraci!"
- No, no, no! Twoja odwaga jest imponujące. A kiedy się tak popisałeś?
- Jakieś trzy minuty temu.
Siedzi w pubie przy piwku kilku motocyklistów... Ciągle gadają o swoich maszynach... Ile palą, jakie osiągi... Co się zepsuło ... itp...
W końcu jeden nie wytrzymał i mówi :
- Panowie siedzimy tu kilka godzin i ciągle to samo... motocykle i motocykle , może zmienimy temat ?
- O'key , to o czym pogadamy ?
- No... O... dupach
I nastało milczenie ...
W końcu jeden nie wytrzymał ciszy :
- Mam !!!
- Co??? - odkrzyknęli chórem pozostali ...
- Moja tylna opona jest już do DUPY!!!
- Twardy161
- klepacz
- Posty: 739
- Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
31 prawd o życiu, których możesz dowiedzieć się z filmów porno: 1. Kobiety kiedy idą do łóżka zawsze ubierają szpilki. 2. Impotencja to fikcja literacka. 3. 10 sekundowy stosunek jest więcej niż zadawalający. 4. Kiedy masturbująca się kobieta zostanie przyłapana przez obcego mężczyznę nie będzie krzyczeć lecz zacznie nalegać aby natychmiast uprawiali seks. 5. Kobiety uwielbiają seks z brzydkimi facetami w średnim wieku. 6. Kobiety uśmiechają się z aprobatą kiedy mężczyźni pokrywają ich twarz spermą. 7. Kobiety kiedy robią loda jęczą bez opamiętania. 8. Kobiety zawsze mają orgazm wtedy kiedy mają go faceci. 9. Kobieta zawsze może się wymigać od mandatu robiąc laskę. 10. Wszystkie panienki robią dużo hałasu podczas stosunku. 11. Ludzie w latach 70 nie mogli uprawiać seksu bez dzikiego solo na gitarze. 12. Te cycki SĄ prawdziwe. 13. Powszechną i przyjemną czynnością jest kiedy mężczyzna uderza swoim nie w pełni wzwiedzionym członkiem o pośladki partnerki. 14. Faceci zawsze mamrotają do siebie "OH YEAH" kiedy szczytują. 15. Jeżeli jest ich dwóch to przybijają sobie piątkę. 16. Podwójna penetracja sprawia, że kobiety się uśmiechają. 17. Mężczyźni-Azjaci nie istnieją. 18. Jeżeli napotkasz parę uprawiającą seks w krzakach to facet nie skopie ci tyłka jeżeli wsadzisz swojego członka do ust jego kobiety. 19. JEST jakaś fabuła. 20. Klepanie kobiet po pośladku podczas stosunku niewyobrażalnie je podnieca. 21.Pielęgniarki nie dają zastrzyków tylko robią loda. 22.Faceci zawsze wyjmują penisa zanim się spuszczą. 23. Kiedy twoja kobieta nakryje jak jej najlepsza przyjaciółka robi ci loda to najpierw się wkurzy a potem pójdzie z wami do łóżka. - ja tak chce!!! 24. Kobiety nigdy nie miewają bólów głowy. 25. Bardzo ważne jest wielokrotne nakazywanie kobiecie aby "ssała" podczas kiedy ona właśnie to robi. 26. Odbyt jest czysty. 27. Widok mężczyzny spuszczającego się na kobiece pośladki jest wyjątkowo przyjemny dla wszystkich którzy to widzą. 28. Kobiety zawsze są mile zaskoczone kiedy zdejmują mężczyźnie spodnie i dostrzegają jego członka. 29. Mężczyźni nie muszą o nic błagać. 30. Kiedy kobieta klęczy przed mężczyzną zaspokajając go oralnie to ma on obowiązek umieścić jedną rękę na głowie kobiety a drugą dumnie na swoim biodrze. 31. Kucyki = uchwyty.
- Hefajstos
- klepacz
- Posty: 623
- Rejestracja: pt 06 lut 2009, 08:31
- Imię: Maciej
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pniewy
Wchodzi gościu do księgarni, podchodzi do sprzedawczyni i pyta:
-Przepraszam gdzie znajdę książkę pod tytułem "Facet- władca kobiety"?
