Kawały.

Wszystko co śmieszne.
Awatar użytkownika
Krissek
pisarz
pisarz
Posty: 363
Rejestracja: ndz 03 cze 2007, 16:51
Imię: Krzysztof
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Krissek » sob 29 wrz 2007, 16:50

Przychodzi facet do lekarza-kobiety.
Proszę pani, ja mam taki problem, że mam erekcję 24 godziny na dobę. Co pani mi da?
Całodzienne wyżywienie, nocleg i 1500 zł miesięcznie ...


P.S. ja bym zażądał jeszcze :tts
i tak trzymać

Awatar użytkownika
Krajan
klepacz
klepacz
Posty: 1273
Rejestracja: ndz 04 cze 2006, 22:59
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Post autor: Krajan » ndz 30 wrz 2007, 13:30

Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy.
Nagle wyprzedził go z impetem Mercedes, dziadek się wystraszył.
Mercedes zatrzymał się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady hamować i uderzył w tył Merca. Z Mercedesa wysiada dwóch karków i mówi:
- i co dziadek przyjebałeś?
-tak - odpowiada cienkim wystraszonym głosem
-masz kasę?
-nie
-a ubezpieczenie?
-nie
-a syna?
-mam
-to masz tu komóreczkę, dzwoń po syna, to odrobi u mnie bo ty się do roboty nie nadajesz
Dziadek zadzwonił a po chwili podjeżdżają trzy BMW "siódemki" - wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
-i co tatuś .... Przypierdolił jak cofał ..... tak?

Awatar użytkownika
wasyl
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3148
Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: wasyl » czw 04 paź 2007, 23:07

Przychodzi pedał do domu i mówi do swojego partnera..
- Kochanie wyjebali mnie z pracy
-a gdzie Ty pracowałeś ??
-W banku spermy
-a za co Cie wywalili ??
- Bo popijałem ...

[ Dodano: 2007-10-10, 19:22 ]
Pub. Facet pyta sąsiada:
-Przepraszam.Czy mogę Panu postawić drinka? Taki Pan przystojny.
-Oh,jaki Pan sympatyczny. Jest Pan gejem?
-Nie,a Pan?
-Też nie.
-Szkoda.
-No,szkoda.

[ Dodano: 2007-10-11, 06:19 ]
spotyka biznesmen biedaka na ulicy który prosi go o trochę kasy na jedzenie:
biznesmen wyjął 100 i z lekkim zastanowieniem mówi:
a dał bym Ci ale pewnie pójdziesz i przepijesz ?!
biedak: nie jestem abstynentem potrzebuje tylko na jedzenie
B: prawie już mu dał ale znów .. pewnie pójdziesz i przegrasz w pokera?!
biedak: nie nie, ja jestem porządnym człowiekiem nie gram w karty tylko na jedzenie chciałem
B: już mu prawie dał te 100 ale... znów - pewnie pójdziesz i na dziwki wydasz ?!
biedak: nie nie ja jestem porządny mam żonę i dziecko tylko na jedzenie brakuje
B: wiec co biedaku to ja Cię zapraszam na obiad do mnie do domu i pokaże żonie jak kończy facet który nie pije, nie gra w karty i nie chodzi na dziwki :-P

[ Dodano: 2007-10-11, 06:26 ]
Zajęcia z savoir-vivre'u. Prowadzi kobieta, wśród uczestników sami panowie. Pani zadaje pytanie:
- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową nieobecność.
- Idę się wysikać - padła propozyzja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca - słowo "wysikać" może zostać uznane za prostackie i grubiańskie.
- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się inny uczestnik.
- No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?
- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....

Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!

Awatar użytkownika
rommi
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2358
Rejestracja: śr 30 lis 2005, 16:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Józefosław k/Piaseczna
Kontakt:

Post autor: rommi » czw 11 paź 2007, 14:11

nie kawał, ale też dobre:

"pan Olek był chory
i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor:
co ci jest Oleczku?
popiłem jak zwykle, czepiają się dranie,
zmyśl mi pan chorobę, wtedy drań przestanie.
znam ja Oleczku te twoje wybryki,
zmyślę ci chorobę: cierpisz na tropiki.
a jak się nawalisz, to mów że przyczyna
jest nie w tobie przecież, lecz na Filipinach!!!!"

