
Były już tematy o wheelie, ale są martwe można w nich pisac i pisac i nikt nie odpowiada

zaba80r pisze:Zdejmij ze swojej rc36 czache z lampą i plastiki to zobaczysz jak vifka miło idzie na gumę. Gmole/ crash pady trochę asfaltu i noga na hamulcu. Strzelając ze sprzęgła podnosisz już z małej prędkości. Nic tylko ćwiczyć. Znajdziesz swój punkt równowagi i pójdzie. Nieoczekiwana guma??. ... hmmmm to raczej nie powinno się zdarzyć osobie, która dobrze jeździ na moto.....pzdr
zaba80r pisze:Kumpel na k5/ L12 1000 walił dzide non stop i na 1ce skakał pod 200km/h... przebitka 2,3 i 300+ nigdy o gumie nie wspominał, ale też o 2 biegi nie zrzucał z maneta na maxa. Co do gumy. Z gazu mi było za szybko(za duża prędkość ) plus ryk silnika. Ze sprzęgła czułem jakbym rower stawiał na gumę(górala). Noga w pogotowiu i coraz więcej gazu , żeby nie opadał przód. A zaczynałem od prędkości 20-30km/h w pełnych owiewkach. Nawet w razie gleby nie byłoby wielkich strat, nie wspominając, że ja czułem się bezpiecznie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość