Przeprawa z VFR-ką wymiana termostatu-początek przygody.

bodeqN
Posty: 4
Rejestracja: pt 11 lip 2025, 13:45
Imię: Bogdan
województwo: podlaskie
Płeć: Mężczyzna

Przeprawa z VFR-ką wymiana termostatu-początek przygody.

Post autor: bodeqN » śr 16 lip 2025, 23:03

Witam ,od maja jestem w posiadaniu Hondy VFR 800 Vtec 2004 r. I chcę w tym wątku opisać wymianę termostatu jak i moje zmaganie z tym motocyklem po zakupie ,akurat w tym dziale ponieważ wszystko wykonałem sam.
Po motocykl przejechałem pół Polski oględziny o zmierzchu ,jazd próbna w deszcz nie obyło się bez emocji cena całkiem dobra ,wszystko pięknie ładnie na przyczepę i do domu .Przebieg standardowy dla tego modelu i rocznika 2005 - 49k km :D .W Polsce od 7 lat motocykl przejechał niecałe 5k km, ostatnie 4 lata praktycznie stał więc do porządnego serwisu.
Porządna jazda próbna następnego dnia ,motocykl muł ,silnik niedogrzany luzy w kierownicy. Jako że poprzedni właściciel zapewniał że zatankował maszynę nie spodziewałem się że jeżdżę na takim paliwie (bańka po lewej)
20250507_194518.jpg
Kierownica i półka do góry ,ktoś zmieniał łożyska źle skontrował ,poprawione naprawione.
20250505_084053.jpg
Kolejna jazda próbna na nowym paliwie moto odzyskało moc kierownica przestała latać maszyna jedzie prosto wygląda całkiem dobrze więc kolejnego dnia zabieram się za termostat i tu postaram się pokrótce opisać ,może komuś się to przyda.

1.Zdejmujemy zbiornik najpierw trzeba go unieść do góry i odkręcić przewód paliwowy zdjąć pozostałe przewody rozpiąć kostkę do pompy paliwa.
2.Odkręcamy górną obudowę filtra powietrza wężyk od map sensora i rurkę powietrza do dopalania spalin.
3.Pod filtrem powietrza mamy dolną obudowę odkręcamy śruby na śrubokręt gwiazdkowy (mogą być zapieczone trzeba mieć doby śrubokręt i delikatnie je opukać),odłączamy odmy.
20250507_195824.jpg
4.Naszym oczom ukaże się zespół przepustnic plątanina kabli ,podciśnień i linki gazu.
20250507_200116.jpg
5.Odkręcamy linki gazu , odpinamy wiązkę wtrysków ,zdejmujemy magistralę podćiśnień .Wszystko najpierw trzeba poznaczyć porobić zdjęcia itp.
Generalnie trzeba przygotować troszkę miejsca do odkręcenia przepustnic.
6.Żeby wyjąć przepustnice trzeba poluzować czarne metalowe opaski na gumowych króćcach przepustnic (te górne). Trzeba troszkę się natrudzić uzbroić w cierpliwość, wziąć tabletkę wypić piwo zapalić fajkę nie wiem co jeszcze ale idzie to wyjąć .Jak poluzujemy porządnie te metalowe opaski to opalarka w rękę i podgrzewamy w koło te gumowe króćce aż zmiękną wtedy trzeba z rozsądkiem podważać w koło przepustnice aż wyskoczą z króćców. Przepustnice należy delikatnie ale dokładnie wyczyścić i wydmuchać.
20250508_193322.jpg
7.Naszym oczom ukazuje się sedno sprawy magistrala wodna z obudową termostatu .Ocieramy pot z czoła spuszczamy płyn chłodzący i dalej do boju.
Śrubka do spuszczania płynu jest w pompie wody po prawej stronie na dole.
20250508_081131.jpg
Kontynuacja jutro ,idę spać dobranoc.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

bodeqN
Posty: 4
Rejestracja: pt 11 lip 2025, 13:45
Imię: Bogdan
województwo: podlaskie
Płeć: Mężczyzna

Re: Przeprawa z VFR-ką wymiana termostatu-początek przygody.

Post autor: bodeqN » czw 17 lip 2025, 14:31

8 .Odkręcamy wszystkie opaski przewodów gumowych przy obudowie termostatu,wyjmujemy obudowę rozkręcamy dwie śrubki i mamy termostat w dłoni.
Osobiście nie polecam stosowania zamienników z samochodów typu Tico ,przejechałem się na tym trzeba było dwa razy rozbierać.
Termostat oryginalny spory wiadomo spory koszt 350 zł na allegro znalazłem oryginał za 280 zł ale trzeba było czekać .
U tego samego sprzedawcy znalazłem termostat z modelu po 2014 r oryginał oczywiście o nr : 19320-MFJ-D01 .Wymiarowo identyczny różni się tymi dziurkami w dolnej pokrywce . Według mnie lepszy od poprzednika bo korpus ma z mosiądzu i cała całkiem fajna bo 190zł.
20250513_173728.jpg
20250513_174309.jpg
9.Wszystko składamy w odwrotnej kolejności ,zalewamy płyn przez wlew w chłodnicy składamy przepustnice ,zaraz po odpaleniu dolewamy jeszcze trochę płynu do chłodnicy zakręcamy korek.Rozgrzewamy silnik , około 78 st gruby wąż od obudowy termostatu do chłodnicy robi się ciepły ,wcześniej ma być zimny.
Cieszymy się dogrzanym silnikiem u mnie na trasie temp. waha się od 76 do 82 st.
10.Przy okazji tej naprawy wymieniłem płyn chłodzący,filtry oej w silniku.Sprawdziłem przyłącza elektryczne pod owiewkami ,szczególnie złącze masy po lewej stronie i złącze 3 pinowe od statora do regulatora napięcia żółte przewody .(u mnie zostało ono usunięte ja isobiście polutowałem kable na stałe.
11 Kolejna żecz jaką by neżało zrobić to synchronizacja przepustnic po czyszczeniu pewnie będzie problem z wolnymi obrotami .
20250511_204415.jpg
U mnie podczas synchronizacji miałem niezłą niespodziankę motocyk zgasł mi kilkakrotnie (myślałem że się przegrzał) po czy całkowicie żucił palenie i trup.
Pompa paliwa przestała pracować lampka od wtrysku zgasła -zapłon się włącza i dalej nic .
Czytając wcześniej forum przypomniałem sobie o problemach z elektryką w Vfr.Wcześniej jak pracowała było czuć lekko dziwny smród.Zacząłem sprawdzać zasilanie do ECM i znalazłem taki temat:
20250513_212931.jpg
20250513_212942.jpg
20250513_213137.jpg
Gniazdo bezpiecznika głównego ECM spalone .
Jak znalazłem tą usterkę wymieniłem to gniazdo motocykl orzył -uff kamień z serca .Także warto również i tam zajęć.
Niestety to nie koniec przygód ale o tym napisze puźniej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czw 17 lip 2025, 15:06 przez bodeqN, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
diimon
klepacz
klepacz
Posty: 717
Rejestracja: sob 31 lip 2021, 14:52
Imię: Adrian
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SZA

Re: Przeprawa z VFR-ką wymiana termostatu-początek przygody.

Post autor: diimon » czw 17 lip 2025, 14:41

Elegancka robota! To co dalej do ogarniania w nowym nabytku?

bodeqN
Posty: 4
Rejestracja: pt 11 lip 2025, 13:45
Imię: Bogdan
województwo: podlaskie
Płeć: Mężczyzna

Re: Przeprawa z VFR-ką wymiana termostatu-początek przygody.

Post autor: bodeqN » czw 17 lip 2025, 15:24

Będę opisywał w tym wątku swoje perypetie dużo żeczy zrobiłem w maju po zakupie .Potem postanowiłem nie tracić sezonu i narazie jeżdżę do zrobienia jest kilka grubszych tematów niestety ,będę pisał i pytał o rady.
Dzięk forum i za wasze doświadczeniom sporo mi pomogliście.

bodeqN
Posty: 4
Rejestracja: pt 11 lip 2025, 13:45
Imię: Bogdan
województwo: podlaskie
Płeć: Mężczyzna

Re: Przeprawa z VFR-ką wymiana termostatu-początek przygody.

Post autor: bodeqN » czw 17 lip 2025, 18:00

W trakcie wymiany termostatu postanowiłem sprawdzić słynne luzy zaworowe i szeroko opisywane na forum napinacze łańcuchów rozrządu.
Zdjąłem pokrywy zaworów , prawą chłodnice i zabrałem się za sprawdzenie .Jako że luzy na zwykłych zaworach mieściły się w specyfikacj postanowiłem odpuścić sobie zawory Vtec usprawiedliwiając się tym że te zawory mniej pracują i pewnie będą Ok...
Zdemontowałem napinacze ,tylny był zmieniany sprężyna wewnątrz twardsza i grubsza od tej z przedniego, napinacz mocno napinał dużo mocniej niż przedni .W przednim napinaczu zmieniłem sprężynę i ustawiłem ją na wadze według napinacza tylnego na 25 -30 N .Sprężyna z allegro JMP .
20250510_162738.jpg
Odpaliłem motocykl i wreszcie nagrzałem silnik do optymalnej temeratury ,niestety kolejna niespodzianka po porządnym rozgrzaniu do moich uszu zaczęły dochodzić niepokojące dźwięk z silnika z okolic kosza sprzęgłowego jakby łańcuszek tłucze o obudowę i klekot kosza ucichający po wciśnięciu klamki sprzęgła :confused .
Pomyślałem że to pewnie łańcuchy rozrządu i wykręciłem z powrotem napinacze naciągnąłem jeszcze sprężyny o obrót ale to nie to .Tych chałasów nie ma wogóle na zimnym silniku i usłyszałem to dopiero po wymianie termostatu po nagrzaniu motoru.

Taki dźwięk jakby łańcuch albo kosz sprzęgłowy głucho stuka obija się coś o obudowe sam nie wiem może łańcuszek pompy oleju. Słyszę to w czasie jazdy na niskich biegach do 3-4 k obrotów na wyższych obrotach dzwięk znika .Słychać to również na luzie jak dodam gazu ,na 2-3 tys obrotów pod koszem jakby .Jeżdżę już tak trzy miesiące zrobiłem 2k km. i cały czas to samo i tu moja prośba do was może ktoś miał u siebie taki hałas i wie co to jest.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość