Re: Mój pierwszy raz...
: pn 15 sie 2016, 19:40
Tak też to wytłumaczyłem koledze i obeszło się bez incydentu.KidRackBrawura pisze:A co oni winni? To jedna z technologii, a że niezbyt bezpieczna i przyjazna dla motocyklistów to inna sprawa. Nie oni są od wybierania sposobu naprawy uszkodzeń.adam.ada pisze:(...) Jak po drodze zobaczyliśmy drogowców, którzy to robili to kumpel chciał im wpiepszyć.