RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Awatar użytkownika
figaro
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2639
Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
Model VFR: RC36II96 r.
Imię: Tomasz
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia

RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: figaro » ndz 29 maja 2011, 18:12

Wymiana oleju w przednim zawieszeniu, bez jego demontażu w RC 36 II

Niejako przy okazji wymiany opon, pokusiłem się również o wymianę oleju w przednim zawieszeniu. 8)
Powodów było kilka, a mianowicie:
- zbyt twarde /oczywiście jak na doskonały stan naszych dróg/ zawieszenie;
- problemy przy prowadzeniu moto z małymi prędkościami na owych nawierzchniach;
- obawa przed połamaniem /klejonych już raz/ mocowania zegarów do stelaża;
- pojawiające się drobne pęknięcia na mocowaniach owiewek
- sprawdzenie, jak wygląda olej w lagach po ok. 2 latach eksploatacji i przebiegu ok. 16000 km :shock:

Przed rozpoczęciem pracy, kompletujemy potrzebne materiały i narzędzia:
- klucz oczkowy lub nasadowy nr 12
- klucz /jw./ nr 22
- klucz /jw./ nr 24
- 2 klucze płaskie nr 14
- klucz imbusowy nr 6
- pojemnik z podziałką do odmierzenia ilości oleju
- szmaty oraz pojemnik na zużyty olej
- olej do zawieszeń /opakowanie 1 l = 49 PLN/
- wydrukowana serwisówka lub wypisane dane dotyczące dokręcania śrub i nakrętek.

Motocykl stawiamy na centralce, pod silnik podkładamy klocki lub lewarek aby przednie koło znalazło się w powietrzu.
Uwaga moto ze względów bezpieczeństwa ma stać stabilnie.

Teraz kluczem nr 12 wykręcamy śruby trzymające oś koła przedniego /na dole goleni/;

Obrazek

Tym samym kluczem odkręcamy śruby mocujące przednie zaciski hamulcowe do goleni;

Obrazek
Obrazek

Zdejmujemy ostrożnie zaciski z tarcz hamulcowych.

Kluczem nr 22 odkręcamy śrubę mocującą oś koła do prawej goleni.

Obrazek

Wybijamy i delikatnie wyjmujemy oś koła;

Obrazek

Zwolnione koło wysuwamy pod przednim błotnikiem w kierunku jazdy.
Teraz kluczem imbusowym nr 6 luzujemy śrubę wkręconą od spodu lagi w jej osi.

Obrazek
Obrazek

Kluczem nr 24 odkręcamy górne śruby mocujące pokrywę widelca.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pod lagę podstawiamy pojemnik na zużyty olej i odkręcamy do końca śrubę na spodzie lagi.

Obrazek

Zużyty olej spływa nam do zbiornika.

Obrazek

Po wszystkim wycieramy szmatą koniec lagi do sucha i wkręcamy śrubę.

Obrazek

Uwaga na podkładkę miedzianą. Zgodnie z instrukcją powinniśmy wymienić ja na nową a samą śrubę dokręcić momentem 20 Nm. W taki sam sposób postępujemy z drugą lagą.
Do wyraźnie oznaczonego czystego naczynia wlewamy świeżą porcję oleju w ilości podanej w instrukcji /w tym wypadku jest to 412 ml na lagę/.

Obrazek
Obrazek

W celu ułatwienia napełniania goleni olejem odkręcamy dwoma kluczami nr 14nakrętkę tłoczyska od śruby mocującej pokrywę widelca.
/części 2 i 4/.

Obrazek Obrazek Obrazek

Do zalewania oleju możemy delikatnie zdjąć podkładke podtrzymującą tłoczysko nad sprężyną /uwaga aby tłoczysko się nie zsunęło, bo będzie problem z jego wyciągnięciem/.

Obrazek
Obrazek

Teraz ostrożnie zalewamy świeży olej od góry.

Obrazek

W przypadku drugiej goleni postępujemy analogicznie jak w przypadku pierwszej.
Pamiętać należy aby w trakcie montażu dokręcać wszystkie śruby i nakrętki właściwym momentem.
Montaż dokonujemy w kolejności odwrotnej.
Podczas montażu przedniego koła pamiętać o właściwym włożeniu tulejek /nr 6 i 7 na rys./ ustalających położenie koła względem goleni.

Obrazek

Różnicę w kolorze /oraz składzie i zawartości/ oleju starego /po lewej/ i świeżego /po prawej/ nie trzeba chyba specjalnie tłumaczyć. Niech za przykład posłuży zdjęcie poniżej:

Obrazek

Podsumowanie: :cool
1. Koszt oleju = 49 zł;
2. Robocizna = 0zł;
3. Czas poświęcony to ok.1 godziny spokojnej pracy;
4. Doświadczenie nabyte podczas pracy pozostaje bezcenne;
5. Skłaniam się do stwierdzenia, że olej w zawieszeniu powinno wymieniać się tak, jak płyn hamulcowy /co 2 lata/.

