Strona 4 z 5

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: ndz 15 maja 2011, 14:27
autor: elco
Wlasnie dzisiaj sprawdzalem czy nie ma gdzies zimnych lutow, czy przypadkiem nie przegrzalem ktorejs z diod przy lutowaniu, czy wszystko jest zgodnie ze schematem i wychodzi na to, ze niestety tak, a uklad nie dziala. Wszystko wskazuje na to, ze uklad NE555 jest uszkodzony. W tygodniu go wymienie i zobacze co bedzie sie dzialo.

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: ndz 22 maja 2011, 23:23
autor: elco
Okej skonczylem olejarke u siebie. Jezeli chodzi o timer - przepalilem sciezke podczas lutowania. Jeszcze jestem na etapie ustawiania wszystkiego. Na razie kapie odrobine za mocno i dwa razy mi sie przestawila igla do zakraplania. Bedzie trzeba jakas blaszke wstawic zamiast trytytki.

Moj patent wyglada nastepujaco:

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 23 maja 2011, 00:38
autor: Bialy
No nieźle :) Też rozważam przestawienie "kapania" na łańcuch, a nie na zębatkę, ale jakoś nie mogę się za to zabrać :) Z czego zrobiłeś końcówkę i jak ją osadziłeś w wężyku?
Ja mam zakrapianie ustawione na najkrótszy czas trwania impulsu, przerwa ustawiona na ok. 6 minut, a i tak mam felgę zarąbaną olejem i - co gorsze - na oponę też mi chlapie :/

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 23 maja 2011, 01:15
autor: Damo 88
Może przyczyna tkwi w zbyt dużej średnicy rurki która podaje olej na zębatkę , łańcuch .

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 23 maja 2011, 09:24
autor: orzyl
lub zbyt dużej jej długości.

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 23 maja 2011, 12:28
autor: Bialy
Hm, to jest wężyk o średnicy wewnętrznej bodajże 4mm, zawór jest na wysokości lewego setu. Myślę, że ten wężyk ma ok. 50-60 cm długości i nie bardzo mogę go chyba jeszcze skrócić...
Co najwyżej jeszcze raz przelutować układ i ustawić większe przerwy między impulsami.
Średnica króćca na zaworze to chyba 8mm, więc jak na to ewentualnie naciągnąć wężyk o jeszcze mniejszej średnicy (w scottolierze jest chyba wężyk o wewn. średnicy 2-3mm)?

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 23 maja 2011, 14:28
autor: elco
U mnie jest zrobiona zwezka na rurke o srednicy wewnetrznej 3 mm. Do zakrapiania oleju na lancuch wykorzystalem igle - to chyba igla iniekcyjna o srednicy 1,2 mm i dlugosci 90 mm (ktora skrocilem i wygialem). Zeby wlozyc ta igle do rurki trzeba troche podpilowac kapturek nakladany na strzykawke. Rurke razem z igla polaczylem przy pomocy koszulki termokurczliwej stosowanej do przewodow elektrycznych - dostepne w kazdym supermarkecie.
U mnie prawdopodobnie zalany jest zbyt rzadki olej. Wlalem silnikowy 10w40, bo przekladniowy nie za bardzo chcial plynac przez elektrozawor. Chyba bedzie trzeba wymieszac troche te oleje i bedzie w porzadku.

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 23 maja 2011, 15:50
autor: orzyl
dziwne. mi przekładniowy normalnie kapie.

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 23 maja 2011, 16:05
autor: Bialy
Ja mam hipola 85W90 i teraz zastanawiam się, czy nie wlać jeszcze trochę gęstszego...
elco, a zwężkę kupiłeś, czy samoróbka? Z jakiej średnicy na jaką?

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 23 maja 2011, 16:33
autor: orzyl
ja zamiast igły wykorzystałem wenflon. może dlatego mi się leje wolniej. nie pamiętam niestety jakieś średnicy. Coś mi się kojarzy, że 0,7mm

a może 0,9mm -> viewtopic.php?f=54&t=9241&p=161022&hili ... on#p161022

nie sugerujcie się do końca zdjęciami, bo na dzień dzisiejszy są chyba inne rurki.

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 23 maja 2011, 17:40
autor: elco
zwezka to u mnie rurka o srednicy zewnetrznej fi 6 wsadzona w rurke o srednicy wewnetrznej fi 6 i obie zgrzane przy pomocy koszulki termokurczliwej. Wenflon 0,9 mam chyba jeszcze na stanie i zmienie ta gruba igle na niego.

Wlalem olej przekladniowy w suchy uklad i moze dlatego wszystko cieklo jak krew z nosa. Teraz juz moze bedzie leciec normalnie.

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: sob 04 cze 2011, 11:18
autor: elco
Stosujac sie do rad kilku z was zmienilem igle na wenflon 0,9 mm. Problem jest wlasciwie rozwiazany. Jeszcze czasami cos delikatnie spadnie na felge na swiatlach, ale z tym juz wiele zrobic sie nie da. Wszystko dziala calkiem poprawnie. Jezeli zmieni sie na wenflon z igla 0,7 mm tak jak u Orzyla i olej na przekladniowy to podejrzewam, ze mozna bedzie nawet posterowac troche czasem (bo ja dzisiaj mam wszystko ustawione na wartosci graniczne tj. czas przerwy 4,20 s. czas otwarcia 0,1 s.).

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 06 cze 2011, 11:02
autor: orzyl
mi sie ostatnio urwało mocowanie wenflonu(po roku) i od jazdy na gumie zapowietrzylem uklad :) a tak to bez zarzutów chyba. postaram się wkrótce zmienić zbiorniczek na ten od Kikiego ( :pwned )i jeszcze raz dokladnie pomierzyc czasy i krople. :biggrin

a i być może zrobię końcówkę dwu-wenflonową

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 06 cze 2011, 12:35
autor: kiki
ja zastosowałem rurkę antysplątaniową - do kupienia w każdym wędkarskim za jakieś 1,50 zł
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=rur ... a=N&tab=wi

Wypróbujcie ten patent :D

Re: olejarka do łańcucha-moja wydumka

: pn 06 cze 2011, 18:13
autor: Bialy
orzyl pisze:a i być może zrobię końcówkę dwu-wenflonową
To jest trochę pic na wodę ;) Faktycznie smaruje dwie strony zębatki i jest fajnie, ale jedna igła wtedy zawsze stanie się odpowietrznikiem dla drugiej i układ będzie ci się zapowietrzał. Szczególnie wtedy, kiedy motocykl zostawisz na dłużej nieużywany (2-3 dni). Rozwiązaniem byłoby wbijanie jednej z igieł np. w styropian.
Miałem tak na początku i mnie to strasznie wkurzało :)