Moja VFR'ka 800FI RC46 - Grzebanie przy maszynie
: pt 14 kwie 2023, 21:17
Hej,
Założyłem temat w którym będe na bierząco wrzucał to co w weekendy będe robił przy mojej Hondzie.
Nie dość , że będę miał harmonogram prac to i będzie mnie ciszył progres z poczynionej pracy.
Podobny temat założyłem na forum Volvo z moją 940 i paru ludzi nawet tam czasem zagląda.
Mam nadzieję , że nikomu to nie bedzie przeszkadzać.
A więc...
Na początku bieżacego miesiąca nabyłem VFR 800 FI z 1998r.
61 000 na zegarze wszystko wskazuje na to , że wszystko jest w standardzie.
Brak historii , ani nawet paragonu za ostatni serwis. Wszystko było robione na bieżaco, ale co też nie wiadomo.
Nic nie było, to historia motocykla zacznie sie od 61k.
Ja przy swoich pojazdach mam zawsze zeszyt z każdym jednym paragonem, czy to może stara szkoła???
Pierwsze zdjecie po przyjezdzie do domu: Od razu pozbyłem sie stelaża... ...i kupiłem zadupek... ...oraz pokrowiec Pozdejmowałem wiekszość plastików ponieważ będe wymieniał wszystkie płyny, każdy panel będzie myty recznie, lekko polerowany oraz woskowany.
Wszystko to w wyspecializowanej przestrzeni przeznaczonej do wykonywania takich czynności czyli w wannie. Bez trytytek obyć sie nie mogło, dostane może gdzieś taką śrubę oraz wypełnienie ramy z nakrętką? Podejrzewam ,że środek wpadł do ramy. Serwis miałybyć na bierząco , patrząc na filtr cięzko mi w to uwierzyć, co myślicie? A na koniec mały QUIZ, gdzie jest poziom płynu w tym zbiorniku i czy jest poprawny? Pozdrawiam Wszystkich
EasyPete
Założyłem temat w którym będe na bierząco wrzucał to co w weekendy będe robił przy mojej Hondzie.
Nie dość , że będę miał harmonogram prac to i będzie mnie ciszył progres z poczynionej pracy.
Podobny temat założyłem na forum Volvo z moją 940 i paru ludzi nawet tam czasem zagląda.
Mam nadzieję , że nikomu to nie bedzie przeszkadzać.
A więc...
Na początku bieżacego miesiąca nabyłem VFR 800 FI z 1998r.
61 000 na zegarze wszystko wskazuje na to , że wszystko jest w standardzie.
Brak historii , ani nawet paragonu za ostatni serwis. Wszystko było robione na bieżaco, ale co też nie wiadomo.
Nic nie było, to historia motocykla zacznie sie od 61k.
Ja przy swoich pojazdach mam zawsze zeszyt z każdym jednym paragonem, czy to może stara szkoła???
Pierwsze zdjecie po przyjezdzie do domu: Od razu pozbyłem sie stelaża... ...i kupiłem zadupek... ...oraz pokrowiec Pozdejmowałem wiekszość plastików ponieważ będe wymieniał wszystkie płyny, każdy panel będzie myty recznie, lekko polerowany oraz woskowany.
Wszystko to w wyspecializowanej przestrzeni przeznaczonej do wykonywania takich czynności czyli w wannie. Bez trytytek obyć sie nie mogło, dostane może gdzieś taką śrubę oraz wypełnienie ramy z nakrętką? Podejrzewam ,że środek wpadł do ramy. Serwis miałybyć na bierząco , patrząc na filtr cięzko mi w to uwierzyć, co myślicie? A na koniec mały QUIZ, gdzie jest poziom płynu w tym zbiorniku i czy jest poprawny? Pozdrawiam Wszystkich
EasyPete