Awatar użytkownika
Heroinka :D
pisarz
pisarz
Posty: 306
Rejestracja: ndz 25 mar 2007, 18:19
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Heroinka :D » czw 11 paź 2007, 18:08

Warszawa, korek na Jerozolimskich, do jednego kierowcy odzywa się drugi.
- Słuchaj, porwali prezydenta Kaczyńskiego, żądają 100 000 000 złotych, bo inaczej obleją go benzyną i podpalą, robimy właśnie zbiórkę...
- Tak? A po ile dają inni kierowcy?
- No tak po 2 - 3 litry...








Było sobie dwuch braci - jeden zły, popadajacy ciagle w tarapaty i drugi dobry, prowadzacy przykladne życie.
Czas mijał i pomimo, że nie byli sobie zbyt bliscy, utrzymywali ze sobą kontakty ...
Zły brat popadł w alkoholizm i stał się kobieciarzem, a dobry ożenil się, miał dzieci etc.
Pewnego dnia zły brat umarl.
Po kilku latach i ten dobry odszedł i dostał się do Nieba.
Jednak nurtowalo go gdzie jest jego brat, wiec poszedł do Boga i zapytał o to.
Bóg odpowiedzial, że to zły czlowiek był i nie zasłużyl na Niebo ...
Dobry brat zmartwił się, i powiedział, ze tęskni za swoim bratem i chcialby go zobaczyć.
Bóg zlitował się i dał mu moc wglądniecia do Piekla.
No i znalazl dobry brat swojego złego brata siedzącego z kuflem w dłoni i cudowną blondyną przy boku.
Dobry brat zwrócil się do Boga: "Nie mogę uwierzyc - brat siedzi z kufelkiem obłapiając piekną kobiete. Tak więc Pieklo nie może być takie złe"
Bóg wyjasnił: "Rzeczy nie zawsze są takimi jakie się je widzi. Kufel jest dziurawy. Blondynka nie."









Kanadyjczyk je sobie spokojnie śniadanie (chleb z marmolada i coś tam jeszcze), przysiada sie do niego żujący gumę Amerykanin.
- To wy w Kanadzie jecie cały chleb? - pyta Amerykanin.
- No tak.
- Bo my w USA jemy tylko środek. Skórki okrajamy, zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na croissanty i sprzedajemy do Kanady - stwierdza pogardliwie Amerykanin, żując swoja gumę. Kanadyjczyk nic.
- A marmoladę jecie? - pyta dalej Amerykanin.
- No, tak.
- Bo my w USA jemy tylko świeże owoce. Skórki, pestki i tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na dżem i sprzedajemy do Kanady. - I dalej żuje gumę.
- A seks w USA uprawiacie? - pyta Kanadyjczyk.
- No oczywiście.
- A z prezerwatywami co robicie?
- Wyrzucamy.
- Bo my w Kanadzie to swoje zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na gumę do żucia i sprzedajemy do USA...
Piękna jest to dziewczyna, co zwie się Heroina. ;-)

Awatar użytkownika
Diego
klepacz
klepacz
Posty: 1544
Rejestracja: wt 03 kwie 2007, 20:52
Imię: Mirek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock city

Post autor: Diego » sob 13 paź 2007, 15:51

Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw, który ewidentnie łączy oko z dupą.
Dowodem na to był przeprowadzony eksperyment:
Pacjenta najpierw ukłuto igłą w dupe, i natychmiast w oku pojawiła się
łza.
Następnie tą samą igłę wbili mu w oko a pacjent natychmiast się
zesrał....


Do hotelu w w Polsce późną porą przybył podróżny:
- Poproszę o pokój na jedną noc
- Niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju pięcioosobowym
- Może być, w końcu to tylko jedna noc - odpowiedział podrozny i pomaszerował do wskazanego pokoju
Ułozył się wygodnie i zamierzał zasnąć, ale współtowarzysze grali w brydża, opowiadali sobie polityczne kawały i co chwila wybuchali głośnym śmiechem. Podróżny ubrał się i zszedł do recepcji:
- Poproszę 5 herbat na górę za jakieś 10 minut
Wrócił do pokoju i mówi:
- Panowie tak swobodnie opowiadacie sobie polityczne dowcipy, a przecież tutaj może być założony podsłuch
- Co pan! W hotelu?
- Możemy to łatwo sprawdzić - i krzyczy do lampy - panie kapitanie! Poproszę pięć herbat do pokoju nr 14
Rzeczywiście, w tym momencie przynoszą herbatę. Współtowarzysze z lekką obawą kładą się spać. Rano podróżny wstaje i widzi, że prócz niego w pokoju nie ma nikogo.
Schodzi do recepcji:
- Co się stało z moimi współlokatorami?
- Rano zabrała ich policja
- A mnie dlaczego nie zabrali?
- Bo kapitanowi spodobał się kawał z herbatą.


Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy, zeby synowi prace jakąś załatwić:
- Pani, nie byłoby dla Jasia jakieś roboty, bo pije chlopak i pije....
- A co Jasiu potrafi?
- No murować umie, podstawówkę skończył...
- A to mamy: murarz, 4000 na rękę...
- Pani kochana! Toć przecież Jasiu cały czas będzie chodził pijany, jak tyle pieniędzy zarobi. A za mniej coś sie nie zjadzie?
- No jest jeszcze - pomocnik murarza, 3000 zł na rękę....
- No ale 3000? To przecież będzie pił, pił i pil. A tak za 600-700 złotych to coś by się nie znalazło?
- 600-700... Hmmm... To by Jasio musiał studia skończyć...

Żona do męża:
- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci,
patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne!
Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż:
- Taaa... Poszczęściło Ci się.
Po paru dniach żona znowu mówi:
- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie,
futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!
Mąż kręci głową z podziwem:
- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu,
ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod
poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i ku....a nie mój rozmiar!!


Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi:
- A butki są na złych nóżkach!
Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie!
- A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka.
Przedszkolanka zaciska zęby, sciaga botki, ociera pot z czoła...
- ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę...
- Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę.
- Mam, schowane w butkach!

Mąż zmęczony wiecznym odpowiadaniem na pytania żony o to jak wygląda, kupił jej pełnowymiarowe lustro. Niewiele to pomogło, bo teraz żona
stała przed lustrem pytając go wciąż czy dobrze wygląda. Pewnego dnia stojąc przed lustrem kobieta stwierdziła, że jej piersi są zbyt małe.
Nietypowo, mąż posłużył jej radą:
- Jeśli chcesz by Twoje piersi były większe, bierz codziennie kawałek papieru toaletowego i pocieraj nim między piersiami, każdego dnia przez kilkanaście sekund. Chcąc spróbować czegokolwiek żona urwała kawałek papieru i stojąc przed lustrem zaczęła pocierać się nim między piersiami.
- Jak długo to trwa? - zapytała.
- One urosną w ciągu kilku lat.
Żona zatrzymała się.
- Dlaczego sądzisz, że pocieranie papierem toaletowym między piersiami codziennie, przez kilka lat, powiększy moje piersi?
- A czemu by nie ??? Przecież z Twoją dupą podziałało...

Po 25 latach jezdzenia Harleyem pewien facet doszedl do wniosku, ze zobaczyl juz kawal swiata i uznal, ze czas osiasc gdzies na stale. Kupil wiec kawalek ziemi w Vermont, tak daleko od innych ludzi, jak to tylko mozliwe. Z listonoszem widzial sie raz na tydzien, a po zakupy jezdzil raz na miesiac. Poza tym byla tylko natura i on.
Po mniej wiecej pol roku takiego zycia slyszy stukanie do drzwi. Idzie, otwiera i widzi wielkiego, brodatego tubylca.
- Czesc - mowi tubylec. - Jestem Enoch, twoj sasiad, mieszkajacy jakies cztery mile w tamtym kierunku. Za jakies dwa dni, wieczorem, urzadzam male przyjecie. Mialbys ochote przyjsc?
- Jasne, po pol roku na tym odludziu chetnie sie zabawie, bedzie fajnie. Enoch pozegnal sie i juz mial isc, ale odwraca sie i mowi:
- Sluchaj, jestes tu nowy, wiec chyba powinienem cie ostrzec, ze bedziemy tam ostro pili.
- Nie ma problemu, 25 lat jezdzilem Harleyem. Mysle, ze dam sobie rade.
Enoch juz ma odchodzic, ale jeszcze odwraca sie i mowi:
- Powinienem cie tez ostrzec, ze nie bylo jeszcze imprezy bez bijatyki.
- Z dwudziestopiecioletnim doswiadczeniem jako motocyklista mysle, ze sobie poradze.
Enoch odwraca sie i juz ma isc, ale przypomina sobie jeszcze cos i mowi:
- Musze ci tez powiedziec, ze te przyjecia to istna orgia seksu. Widzialem juz tam rzeczy, o ktorych mi sie nawet nie snilo.
- Po 25 latach jezdzenia Harleyem i pol roku na tym odludziu jestem wiecej niz gotow, zwlaszcza na to. Aha, Enoch, zanim zapomne. Jak powinienem sie ubrac na to przyjecie?
- Ubierz sie jak chcesz. I tak bedziemy tylko my dwaj.

W czasie wizyty u dentysty dzwoni komórka pacjentki, która nie może rozmawiać. Kobitka bezradna. Dentysta w końcu sie zlitowała. Bierze komórkę:
- Halo... Kto mówi?
- Jak kto, kto mówi?! MĄŻ!
- Aaaa... Maz... OK., zaraz kończymy.... Żona tylko wypluje i natychmiast oddzwoni.

Kobieta z rana dzwoni do swojego szefa .....
i mówi mu , ze nie przyjdzie do pracy bo jest chora.
- A co Pani jest ? - pyta szef.
- Mam jaskre analna - odpowiada kobieta.
- Ze co ??? Czym to sie objawia ?
- Po prostu nie widzę dziś możliwosci przytoczenia swojej pupy do pracy.

Też to czasami mam :mrgreen:

[ Dodano: 2007-10-14, 23:05 ]
Najnowocześniejszy Bank Świata, super sejf. Właściciele postanowili
przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych
złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch Polaków znanych z
tego,
że ukradli księżyc. Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed
sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf bedzie otwarty,
ekipa może zabrać zawartość.
Pierwsi próbują Francuzi, światło sie zapala-nie udało się. Drudzy
Amerykanie, światło się zapala-nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć, trzeci
Niemcy, światło sie zapala- nic...
Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty,
próbują zapalić światło-nic, próbują po raz kolejny- nic...
Z mroku słychać tylko cichy szept...
- ku....a ... Jarek, mamy tyle kasy, na huj ci jeszcze ta żarówka...?

Rzad Ukrainy zastanawia się co zrobic z ziemią wokol Czarnobyla.
- Nie mozemy tam nic uprawiac, ani ziemniakow, ani kukurydzy...
- Możemy zasiac tyton, a na! paczkach papierosow umiescimy napis:
Ministerstwo Zdrowia ostrzega po raz ostatni...


Pewna teściowa postanowiła sprawdzić lojalnosć swoich zięciów, a że miała ich trzech postanowiła zacząć od najstarszego.
Zapukała więc do jego drzwi i z uśmiechem na twarzy powiedziała ,że wpadła na krótkie odwiedziny.
Wyszła na ogródek , usiadła na studni i udaje że wpada do środka.....
W tym momencie najstarszy zięć przyszedł jej z pomocą....
Na drugi dzień rano teściowa zniknęła, a na podjeździe przed domem stał maluch z napisem "wdzięczna teściowa".
Następny w kolejce był średni zięć.
Sytuacja się powtarza.
Teściowa wyszła na ogródek , usiadła na studni i udaje że wpada do środka.....
W tym momencie średni zięć przyszedł jej z pomocą....
Na drugi dzień rano teściowa zniknęła, a na podjeździe przed domem stał maluch z napisem "wdzięczna teściowa".
W końcu przyszła kolej na najmłodszego zięcia.
Tesciowa puka do drzwi, informując niebardzo zadowolonego zięcia o wizycie.
I znów wychodzi na ogródek,siada na studni i udaje że wpada....
W tym momencie najmłodszy zięć podbiega i wrzuca teściową do studni....
Rano na podjeżdzie znalazł mercedesa z napisem "wdzięczny teściu"...

Po wielu latach do nieba trafili prezydenci: Putin, Castro i Kaczyński.
Siedzą sobie na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg to dojrzał i pyta o powód ich żalu.
- Nie udało mi sie do końca stworzyć wielkiej Rosji - powiedział Putin.
- Nie martw się, pokazałeś im drogę. Dalej pójdą sami...
- Trzymałem naród za mordę, nic ode mnie nie mieli - ubolewa Castro.
- Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i bedą mieli dobrobyt - uspokaja Bóg.
Następnie Bóg spojrzał na Kaczyńskiego, przysiadł się i ... też zapłakał.

