sobota na gumie :)
: sob 19 maja 2007, 23:14
sobie dzis polatalismy z ekipa. wlasnie wrocilem na chate >> zapraszam na FILM
Forum dla wszystkich motocyklistów zakochanych w Hondach VFR :)
http://www.vfr-oc.pl/forum/
a to Jarek na swojej suzuki gsxr 1000 k6, w zeszlym roku mial k4 ale przybil na pasie w "swiezaka" i sie k4 skasowalo, a tam nic sie nie stalo, zaden szlif po prostu od gumowania i wibracji powykrecaly sie srubki i mu zadupek odpadl - chyba norma, mi w cbrce tez stale cos z plastykow odpadalo, raz nawet przednia lampa wypadla i stluklawasyl pisze:czyja maszyna tak kiepsko na końcu wyglądała
nie powinienes miec problemow bo twoja sztuka do latania na gumie juz przyzwyczajonaDaniel VTS pisze:ja też juzzaczynam łapać powoli
mówisz Fabiq, że Daniela to już wytresowana, to może ja swoją Tobie oddam na szkolenie - potem tylko powiem hop i już na gumie lecę (joke)Fabiq pisze:Daniel VTS napisał/a:
ja też juzzaczynam łapać powoli
nie powinienes miec problemow bo twoja sztuka do latania na gumie juz przyzwyczajona
z tego co zaobserwowalem to norma ze cos ci odpadnie, cos sie polamie chociaz wcale sie nie wywalisz, najczesciej pekaja uchwyty w lampach przednich, peka przedni stelarz, potrafi sie urwac chlodnica, odpasc kierunki, z zadupkiem spotkalem sie drugi raz zeby komus odpadl, ja w CBR mialem wszystko poprzykrecane na nakretki samo kontrujace, a najciekawszym elementem ktory mi odpadl to caly tylni stelarz zadupka, kiedy to opadlem sobie z piona chce siasc na siedzenie a tu siedzenia nie ma bo lata sobie na tylniej oponie dlatego w mojej starej cbrce te plastyki byly takie a nie innerommi pisze:to norma przy gumowaniu
I kto ostatnio mówił że gumowanie nie jest szkodliwe dla motocykla o ile potrafi sie to robićFabiq pisze:z tego co zaobserwowalem to norma ze cos ci odpadnie, cos sie polamie chociaz wcale sie nie wywalisz, najczesciej pekaja uchwyty w lampach przednich, peka przedni stelarz, potrafi sie urwac chlodnica, odpasc kierunki, z zadupkiem spotkalem sie drugi raz zeby komus odpadl, ja w CBR mialem wszystko poprzykrecane na nakretki samo kontrujace, a najciekawszym elementem ktory mi odpadl to caly tylni stelarz zadupka, kiedy to opadlem sobie z piona chce siasc na siedzenie a tu siedzenia nie ma bo lata sobie na tylniej oponie dlatego w mojej starej cbrce te plastyki byly takie a nie inne
moze dla silnika nie, jak siego nie przegrzejei takie tam, ale całą reszta dostaje ostro. lagi uszczelniacze felga przednia i scała reszta o której pisał Fabiq, ale wrażenia z jazdy są niezapomnianePiotrek B. pisze:I kto ostatnio mówił że gumowanie nie jest szkodliwe dla motocykla o ile potrafi sie to robić
wszystko co jest ponad fabrycznie wyliczone normy jest szkodliwe dla twojej maszyny, a dobrze zrobiona guma faktycznie nie niszczy tak motocykla, w przypadku mojej starej VFR nigdy nic sie nie dzialo - poza wyjechanym lozyskiem glowki ramy - w tej ktora teraz mam tez nic jak na razie tylko trzeba wziasc poprawke ze ona bez plastykow - ale podobnie jak poprzedniczka lozysko w glowce rozsypalo sie po tysiacu km i wymaga juz natychmiastowej wymiany jednak trzeba tez pomyslec o tym ze ta jest po dzwonie a znow stara miala 90 tys jak ja kupilem, co innego CBR wszystko od razu zaczelo sie rozsypywac jednak moje pierwsze gumy byly bardzo ciezkie do przezycia dla motocykla nie raz ladowalem z wielkim uderzeniem przodem o glebe - jednak na ponad 20 tys km ktore nia zrobilem lozysko glowki ramy dalej jest wporzadku a ja nigdy go nie wymienialemPiotrek B. pisze:gumowanie nie jest szkodliwe dla motocykla