Pozdrowienia dla majsterkujących, oraz do zobaczenia już niedługo w kolejnej części samouczka dla amatora. :bye
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

Awatar użytkownika
BartoszBB
bywalec
bywalec
Posty: 28
Rejestracja: śr 27 mar 2013, 17:10
Model VFR: VFR RC46 1999
Imię: Bartosz
województwo: lubuskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gorzów Wlkp./Baczyna

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: BartoszBB » wt 28 maja 2013, 15:05

Chciałbym wymienić olej w swojej RC46 czy wymiana jest taka sama jak w RC36?Chodzi mi głównie o miejsce z nakrętką tłoczyska i pokrywę widelca...

Awatar użytkownika
Fakir
klepacz
klepacz
Posty: 1105
Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
Model VFR: VFR750 & XT600
Imię: Krzysztof
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: Fakir » wt 28 maja 2013, 20:46

BartoszBB pisze:Chciałbym wymienić olej w swojej RC46 czy wymiana jest taka sama jak w RC36?Chodzi mi głównie o miejsce z nakrętką tłoczyska i pokrywę widelca...
to samo :wink:
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré

topol
teksciarz
teksciarz
Posty: 101
Rejestracja: wt 26 gru 2006, 18:42
Model VFR: rc46
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Kontakt:

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: topol » pn 12 maja 2014, 11:08

Pytanie: czy w vfr 800fi też są tuleje z obu stron czy tylko od strony śruby? ostatnio wymontowywałem felgę do malowania i albo tulei z przeciwnej strony nie było albo jej nie zauważyłem i została w oringu. Wczoraj chciałem spowrotem załozyc koło ale tarcza od lewej strony (siedząc na motocyklu) leżała mi na amorku, nie wiem czy nie z powodu braku tej tulei

Awatar użytkownika
Arnold
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2421
Rejestracja: pt 29 sty 2010, 21:56
Model VFR: 800 FI '01
Imię: Arnold
województwo: opolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: Arnold » pn 12 maja 2014, 11:10

Tulejki są z obu stron. Jedna dłuższa a druga krótsza. Musiała, tak jak piszesz, zostać Ci jedna w uszczelniaczu i poszła w świat.
Obrazek

Jak głupio pieprzę, to wybaczcie mi, ale jestem po kilku głębszych. :szczerbaty

topol
teksciarz
teksciarz
Posty: 101
Rejestracja: wt 26 gru 2006, 18:42
Model VFR: rc46
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Kontakt:

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: topol » wt 13 maja 2014, 08:48

Arnold pisze:Tulejki są z obu stron. Jedna dłuższa a druga krótsza. Musiała, tak jak piszesz, zostać Ci jedna w uszczelniaczu i poszła w świat.
ok, dzięki, będę musiał gdzieś to dokupić

Awatar użytkownika
Biker
pisarz
pisarz
Posty: 266
Rejestracja: czw 30 sie 2012, 20:24
Model VFR: VFR 800 FI 99
Imię: Paweł
województwo: lubuskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Żagań

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: Biker » wt 13 maja 2014, 09:21

Znakomity manual.Kawał dobrej roboty. :pwned :pwned
Very Funny Ride
Cztery koła poruszają ciało ,2 koła duszę......

Awatar użytkownika
ZioLek-82-
klepacz
klepacz
Posty: 574
Rejestracja: ndz 16 mar 2014, 11:17
Model VFR: RC46 01 + RC12CX650E
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łochów

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: ZioLek-82- » wt 27 maja 2014, 14:44

No ładnie i składnie :cool
Miałem wyciągać lagi ale skoro w RC46 jest tak samo to sieknę zgodnie z instruktarzem wyżej.

Pozdro
nie wiemy co nas może jeszcze spotkać, nie wiemy kiedy może nas coś dopaść ..

Była:YAMAHA XJ 900 Diversion 95 /Są: HONDA CX 650 EURO 83r / HONDA VFR 800 FI 01r /

Awatar użytkownika
ZioLek-82-
klepacz
klepacz
Posty: 574
Rejestracja: ndz 16 mar 2014, 11:17
Model VFR: RC46 01 + RC12CX650E
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łochów

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: ZioLek-82- » pt 30 maja 2014, 09:04

Jednak wyjąłem lagi a to coś z nich wypłynęło :shock:
Chyba kilka lat niewymieniany olej ??

Uszczelniaczy nie wymieniam , nie ciekły. Zobaczymy...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
nie wiemy co nas może jeszcze spotkać, nie wiemy kiedy może nas coś dopaść ..

Była:YAMAHA XJ 900 Diversion 95 /Są: HONDA CX 650 EURO 83r / HONDA VFR 800 FI 01r /

Awatar użytkownika
Fakir
klepacz
klepacz
Posty: 1105
Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
Model VFR: VFR750 & XT600
Imię: Krzysztof
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: Fakir » pt 30 maja 2014, 12:23

U mnie po dwóch sezonach też była czarna zupa. A sprezynki na uszczelniaczach były zardzewiale.
Uszczelniacze warto zawsze wymienić kiedy zmieniasz olej w lagach, kosztują nie cale 30 ziko za parę , jak zaczną cieknąć to masz znów tą samą robotę i się nie potrzebnie wkur.... A teraz to już po ptokach :biggrin
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré

tomcat
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 66
Rejestracja: śr 05 sty 2011, 21:11
Model VFR: RC46 Interceptor
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czarna/Łańcut

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: tomcat » czw 09 paź 2014, 19:25

Ten manual to takie trochę pójście na łatwiznę i to z kiepskim skutkiem. Olej nigdy cały nie spłynie a w tłumikach pozostaje go sporo, kto rozbierał lagi dobrze ile tam jeszcze go zostaje. Osobiście rozbieram lagi na najdrobniejsze elementy, dokładnie myję używając ropownicy, czyszczę, osuszam i dopiero składam. Wtedy dopiero można zalać lagę odpowiednią ilością oleju zgodnie z serwisówką.

Awatar użytkownika
ADHD VFR
pisarz
pisarz
Posty: 409
Rejestracja: ndz 06 kwie 2014, 20:11
Model VFR: RC46 1999
Imię: Michał
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Konin

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: ADHD VFR » czw 09 paź 2014, 19:32

tomcat pisze:Ten manual to takie trochę pójście na łatwiznę i to z kiepskim skutkiem. Olej nigdy cały nie spłynie a w tłumikach pozostaje go sporo, kto rozbierał lagi dobrze ile tam jeszcze go zostaje. Osobiście rozbieram lagi na najdrobniejsze elementy, dokładnie myję używając ropownicy, czyszczę, osuszam i dopiero składam. Wtedy dopiero można zalać lagę odpowiednią ilością oleju zgodnie z serwisówką.
Popieram kolegę wyżej
:moto :killer

Awatar użytkownika
mictom
klepacz
klepacz
Posty: 764
Rejestracja: wt 25 wrz 2012, 01:10
Model VFR: RC36 II
Imię: Tomek
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: RKR ROGI

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: mictom » śr 12 paź 2016, 18:33

ADHD VFR pisze:
tomcat pisze:Ten manual to takie trochę pójście na łatwiznę i to z kiepskim skutkiem. Olej nigdy cały nie spłynie a w tłumikach pozostaje go sporo, kto rozbierał lagi dobrze ile tam jeszcze go zostaje. Osobiście rozbieram lagi na najdrobniejsze elementy, dokładnie myję używając ropownicy, czyszczę, osuszam i dopiero składam. Wtedy dopiero można zalać lagę odpowiednią ilością oleju zgodnie z serwisówką.
Popieram kolegę wyżej

To tak jakby przy zmianie oleju w silniku rozbierać go na części pierwsze, myc i osuszać " bo wszystko nie spłynie i zostanie syf" :biggrin
Przejechać motkiem z 10km po nierównościach, żeby olej się troszkę zagrzał, przyjechać- odkręcić korki i zostawić na godzinkę, poruszać teleskopami i ma wylecieć, przepłukać, zakręcić i zalać świeży. :P
Jeśli ktoś nie czuje wewnętrznej potrzeby lub nie czuje się na siłach do rozbierania całej zawiechy, to wystarczy zrobić krok po kroku to co w poradniku.

Tak zrobiłem i ja, bo nie mam w zwyczaju rozdzierać czegoś, co dobrze pracuje.

Demus
bywalec
bywalec
Posty: 35
Rejestracja: ndz 31 sty 2016, 18:51
Imię: Marek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: RC36II_Wymiana oleju w przednim zawieszeniu.

Post autor: Demus » śr 12 paź 2016, 19:50

Ja też chciałem ambitnie rozebrać i wyczyścić. Skończyło się na wymianie całej lagi. Pojawił się problem z oddzieleniem goleni od rury nośnej i w ostateczności szlifierka poszła w ruch. Jeżeli uszczelniacze nie ciekną i nie ma dużego luzu na pierścieniach ślizgowych darowałbym sobie rozbieranie całości na części. Ewentualnie jak ktoś chce uspokoić sumienie można wymienić olej drugi raz po przejażdżce naszymi pięknymi, dziurawymi drogami.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości