Brak szyby jest efektem upadku dzień wcześniej na kartodromie (wyrwałem ją łokciem)
. Jeśli chodzi o monolit to z całym szacunkiem, ale w MotoGP jeżdżą na innej klasy motocyklach niż lodówka - VFR
Generalnie zasada jest taka, że im bardziej kładziesz motocykl tym po mniejszym obwodzie opony motocykl jedzie, a więc i wolniej mimo teoretycznie tej samej prędkości koła. W dodatku tracimy również na powierzchni styku opony przy skrajnych przechyleniach. Moja technika jazdy jest dosyć prosta i wyuczona przy pomocy California Superbike School na ART
Wychylanie kolana na VFR nie ma sensu (podnóżki już mam starte do połowy, a i tak prędzej one haczą zanim moje kolano dotknie asfaltu przy naturalnej pozycji, więc musiałbym się zwieszać), a wychylając górę ciała w ten sposób i trzymając się mocno nogami zapewniam sobie stabilną pozycję do tego stopnia że równie dobrze mogę jedną nogę i trzymać w powietrzu, a środek ciężkości zestawu ja+motocykl mam mocno poza osią dzięki czemu mogę uzyskać mniejsze złożenie moto przy tym samym ustawieniu środka ciężkości, ale wyższą prędkość w zakręcie i znacznie szybciej odkręcić manetkę do oporu na wyjściu z zakrętu. Specyficzna technika jazdy na tle sportów, ale na VFR moim zdaniem najlepsza - to jest jednak lodówka
Opony pozamykane. Poza tym zostawiam sobie dzięki temu zawsze ok. 1-2mm granicy opony do ew. konieczności zacieśnienia zakrętu przy np. zbyt szybkim wyjściu.
Nie licząc możliwości złożenia motocykla to:
http://cdn-8.motorsport.com/static/img/ ... tech-3.jpg