CBR1100XX moj Superblackbird Stanisław

[emil]

Mówiłem, że to nie ogłoszenie a reklama

[adrianoo]

Mówiłem, że to nie ogłoszenie a reklama

Reklama dźwignią handlu jak to mówią

[nierob]

raczej reklama dźwignią hamulca...albo sprzęgła.

[Bury]

Emil a Ty nie tęsknisz za swoim HONDEM ?

[emil]

Za iksem nie, ale vtry żałuję..

[zip_77]

Za iksem nie, ale vtry żałuję..

bo jakiegoś trefnego musiałeś mieć skoro nie ... zresztą jak pamiętam pakowałeś tam nowy piec czy skrzynię - czyli raczej moto wtopa mimo że: "taki był ładny amerykancki"

[emil]

Łożyska na skrzyni i kosz sprzęgła, poza tym był ok, ale generalnie nie jeździło mi się nim wygodnie, nie zapier.. 300 jak Bury, więc trochę uciążliwe było leżenie na kierownicy fujarą mogę jeździć z prędkością patrolową po wsi i normalnie z niej mogę zejść po takiej rundce

a VTRa była jako drugie moto na szybki wypad.

[zip_77]

skoro to nie ogłoszenie tylko popierdółki na temat CBR 1100 XX to pozwolę sobie kontynuować OT

...generalnie nie jeździło mi się nim wygodnie, ...

oj tam śmiem twierdzić że bluźnisz Kolego Iks dla mnie najbardziej wygodne moto jakie miałem (wszystko mi pasuje w nim poza napitalajacym koszem) jeździ się super i co dziwne w ostatnim sezonie z uwagi na ograniczenia czasowe duużo po mieście śmigałem nim ... i powiem szczerze prowadzi się jak duży skuter (składam tylko lusterka i nie ma wąskich miejsc w które bym nie wjechał) a na trasie to już wiadomo (iks dopiero odżywa)
Co do wiksy XXa... z wiekiem zauważyłem wolniej jeżdżę to na pewno (do 300 nie dobiłem 260 chyba max leciałem zapas był ale w mojej głowie już załączyła się odcinka mam nawet wrażenie że T-Ace miał większą koparę choć nie wiem chyba to nie możliwe chyba jednak byłem młodszy i wyżej była ustawiona odcinka w mojej głowie (a może wówczas wcale jej nie było )

[Bury]

Łożyska na skrzyni i kosz sprzęgła, poza tym był ok, ale generalnie nie jeździło mi się nim wygodnie, nie zapier.. 300 jak Bury, więc trochę uciążliwe było leżenie na kierownicy fujarą mogę jeździć z prędkością patrolową po wsi i normalnie z niej mogę zejść po takiej rundce

a VTRa była jako drugie moto na szybki wypad.

Hmmm ja tam nie wiem co tam macie ztymi koszami bo ja mam na dzien dzisiejszy i 100% przebieg 94000 i nic niesłysze,300 jezdzi sie tak samo jak200 tylko troche szybciej wszystko smiga a sprzęt zachowuje się tak samo,prowadzi sie jak po nitce bez zadnych trudności troche mi przeszkadzał uślizg tylu przy zjazdach z rond ale już przywykłem do tego.Po mieście też sobie radzi(albo ja tak zapier..) w korkach składam lustra ale tylko czasem jak jakiś gamoń zajezdza ;P Co do dłuższych tras to na raz z plecaczkiem moim ukochanym walneliśmy nieraz 800km i zchodzę z niego normalnie na FuJaRze jezdziłęm jak to nazwał Emil do patrolowania ok ale jakaś taka bez wyrazu brakuje tego czegoś bez duszy. FuJaRą totak dziadkowoturystyczniea jak wsiada sie na iksa to chce się zeżreć każdy zakręt a już nie mówie jak się kogoś w extra puszce złapie na autostradzie