Kupujący stawia warunki jeśli sprzedający ma ciśnienie na sprzedaż i zależy mu na czasie.... sprzęty pewne w 100%,doinwestowane, zachowane w bdb stanie, nie wyeksplatowane,dużo droższe od ceny rynkowej zawsze znajdą kupca, który dopłacić będzie chciał za ten stan i nakłady poniesione..... I nie pisze tu o tjuningu, tylko zainwestowania przez poprzedniego właściciela w maszynę.... w wygląd, w bezpieczeństwo....
No ale to takie polskie.... tanio kupić, zatuszowane sprzęty w których na start włożyć trzeba 3 - 4tysie, żeby były w miarę bezpieczne....i wyglądały jakoś... najczęściej niestety nowy nabywca perełki w której,, opony są jeszcze na 2 sezony,, a tarczami można się golić niczym tymi maszynkami najlepszymi dla mężczyzny, gdzie widać gołym okiem naprawy przeprowadzone przez szwagra znafce od silikonu i inżyniera jednocześnie, gdzie rudej (sorry Kaśka) jest tyle, że w garażu słychać jak coś się dzieje bez naszej woli, a podczas próby odpalenia coś sypie się z kolektorów.... .. ja już widziałem ludzi mówiących że sprzed w bdb stanie, tylko wymaga troszkę inwestycji.... gdzie dla osoby mającej choć troszkę oleju w głowie i zmysłu estetyki sprzęt nadawalby się na złom..... opony łyse, spękane, luzy na wszystkim co możliwe, brak klamki hamulca, brak połowy oświetlenia.....trytki trzymają wszystko w kupie a próba ostrzejszej jazdy testowej zgodnie z przeznaczeniem kończy się awarią dyskwalifikujacą sprzęt z rynku.... Ale tanio....
najgorsze jest to, że często młodzi adepci, chcący rozpocząć przygodę z motocyklizmem jak najszybciej, resztkami dozbieranej po rodzinie kasy, nieświadomi, bez starszych kolegów z dobrą radą wybierają takie sprzęty na wyrost.... Bo tanie i duże....na kask, kurtkę zabraknie.... Ale jest.... kupili..... problem k... rwa kupili, śmierć kupili.... zamiast zadbanej, doinwestowanej cbf500 np....
Uważam, że sprzęt powyżej za 10900 to NORMALNA CENA....
jak jest ktoś, kto chce tanio zapraszam do siebie, sprzedam mu tanio, poświęce się, ogołoce swoją ze wszystkiego co tam 2 miesiące włożyłem, nawet żarówki podmienie, opony, filtry, świece itd... stare części mam, bo nie wyrzucam
SWOJĄ VFR za 5900 sprzedam....SERIO.... BEDZIE TANIO. Tym samym unikne kolejnych kosztów ok 3 tysięcy do nowej fi.... którą na nowa muszę ubrać we wszystko... dzięki temu, może rozpocznie się era taniej vfr.... w końcu spadną z ceny....jedynie czego nie podmienie to łożysk, simmering ów, oleju w lagach, silniku.... nie znajdę aż tyle czasu