Dziś rano Lech Kaczyński ogłosił ambitny plan dla IV RP, plan dostał kryptonim AKCJA WISŁA. Akcja ma polegać na pogłębianiu dna i trzymaniu się koryta.

Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky?
- Ano... są dwie możliwości:
1. albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz
2. albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu

Cała rodzina oczekuje przy śniadaniu, aż para nowożeńców dołączy do nich po nocy poślubnej. Jajecznica stygnie, kawa stygnie, a ich ciągle nie ma...
- Ciekawe czemu nie ma ich tak długo? - zastanawia się głośno mama pana młodego.
- Wiesz mamo... - chce odpowiedzieć młodszy brat świeżo upieczonego małżonka.
- Och, cicho bądź! Nie obchodzi mnie, co myśli o tym ośmiolatek! - gani go mama.
Mijają godziny. Mama ugotowała wspaniały obiad, woła całą rodzinkę, ale państwo młodzi nie przychodzą.
- Dlaczego ich jeszcze nie ma? - niecierpliwi się mama.
- Mamo... - próbuje odpowiedzieć brat pana młodego, ale znów smarkacz zostaje uciszony.
Mijają godziny. Mama przygotowała kolację, ale młodzi wciąż nie nadchodzą.
- Mamo, myślę... - zaczyna nieśmiało brat młodego.
- No dobrze, powiedz wreszcie, co myślisz?!
- Nie wiem, dlaczego ich jeszcze nie ma, ale wczoraj w nocy ktoś ukradł mój klej do modeli, który trzymałem w słoiczku po wazelinie.


Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A cholera ich wie skąd oni się biorą...

Dorastająca córka pyta matkę:
- Mamusiu, co się dzieje z miodem z miodowego miesiąca?
- Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik.

[ Dodano: 2007-10-14, 23:19 ]
Krzysiek poznał na imprezie fajną dziewczynę. Najpierw poszli do baru, on wziął piwko, ona margaritę. Pogadali troszkę o głupotach, jak to ludzie na imprezach. Poszli potańczyć. Zmęczeni opuszczają parkiet i siadają na kanapie. Po chwili zaczynają sie całować, na początku delikatnie, potem coraz ostrzej. Krzyśkowi coś zaczyna powoli w zębach chrzęścić. W końcu nie wytrzymuje i pyta:
- Co ty, piach żarłaś?
-Nie nie, to trochę inna historia. Widzisz - zanim cię poznałam robiłam loda Adamowi, Adam wcześniej bzykał Zenobię w pupę, a Zenobia wczoraj jadła makowiec...

darken
Posty: 10
Rejestracja: sob 13 paź 2007, 20:45
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: darken » wt 16 paź 2007, 19:30

Idą wybory ... Ratuj swoj kraj ... Schowaj babci dowod ...

Awatar użytkownika
Gacek
pisarz
pisarz
Posty: 445
Rejestracja: ndz 16 lip 2006, 20:43
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: Gacek » ndz 28 paź 2007, 19:36

Zasuwa kolezka 150 zatrzymuje go policja
-dlaczego jedziesz 150 w terenie gdzie jest dozwolone 50/h
kolezka
- a bo, zwolnilem aby zajzec do mapy

[ Dodano: 2007-10-28, 19:38 ]
Pewnego dnia przyjeżdża niedźwiedź do zająca na motorze Yamaha.
- siadaj zając przejedziemy sie.
Jadą 100 km/h, 180 km/h, 220 km/h. W końcu niedziwiedź mowi:
- zając posikałeś sie już??
na to zając:
- tak, lepiej sie zatrzymaj.
Drugiego dnia zając podjeżdża na Harley'u Dawidsonie pod dom niedźwiedzia.
- siadaj niedźwiedź, przejedziemy się - mówi zając.
Jadą 100km/h, 180 km/h, 220 km/h
Zając pyta sie niedźwiedzia:
- niedźwiedź! ?!?!
- co ?? - odpowiada niedźwiedź
posikałes sie już??
- no - odpowiada niedźwiedź.
- no to zaraz sie posrasz bo nie dosiegam do hamulca.
Ride or Die....

Awatar użytkownika
Piszol
klepacz
klepacz
Posty: 655
Rejestracja: ndz 22 kwie 2007, 10:35
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Post autor: Piszol » pn 29 paź 2007, 21:09

- Co tam, Elwira u ciebie?
- Gardło mnie boli.
- Przeziębiłaś?
- Nie, obtarłam...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Chłopak z dziewoją w samochodzie:
- Kurczę pieczone, Adela, całe życie chciałem, żeby mi ktoś zrobił loda w jadącym aucie. Zrób...
- Nie.
- No, proszę...
- NIE!
- A czemu nie chcesz?
- Czemu?! Zdaj prawko! Póki ja prowadzę, żadnych lodzików!

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mam kumpla który niedawno zapisał się na kurs prawa jazdy. Ostatnio mówi tak:
- Miałem już pierwsze jazdy, 20 minut pojeździliśmy po wiochach a później już na Tarnów. Z jazdą nie mam problemów tylko nie wiem dlaczego ale na wykładach zawsze dziwnie się na mnie patrzą...
Na co drugi kolega odpowiada:
- Może dlatego, że jako jedyny przyjeżdżasz na nie własnym samochodem...
Jeżeli uczynisz komuś przysługę, to jesteś od zaraz trwale za to odpowiedzialny.

Awatar użytkownika
wasyl
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3148
Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: wasyl » czw 01 lis 2007, 11:56

Kowalski jedzie syrenką i dogania najnowsze Porsche. Otwiera szybę i pyta się kierowcy samochodu:
- Zna się pan na syrenkach?
- Nie, nie znam - odpowiada.
Kierowca przyśpiesza do 120km/h. Kowalski dogania Porsche i ponownie pyta się kierowcy:
- Zna się pan na syrenkach?
Kierowca ponownie odpowiada, że nie i przyśpiesza do 200km/h.
Kowalski dogania Porsche i kolejny raz się pyta:
- Zna się pan na syrenkach?
Kierowca odpowiada, że się zna.
Kowalski na to:
- A jak się wrzuca dwójkę?
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....

Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!

Awatar użytkownika
summer75
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 82
Rejestracja: czw 29 mar 2007, 19:10
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Złocieniec
Kontakt:

Post autor: summer75 » sob 03 lis 2007, 13:01

Przychodzi baba do ginekologa:

- Ma pani nadżerkę - mówi doktor

- No to ja juz mu teraz pokażę, miał tylko polizać a nadżarł....

:)
NIE WOLNO WZNOSIĆ SIĘ ZA WYSOKO...

Awatar użytkownika
Krissek
pisarz
pisarz
Posty: 363
Rejestracja: ndz 03 cze 2007, 16:51
Imię: Krzysztof
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Krissek » ndz 04 lis 2007, 15:26

- Pamiętaj, moja droga - instuuje córkę matka - francuzka przed wycieczką w pireneje - o płomiennym temperamencie hiszpanów. Żadnych dwuznacznych westchnień, zalotnych gestów czy uśmiechów.
- a jeżeli oni mimo wszystko mnie zgwałcą, mame?
- no cóż, w takim wypadku wypluj to natychmiast do strumyka, zabierz swój plecak i uciekaj!
i tak trzymać

Awatar użytkownika
Jacko
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2208
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
Imię: Jacek
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Komarówka Podlaska
Kontakt:

Post autor: Jacko » śr 07 lis 2007, 10:33

> PIERWSZY TYDZIEŃ RZĄDÓW DONALDA TUSKA
> Poniedzialek
> Donald Tusk wyczarterowal 10.000 jumbo-jetów. 3 miliony Polakówwraca do
> kraju.
> Wtorek
> Zarzadzeniem premiera Donalda Tuska zlikwidowano wypadkisamochodowe.
> Sroda
> Donald Tusk obnizyl podatki - od srody PIT, CIT i VAT w Polscewynosza
> 1%, jednoczesnie Donald Tusk zwiekszyl wynagrodzenia - pielegniarka
> zarabia srednio 5890 zl netto, a lekarz 25630 zl netto. Nauczyciele
> zarabiaja od srody 8300 zl netto, a urzednicy 6250. Zachodniegranice
> Polski przekraczaja tysiace lekarzy z Niemiec Francji i Irlandii by
> podjac prace w polskich szpitalach.
> Czwartek
> W czwartek Donald Tusk gwaltownie podniósl prestiz Polski na
> swiecie - UE oglosila wprowadzenie Nicei i pierwiastkajednoczesnie,
> Niemcy zrezygnowaly z Gazociagu Pólnocnego, a baltycka rura bedzie
> transportowane mieso z Polski do Rosji.
> Piatek
> W piatek Donald Tusk wybudowal 2500 kilometrów autostrad 840
> plywalni i 320 stadionów. Hanna Gronkiewicz-Waltz - nowa minister
> infrastruktury - przeciela 6000 wsteg w ciagu 18 godzin
> Sobota
> Donald Tusk rozdal akcje, srednio 70 tysiecy na glowe. Ponadto
> wprowadzil poszóstne becikowe i ulge na dziecko - bez kozery -pincet
> tysiecy.
> Niedziela
> Po zrobieniu tych wszystkich cudów, siódmego dnia, Donald Tuskodpoczal.
> PS.
> Wieczorem w niedziele od niechcenia Donald Tusk zniósl przymrozki,by
> jablka juz nigdy nie drozaly.

Awatar użytkownika
Ruda i Piotr
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3596
Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
Imię: Kasia
województwo: pomorskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Ruda i Piotr » śr 07 lis 2007, 22:44

Pan Bóg wezwał przed oblicze Wałęsę, Balcerowicza i Kaczyńskiego.
Pyta Wałęsę:
-Co dobrego zrobiłeś dla swego kraju, synu?
- Eee, skoczyłeem przez mur, założyłem Solidarność, obaliłem komunę
wprowadziliśmy demokrację.
-A ty synu? (do Balcerowicza)
- Zastopowałem inflację, sklepy są pełne, złotówka jest silna.
- A ty, synu ? (do Kaczyńskiego)
- Po pierwsze, nie jestem pana żadnym synem, po drugie - pan siedzi
na moim miejscu.
Mamy dwie miłości- :rodzina i :motolove
VFR Viking SeXszyn North Roads

Awatar użytkownika
Arturo
klepacz
klepacz
Posty: 982
Rejestracja: ndz 11 lut 2007, 19:45
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: 3Miasto / Rumia
Kontakt:

Post autor: Arturo » czw 08 lis 2007, 16:10

Facet miał trzy przyjaciółki i w którymś momencie musiał się zdecydować
>którą z nich poślubić.
>Dlatego postanowił zrobić test. Każdej dał po 4 tysiące złotych i czekał co
>będzie.
>Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknie, buty, piękny
>kapelusz. Poszła do fryzjera, solarium i kosmetyczki. Wraca i mówi: - Chce
>być najpiękniejsza, ponieważ cię kocham!
>Druga przyjaciółka poszła do sklepu. Kupiła strój piłkarski, telewizor,
>wideo i tysiąc puszek piwa. Wraca i mówi: - To moje prezenty dla ciebie,
>ponieważ cię kocham!
>Trzecia przyjaciółka wzięła pieniądze, zainwestowała. W krótkim czasie
>zarobiła 250 procent. Pieniądze znów zainwestowała i tak je pomnożyła, że
>dorobiła się wielkiego majątku. Wraca i mówi: - Ja te pieniądze
>zainwestowałam i zarobiłam tyle, aby wystarczyło na naszą wspólną,
>szczęśliwą przyszłość, ponieważ cię kocham!
>Facet był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami.
>Przemyślał wszystkie za i przeciw i...
>..........
>........................
>.............
>............
>...............
>.................
>.............
>..........
>%u2026%u2026%u2026..
>%u2026%u2026%u2026%u2026
>%u2026.
>%u2026%u2026.
>%u2026%u2026%u2026
>%u2026%u2026.
>%u2026%u2026..
>%u2026%u2026%u2026
>%u2026%u2026%u2026
>%u2026%u2026...
>
>Ożenił się z tą, która miała największe :tts :mrgreen: .
>................
>.................
>Morał:
>.............
>............
>...........
>Mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie lecą na kasę.
"Ludzie kpią z nas zanim nas zdążą poznać
Biorą nas za przestępców bo nie widzą w nas dobra"

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości