Strona 9 z 12

Re: Zejście na kolano

: ndz 09 cze 2013, 21:45
autor: Marsel
Możemy sie zgadać, chętnie się wybiorę

Re: Zejście na kolano

: ndz 15 wrz 2013, 20:00
autor: szulek
z tego co wiem to tez jest tor kartingowy w TORUNIU i w przyszłym roku chcę się tam wybrać ze znajomymi

Re: Zejście na kolano

: pn 16 wrz 2013, 07:48
autor: Jerry
szulek pisze:z tego co wiem to tez jest tor kartingowy w TORUNIU i w przyszłym roku chcę się tam wybrać ze znajomymi
Jest faktycznie. Byłem w tym roku. W mojej ocenie tor na VFR dość średni - bardzo wolny i sporo agrafek 180 stopni + ciasne zakręty. Ogólnie mocno techniczny tor. Biorąc pod uwagę wagę i gabaryty VFR sporo się człowiek musi napocić. Zdecydowanie przyjemniej lata się tam CBRkami 250 ;)
Co do samego toru stan nawierzchni co prawda nienajgorszy, za to nei ma żadnych stref buforowych, trawy itd. Zaraz przy asfalcie praktycznie oponki, zakręty nie są wyprofilowane - wszystko płaskie jak patelnia.

Re: Zejście na kolano

: pn 16 wrz 2013, 19:08
autor: Bury
ja byłem na torze w Bydgoszczy tez jest ciasny ale podobało mi sie... polecam jesli macie bliżej ;)

Re: Zejście na kolano

: ndz 27 lip 2014, 22:02
autor: rumcajs821
Widzę, że temat stary, ale może jeszcze ktoś zagląda, to napiszę :wink:

Otóż przeszlifowałem dziś ogranicznik z prawego podnóżka a do kolana brakuje mi jeszcze dość sporo, ale z racji tego, że nie mam gaci ze sliderami to na razie tylko próbuję. Myślicie, że to wina pozycji? Dupsko mam zwieszone, łeb przy lustrze a jednak brakuje dość dużo. Na całość pójdę dopiero jak kupię odpowiedni kombiak, ale z tego co widziałem to powinno mi brakować kilka centymetrów a brakuje mi chyba z 10!? Jakąś rolę może grać to, że w dzieciństwie miałem problem z biodrami. Proszę o opinie!

Re: Zejście na kolano

: ndz 27 lip 2014, 22:18
autor: kubatron2
rumcajs821 pisze:Widzę, że temat stary, ale może jeszcze ktoś zagląda, to napiszę :wink:

Otóż przeszlifowałem dziś ogranicznik z prawego podnóżka a do kolana brakuje mi jeszcze dość sporo, ale z racji tego, że nie mam gaci ze sliderami to na razie tylko próbuję. Myślicie, że to wina pozycji? Dupsko mam zwieszone, łeb przy lustrze a jednak brakuje dość dużo. Na całość pójdę dopiero jak kupię odpowiedni kombiak, ale z tego co widziałem to powinno mi brakować kilka centymetrów a brakuje mi chyba z 10!? Jakąś rolę może grać to, że w dzieciństwie miałem problem z biodrami. Proszę o opinie!
rumcajs kolano kolanem ale twój motek w zakręcie naprawde ostro jest złożony.wiem widziałem .a czy kolano w wersji pozatorowej ma jakis wiekszy sens /??oprucz aspektu ,,kozackiego.,, :biggrin :disagree

Re: Zejście na kolano

: ndz 27 lip 2014, 22:41
autor: rumcajs821
Kubatron2 , może nie aspekt kozacki, chcę to zrobić dla siebie, chcę to poczuć! :wink:
Brakuje mi też crashpadów, ale myślę,że niedługo to ogarnę, dostęp do tokarki mam, obsługiwać potrafię, trzeba tylko materiał kupić i trochę czasu! :D . A tyle co widziałeś to było słabo, bo nigdy nie idę na maxa za pierwszym podejściem (piasek, kamyki i.t.d.) Dziś byłem na ślimaku A4/S1. Powiem tyle: Dooooobree miejsce :D :D :D

Re: Zejście na kolano

: pn 28 lip 2014, 00:38
autor: emil
tam już paru zginęło, jeden nawet tirem z naczepą z jakimś gazem. powodzenia i +300 do lansu!

Re: Zejście na kolano

: pn 28 lip 2014, 06:20
autor: rumcajs821
emil pisze:tam już paru zginęło, jeden nawet tirem z naczepą z jakimś gazem. powodzenia i +300 do lansu!
Paru też zginęło jak z wanny wychodzili. Może lepiej prysznic brać?? :wink:

Re: Zejście na kolano

: pn 28 lip 2014, 09:10
autor: belkot
Rzeczywiście schodzenie na kolano na slimakach to slaby pomysl. Najbardziej ze wzgledu na barierki. Znam osobiscie goscia (wymiatacz jakich malo) ktory wyjebal w barierki i spadl z wiaduktu jakies 5m w dol. Dlugo byl w spiaczce i ma pare wycietych narzadow. Lepiej jechac na tor. Wiem ze nie jest to latwe ale jesli chodzi o zycie to nie ma kompromisow.

Z ostatnich przygod to bylismy na kubalonce. Przy mnie gosc wyjebal w barierki ninja i naszczescie tylko zlamal noge. Jakby sie obrocil i poszedl glowa to po gosciu.

Podnoscie swoje umiejetnosci ale bezpiecznie

Re: Zejście na kolano

: pn 28 lip 2014, 11:11
autor: kubatron2
belkot pisze:Rzeczywiście schodzenie na kolano na slimakach to slaby pomysl. Najbardziej ze wzgledu na barierki. Znam osobiscie goscia (wymiatacz jakich malo) ktory wyjebal w barierki i spadl z wiaduktu jakies 5m w dol. Dlugo byl w spiaczce i ma pare wycietych narzadow. Lepiej jechac na tor. Wiem ze nie jest to latwe ale jesli chodzi o zycie to nie ma kompromisow.

Z ostatnich przygod to bylismy na kubalonce. Przy mnie gosc wyjebal w barierki ninja i naszczescie tylko zlamal noge. Jakby sie obrocil i poszedl glowa to po gosciu.

Podnoscie swoje umiejetnosci ale bezpiecznie
racja bełkot tylko gdzie??ty cos niedaleko jakis tor totek tam masz ........a my co unas nawet parking pod kauflandem rozje........jak wały pomorskie :confused

Re: Zejście na kolano

: pn 28 lip 2014, 11:25
autor: belkot
Bylem na Poznaniu, radomiu i wybieram sie na jastrzab. NIe jest to blisko ale tez nie wiadomo jak daleko. Mozna ten pojechac na Brno lub slovakian ring jak ktos chce doszlifowac umiejetnosci. Kwestia czy sa checi i troche gotowki.

Re: Zejście na kolano

: pn 28 lip 2014, 13:37
autor: -patrick-
belkot pisze:Rzeczywiście schodzenie na kolano na slimakach to slaby pomysl. Najbardziej ze wzgledu na barierki. Znam osobiscie goscia (wymiatacz jakich malo) ktory wyjebal w barierki i spadl z wiaduktu jakies 5m w dol. Dlugo byl w spiaczce i ma pare wycietych narzadow. Lepiej jechac na tor. Wiem ze nie jest to latwe ale jesli chodzi o zycie to nie ma kompromisow.

Z ostatnich przygod to bylismy na kubalonce. Przy mnie gosc wyjebal w barierki ninja i naszczescie tylko zlamal noge. Jakby sie obrocil i poszedl glowa to po gosciu.

Podnoscie swoje umiejetnosci ale bezpiecznie
ja /niestety/ również na własnej skórze przekonałem się, że schodzenie na kolano na wszelakich zjazdach/ wjazdach itp. to czysta głupota... mimo, że zarówno podnóżki i slidery ładnie przytarte to jak przyjebałem w barierkę to od razu mi przeszło ostrzejsze winklowanie na drogach publicznych. na szczęście ja się tylko poobijałem ale motocykl skończył trochę gorzej i ostatecznie go sprzedałem.
Tak więc Panowie! uczcie się na cudzych błędach!! nie ma co przesadzać na publicznych drogach bo 100 razy się uda a 101 już nie i... dopiero wtedy jest płacz i zgrzytanie zębami. ja od tamtego czasu już się nauczyłem, że jak chce się poszaleć, to jadę na tor i tam daje upust "kolanowych" zapędów... :biggrin

pozdro! :bye

Re: Zejście na kolano

: pn 24 sie 2015, 23:29
autor: nierytmiczny
w ramach wyjaśnienia jak działa przeciwskręt
https://www.youtube.com/watch?v=d3-pe4s_4To
przynajmniej w jakimś stopniu.

pozdro

Re: Zejście na kolano

: czw 27 sie 2015, 07:45
autor: siwyR6
rumcajs821 pisze:
emil pisze:tam już paru zginęło, jeden nawet tirem z naczepą z jakimś gazem. powodzenia i +300 do lansu!
Paru też zginęło jak z wanny wychodzili. Może lepiej prysznic brać?? :wink:
Ja Ci proponuję nawilżane chusteczki to na pewno będziesz bezpieczny.