Strona 4 z 4

Re: Mój pierwszy raz...

: pn 15 sie 2016, 19:40
autor: adam.ada
KidRackBrawura pisze:
adam.ada pisze:(...) Jak po drodze zobaczyliśmy drogowców, którzy to robili to kumpel chciał im wpiepszyć.
A co oni winni? To jedna z technologii, a że niezbyt bezpieczna i przyjazna dla motocyklistów to inna sprawa. Nie oni są od wybierania sposobu naprawy uszkodzeń.
Tak też to wytłumaczyłem koledze i obeszło się bez incydentu.

Re: Mój pierwszy raz...

: wt 17 kwie 2018, 07:15
autor: Słowiu
Mój pierwszy raz...pewnie jak większość bez lejcy...
No ale w zimie przyjechała do mnie moja wymarzona VFRa więc pierwsze wiosenne słońce i suche drogi nie mogły zostać nie sprawdzone przez przybysza z Zachodu.Nie pamiętam prędkości z jaką jechałem ale pamiętam że szła jak nigdy potem ;)
Po dwóch miesiącach zaczęło się już full legal jeżdżenie.