Na to babka odpowiada:
-Fantastyka na drugim dziale!!!!
Co mówi jedno jądro do drugiego podczas stosunku?
-Nasz szef ciężko pracuje, a my sie obijamy!!!
Blondynka została podłączona do wykrywacza kłamstw.
Diagnosta zaczyna jej tłumaczyć na czym polega test i mówi:
-Będę zadawać Pani pytania, jak Pani odpowie dobrze to nic się nie stanie, a jak Pani skłamie to usłyszy Pani z głośnika dźwięk BIIIIPPPP!!!!! Rozumie Pani? Na to blondynka:
-Tak!!!
W tym momencie słychać BBBIIIIPPP!!!!!
-Przepraszam gdzie znajdę książkę pod tytułem "Facet- władca kobiety"?
Na to babka odpowiada:
-Fantastyka na drugim dziale!!!!
Co mówi jedno jądro do drugiego podczas stosunku?
-Nasz szef ciężko pracuje, a my sie obijamy!!!
Blondynka została podłączona do wykrywacza kłamstw.
Diagnosta zaczyna jej tłumaczyć na czym polega test i mówi:
-Będę zadawać Pani pytania, jak Pani odpowie dobrze to nic się nie stanie, a jak Pani skłamie to usłyszy Pani z głośnika dźwięk BIIIIPPPP!!!!! Rozumie Pani? Na to blondynka:
-Tak!!!
W tym momencie słychać BBBIIIIPPP!!!!!
-
- pisarz
- Posty: 202
- Rejestracja: śr 23 maja 2007, 00:19
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: podlaskie/london
- Kontakt:
Dwóch pedałów zapragnęło mieć potomka. Adopcja odpadała ponieważ
chcieli aby to było ich dziecko. Wpadli więc na pomysł, że wymieszają
swoje nasienie, poszukają chętnej do urodzenia ich dziecka a jako,
że brzydzili się kobiet to będzie zapłodnienie in vitro a medycyna
zrobi swoje. I tak się stało. Po dziewięciu miesiącach urodził im się
dorodny syn. Poszli go zobaczyć pielęgniarka wprowadziła ich na sale
gdzie leżało kilkanaście noworodków i każdy z nich darł się wniebogłosy.
Tylko jedno dziecko nie krzyczało syn pedziów.
Widzi pani, a mówią że my jesteśmy nienormalni, a jakie grzeczne dziecko.
Tak? To zobaczcie jak się rozedrze gdy mu smoczek z dupy wyjmę!
chcieli aby to było ich dziecko. Wpadli więc na pomysł, że wymieszają
swoje nasienie, poszukają chętnej do urodzenia ich dziecka a jako,
że brzydzili się kobiet to będzie zapłodnienie in vitro a medycyna
zrobi swoje. I tak się stało. Po dziewięciu miesiącach urodził im się
dorodny syn. Poszli go zobaczyć pielęgniarka wprowadziła ich na sale
gdzie leżało kilkanaście noworodków i każdy z nich darł się wniebogłosy.
Tylko jedno dziecko nie krzyczało syn pedziów.
Widzi pani, a mówią że my jesteśmy nienormalni, a jakie grzeczne dziecko.
Tak? To zobaczcie jak się rozedrze gdy mu smoczek z dupy wyjmę!
- robsonic
- klepacz
- Posty: 825
- Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 06:51
- Imię: Robert
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałbrzych city????
- Kontakt:
Przyszedł wnuczek do babci...
Babcia zakłopotana ale wiek nie ten i brak innych rąk więc zapytała wnuczka:
wnuczku, wsadzisz mi czopka bo ja już sama tego nie zrobie....
Wnuczek się zgodził,babcia się wypieła.... lecz wnuczek miał lekki dylemat i pyta:
Babka w którą dziure mam czopka wsadzic??? Tą okopconą czy w tą gdzie szmaty wiszą???
Babcia zakłopotana ale wiek nie ten i brak innych rąk więc zapytała wnuczka:
wnuczku, wsadzisz mi czopka bo ja już sama tego nie zrobie....
Wnuczek się zgodził,babcia się wypieła.... lecz wnuczek miał lekki dylemat i pyta:
Babka w którą dziure mam czopka wsadzic??? Tą okopconą czy w tą gdzie szmaty wiszą???
fakju i fenkju... brzmi podobnie lecz za przejęzyczenie można dostać w ryja lub w mordkę 

-
- klepacz
- Posty: 1577
- Rejestracja: czw 12 cze 2008, 20:22
- Imię: Roman
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz, w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera, a drugą ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej nory. Już jest przed wejściem, gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy, a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem:
- Jak dzieci, ku....a, jak dzieci...
- Jak dzieci, ku....a, jak dzieci...
- Wojtek86
- klepacz
- Posty: 724
- Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
- Imię: Wojtek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
- Kontakt:
Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu kobieta. Akwizytor zaczyna nawijać o swoim produkcie, a kobieta widać że jest wkurzona jego wizytą.
- Spadaj pan - i trzaska mu drzwiami przed nosem.
Jednak drzwi się nie domknęły, uchylają sie lekko, więc akwizytor dalej nawija o swoim wspaniałym produkcie. Kobieta już cała w nerwach, nawet nic nie powiedziała tylko znowu trzaska mocno drzwiami. No, ale drzwi znowu się nie domknęły, więc akwizytor dalej nawija. Baba już nie wytrzymała, wzięła zamach i z całej siły trzasnęła drzwiami. Jednak drzwi znowu się nie domykają, a akwizytor, pokazując w dół, mówi:
- Może pani najpierw kotka zabierze...
- Spadaj pan - i trzaska mu drzwiami przed nosem.
Jednak drzwi się nie domknęły, uchylają sie lekko, więc akwizytor dalej nawija o swoim wspaniałym produkcie. Kobieta już cała w nerwach, nawet nic nie powiedziała tylko znowu trzaska mocno drzwiami. No, ale drzwi znowu się nie domknęły, więc akwizytor dalej nawija. Baba już nie wytrzymała, wzięła zamach i z całej siły trzasnęła drzwiami. Jednak drzwi znowu się nie domykają, a akwizytor, pokazując w dół, mówi:
- Może pani najpierw kotka zabierze...
- MC_Hammer
- ostry klepacz
- Posty: 2124
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
- Imię: Maciej
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
Profesor z anatomii mówi do studentów:
- Proszę państwa. Kiedy przyjdziecie do mnie na egzamin to
Proszę dokładnie dobierać słowa w swojej wypowiedzi. Gdy w zeszłym roku
Zapytałem pewną studentkę o budowę prącia ona zasmucona odpowiedziała:
"Panie Profesorze. Wszystko inne umiem bardzo dobrze, ale prącie niestety
tylko liznęłam..."
***************************************************************************
Mąż wraca o 4 rano do domu. Żona zaspana otwiera mu drzwi i
pyta z wyrzutem:
- No gdzie byłeś?
- Na rybach, kochanie - odpowiada mąż.
- I złapałeś coś - znów pyta żona, na co mąż po krótkim zastanowieniu mówi:
Nieeee, mam nadzieję, że nie...
***************************************************************************
Trzy fazy otyłości męskiej:
a) nie widać, jak wisi;
b) nie widać, jak stoi;
c) nie widać kto ciągnie.
***************************************************************************
- W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet i olej...
Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze????
***************************************************************************
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham wypić.
***************************************************************************
Adam i Ewa spacerują po raju
- Adam, kochasz mnie?
- A kogo mam kochać...
***************************************************************************
Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasa Łazienkowska.
Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka...
Przy prędkości 130 km/h.... siedziała z twarzą tuż przy lusterku i malowała sobie rzęsy.
Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na
BMW oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!)
już jest połową auta na moim pasie! I chociaż jestem naprawdę twardym
facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk.
Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownicę tak, aby wrócić na swój pas ruchu
komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który
trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała, poparzył moja
męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!!!
Jak ja k...wa nienawidzę kobiet za kierownica.....
- Proszę państwa. Kiedy przyjdziecie do mnie na egzamin to
Proszę dokładnie dobierać słowa w swojej wypowiedzi. Gdy w zeszłym roku
Zapytałem pewną studentkę o budowę prącia ona zasmucona odpowiedziała:
"Panie Profesorze. Wszystko inne umiem bardzo dobrze, ale prącie niestety
tylko liznęłam..."
***************************************************************************
Mąż wraca o 4 rano do domu. Żona zaspana otwiera mu drzwi i
pyta z wyrzutem:
- No gdzie byłeś?
- Na rybach, kochanie - odpowiada mąż.
- I złapałeś coś - znów pyta żona, na co mąż po krótkim zastanowieniu mówi:
Nieeee, mam nadzieję, że nie...
***************************************************************************
Trzy fazy otyłości męskiej:
a) nie widać, jak wisi;
b) nie widać, jak stoi;
c) nie widać kto ciągnie.
***************************************************************************
- W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet i olej...
Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze????
***************************************************************************
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham wypić.
***************************************************************************
Adam i Ewa spacerują po raju
- Adam, kochasz mnie?
- A kogo mam kochać...
***************************************************************************
Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasa Łazienkowska.
Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka...
Przy prędkości 130 km/h.... siedziała z twarzą tuż przy lusterku i malowała sobie rzęsy.
Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na
BMW oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!)
już jest połową auta na moim pasie! I chociaż jestem naprawdę twardym
facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk.
Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownicę tak, aby wrócić na swój pas ruchu
komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który
trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała, poparzył moja
męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!!!
Jak ja k...wa nienawidzę kobiet za kierownica.....
- Narwany
- pisarz
- Posty: 339
- Rejestracja: pt 18 lip 2008, 22:33
- Imię: Paweł
- województwo: dolnośląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
MEGA WYPASIONY KAWAŁ !!!
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A ch*j ich wie skąd oni się biorą...
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A ch*j ich wie skąd oni się biorą...
Kto w młodości głupim nie był, Ten na starość nie zmądrzeje !!!
- MC_Hammer
- ostry klepacz
- Posty: 2124
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
- Imię: Maciej
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
Mąż do zony:
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję -
rozwiodę się z Tobą!
Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym
stosunku pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!!!
Żona:
- Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej
Sukience chodzę, cukier podrożał...
***************************************************************************
Przed szkołą muzyczną stoi wielka grupa perkusistów czekając na
wyniki egzaminów.
Nagle zza rogu wybiega jakiś koleś i krzyczy:
- Jeden gitarzysta najebie dziesięciu perkusistów!
Tamci patrzą, poszło dziesięciu za winkiel. Nie wracają, nie wracają,
wybiega ten sam koleś:
- Jeden gitarzysta najebie dwudziestu perkusistów!
Trochę się zdenerwowali, zebrali dwudziestu większych. Długi czas ich
nie ma, wybiega gitarzysta:
- Jeden gitarzysta najebie pięćdziesięciu perkusistów!
Grupa totalnie się .q.w., zebrali stu największych i
najsilniejszych i wysłali by zabić. Mijają minuty, nic się nie dzieje.
Nagle zza rogu wypełza jeden perkusista i drze się na całe
gardło:
- Kurwaaa, ich jest dwóch!
***************************************************************************
On: Tańczysz?
Ona: Nie.
On: To potrzymaj piwo
***************************************************************************
Turysta pyta bacę podczas przejażdżki kolejką linową:
- Baco! A co by było gdyby ta lina pękła?
- A to by było ze trzeci raz w tym tygodniu.
***************************************************************************
Jasio pyta ojca:
- Tato, jak to się nazywa, jeśli ktoś ma dwie żony?
- Poligamia.
- A jak ktoś ma jedną?
- Monotonia...
***************************************************************************
- Jakie jest najszybsze zwierze na ziemi?
- Gepard.
- A jaki jest najszybszy ptak?
- Ptak geparda
***************************************************************************
Małego niedźwiadka polarnego uniosła kra na środek morza.
Pewnie by umarł z głodu i chłodu, gdyby lodołamacz "Arktyka"
nie wkręcił go w śrubę...
***************************************************************************
- Czy moge prosic o reke pańskiej córki?
- A co, nie masz swojej - zażartował ojciec
- Mam, ale już zmeczona - zażartował chłopak...
***************************************************************************
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Ja do Jarka.
- A ja kombajn.
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję -
rozwiodę się z Tobą!
Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym
stosunku pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!!!
Żona:
- Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej
Sukience chodzę, cukier podrożał...
***************************************************************************
Przed szkołą muzyczną stoi wielka grupa perkusistów czekając na
wyniki egzaminów.
Nagle zza rogu wybiega jakiś koleś i krzyczy:
- Jeden gitarzysta najebie dziesięciu perkusistów!
Tamci patrzą, poszło dziesięciu za winkiel. Nie wracają, nie wracają,
wybiega ten sam koleś:
- Jeden gitarzysta najebie dwudziestu perkusistów!
Trochę się zdenerwowali, zebrali dwudziestu większych. Długi czas ich
nie ma, wybiega gitarzysta:
- Jeden gitarzysta najebie pięćdziesięciu perkusistów!
Grupa totalnie się .q.w., zebrali stu największych i
najsilniejszych i wysłali by zabić. Mijają minuty, nic się nie dzieje.
Nagle zza rogu wypełza jeden perkusista i drze się na całe
gardło:
- Kurwaaa, ich jest dwóch!
***************************************************************************
On: Tańczysz?
Ona: Nie.
On: To potrzymaj piwo
***************************************************************************
Turysta pyta bacę podczas przejażdżki kolejką linową:
- Baco! A co by było gdyby ta lina pękła?
- A to by było ze trzeci raz w tym tygodniu.
***************************************************************************
Jasio pyta ojca:
- Tato, jak to się nazywa, jeśli ktoś ma dwie żony?
- Poligamia.
- A jak ktoś ma jedną?
- Monotonia...
***************************************************************************
- Jakie jest najszybsze zwierze na ziemi?
- Gepard.
- A jaki jest najszybszy ptak?
- Ptak geparda
***************************************************************************
Małego niedźwiadka polarnego uniosła kra na środek morza.
Pewnie by umarł z głodu i chłodu, gdyby lodołamacz "Arktyka"
nie wkręcił go w śrubę...
***************************************************************************
- Czy moge prosic o reke pańskiej córki?
- A co, nie masz swojej - zażartował ojciec
- Mam, ale już zmeczona - zażartował chłopak...
***************************************************************************
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Ja do Jarka.
- A ja kombajn.
- Twardy161
- klepacz
- Posty: 739
- Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Chlopak odprowadza dziewczyne poznym wieczorem do domu. Przed brama po
ostatnim buziaczku, nagle mowi do niej :
- Sluchaj, chodzimy ze soba juz cztery miesiace. Chodz na pol godzinki
do mnie. Mam wolna chate...
- Nie moge... - odpowiada panna.
- Chodz prosze, prosze, prosze...
- No dobrze, ale musze na trzy minutki wpasc do domu i powiedziec
rodzicom, ze wroce pozniej.
- Dobrze, tylko sie pospiesz ! - zgadza sie radosnie chlopak.
Dziewczyna wbiega do klatki, po trzech minutach wraca, caluje chlopaka i
mowi :
- No to chodzmy...
W tym momencie otwiera sie z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla sie
ojciec i wrzeszczy :
- Zoska, do jasnej cholery !!! Nasrac to nasralas, a wode to kto spusci ?!
ostatnim buziaczku, nagle mowi do niej :
- Sluchaj, chodzimy ze soba juz cztery miesiace. Chodz na pol godzinki
do mnie. Mam wolna chate...
- Nie moge... - odpowiada panna.
- Chodz prosze, prosze, prosze...
- No dobrze, ale musze na trzy minutki wpasc do domu i powiedziec
rodzicom, ze wroce pozniej.
- Dobrze, tylko sie pospiesz ! - zgadza sie radosnie chlopak.
Dziewczyna wbiega do klatki, po trzech minutach wraca, caluje chlopaka i
mowi :
- No to chodzmy...
W tym momencie otwiera sie z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla sie
ojciec i wrzeszczy :
- Zoska, do jasnej cholery !!! Nasrac to nasralas, a wode to kto spusci ?!
- Olga Skórka
- zadomowiony
- Posty: 73
- Rejestracja: śr 31 paź 2007, 21:28
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Z pamiętnika urzędnika:
"Życie to ciągła walka: Do obiadu z głodem po obiedzie ze snem"
--------------
Rozmowa dwóch szefów:
- Dlaczego twoi pracownicy są zawsze tak punktualni?
- Prosty trick! 30 pracowników a tylko 20 miejsc na parkingu...
----------------------
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:
- Synku chcesz orzeszka?
- Poproszę.
Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do babci:
- To niech pani też zje.
- Chłopcze, ja już nie mam zębów.
Trzeci dzień znowu:
- Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki?
- Z Toffifee...
---------------------------------------------------------------------------------------
Z egzaminu wychodzi wymaglowany student. Cały tłum giełdy rzuca się na niego:
- No i jak było, jak było?!
- ...Jak w kościele.
- ???
- Profesor zadał pytanie - ja się przeżegnałem, ja odpowiedziałem - profesor się przeżegnał...
Prawnik, inżynier i matematyk zdają test.
Zaczyna inżynier, pytają go:
- Ile jest 2+2?
Inżynier pomyślał chwilę i powiedział:
- 4.
Potem zawołano matematyka i zadano mu to samo pytanie. Po chwili zastanowienia odpowiedział:
- 4,0.
Następnie wezwano prawnika i usłyszał to samo pytanie. Prawnik odpowiedział szybciej niż matematyk:
- A ile chcecie, żeby było?
--------------------------------------------------------------------------------------
- Siostro! Po co mówiliście pacjentowi z siódemki, że chcemy mu nogi uciąć?!
- A co, uciekł?
- Tak!
- A pan doktor mówił, że ten paraliż to nieuleczalny jest...
Dziewczyna mówi do chłopaka
-za pól godziny wracają moi rodzice!!
-no to co , przecież my nic takiego nie robimy?
-no właśnie, a czas ucieka.
"Życie to ciągła walka: Do obiadu z głodem po obiedzie ze snem"
--------------
Rozmowa dwóch szefów:
- Dlaczego twoi pracownicy są zawsze tak punktualni?
- Prosty trick! 30 pracowników a tylko 20 miejsc na parkingu...
----------------------
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:
- Synku chcesz orzeszka?
- Poproszę.
Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do babci:
- To niech pani też zje.
- Chłopcze, ja już nie mam zębów.
Trzeci dzień znowu:
- Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki?
- Z Toffifee...
---------------------------------------------------------------------------------------
Z egzaminu wychodzi wymaglowany student. Cały tłum giełdy rzuca się na niego:
- No i jak było, jak było?!
- ...Jak w kościele.
- ???
- Profesor zadał pytanie - ja się przeżegnałem, ja odpowiedziałem - profesor się przeżegnał...
Prawnik, inżynier i matematyk zdają test.
Zaczyna inżynier, pytają go:
- Ile jest 2+2?
Inżynier pomyślał chwilę i powiedział:
- 4.
Potem zawołano matematyka i zadano mu to samo pytanie. Po chwili zastanowienia odpowiedział:
- 4,0.
Następnie wezwano prawnika i usłyszał to samo pytanie. Prawnik odpowiedział szybciej niż matematyk:
- A ile chcecie, żeby było?
--------------------------------------------------------------------------------------
- Siostro! Po co mówiliście pacjentowi z siódemki, że chcemy mu nogi uciąć?!
- A co, uciekł?
- Tak!
- A pan doktor mówił, że ten paraliż to nieuleczalny jest...
Dziewczyna mówi do chłopaka
-za pól godziny wracają moi rodzice!!
-no to co , przecież my nic takiego nie robimy?
-no właśnie, a czas ucieka.
Olga
"... odszedłeś w słońcu tak nagle, że nawet nikt
nie zdążył zamyślić się przez chwilę, człowieku
z duszą jak ptak..."
"... odszedłeś w słońcu tak nagle, że nawet nikt
nie zdążył zamyślić się przez chwilę, człowieku
z duszą jak ptak..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości