I mnie dopadło przeznaczenie motocyklisty.
- maciek 800
- klepacz
- Posty: 579
- Rejestracja: ndz 17 gru 2006, 12:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Raszyn
I mnie dopadło przeznaczenie motocyklisty.
Sobota 9 rano jadę do pracy. Odjechałem od domu jakiś 1 km. Granica Wawy i Raszyna ul. Na skraju. Rozpędziłem się wyprzedziłem autobus. Wracam z powrotem na prawy pas. Mijam przystanek na jezdni wypracowane przez lata jeżdżących autobusów koleiny i muldy w asfalcie. Jeżdżę tędy codziennie, wiem czego się spodziewać. Nagle podbija mi przednie koło i dalej to już tylko migawki pamiętam..................
- shima od ogranicznika do ogranicznika, przenosząca się na całe moto.
- Szybka myśl :" tym razem nie utrzymam sztuki " - puszczam się i daje zrzucić.
- Uderza mnie asfalt w prawy bok i kask czuje ból w nodze ( może mnie moto przygniotło, albo to ból od złamania).
- Zwijam się w embrion łokcie do klatki, broda do mostka, zamykam oczy i mocno zaciskam zęby( przygryzając sobie policzek )
- Poniewierka łup , dup - leżę
Otwieram oczy widzę trawę i ogrodzenie. Dobra nie jestem na jezdni to chwilę poleżę aż się trochę uspokoję.
Widzę swoje dłonie ruszam najpierw lewą potem prawą jest OK lewa noga boli to nią nie ruszam. Zbiegają się świadkowie. Dzwonią po karetkę pytają się czy wszystko w porządku i cały czas mówią do mnie :" nie zasypiaj nie zasypiaj". A ja leżę na sianku( bo w piątek rów kosili ) i słoneczku w innych okolicznościach bym się zdrzemnął.
Zdejmuję rękawice i kask. Dzwoni telefon myślę sobie :"ale ktoś ma wyczucie chwili", wygrzebuje z kieszeni- Mama okazuje się że jechała tym autobusem co to go wyprzedzałem. Ale siedziała po drugiej stronie i tylko widziała leżące zielone moto, i dzwoni zapytać się czy to moje .
Przyjeżdża karetka i policja.Ratownicy pakują mnie na deskę, kołnierz usztywnienie lewej nogi. A pies chce mi dać mandat za spowodowanie zagrożenia na drodze. Ja mu na to że to chyba droga jest zagrożeniem dla mnie, i że jak chce pozwać do sądu zarządce drogi o odszkodowanie, wtedy spuszcza z tonu ( podobno jak jest wypadek tzn uszkodzeni ciała powyżej 7 dni to nie ma prawa karać policja tylko sąd ).
Zabierają mnie do Szpitala MSWiA kompleksowo badają od stóp do głów ( po RTG czaszki oznajmiam że wbrew pozorom coś w niej jest ).
Wynik: ogólne poobijanie, naciągnięty mięsień szyi, złamana kość strzałkowa noga w gipsie od pachwiny po palce i wstępnie 2 tygodnie zwolnienia.
Niniejszym chciałbym:
- Podziękować ekipie pogotowia ratunkowego z Raszyna.
- Zespołowi SOR Przy MSWiA
- Sąsiadom z Raszyna za pomoc i świadkowanie wszyscy mówią zgodnie że jechałem spokojnie i bez wygłupów. (a nie 200 na godzinę na tylnym kole robiąc prawy zakręt na lewym kolanie)
- Gratuluję wszystkim jeżdżącym w jeansikach i adidaskach albo krótkich spodenkach , ciekawe jak ja bym wyglądał jak bym tak jechał ubrany?
Zdjęcia poniżej.
- shima od ogranicznika do ogranicznika, przenosząca się na całe moto.
- Szybka myśl :" tym razem nie utrzymam sztuki " - puszczam się i daje zrzucić.
- Uderza mnie asfalt w prawy bok i kask czuje ból w nodze ( może mnie moto przygniotło, albo to ból od złamania).
- Zwijam się w embrion łokcie do klatki, broda do mostka, zamykam oczy i mocno zaciskam zęby( przygryzając sobie policzek )
- Poniewierka łup , dup - leżę
Otwieram oczy widzę trawę i ogrodzenie. Dobra nie jestem na jezdni to chwilę poleżę aż się trochę uspokoję.
Widzę swoje dłonie ruszam najpierw lewą potem prawą jest OK lewa noga boli to nią nie ruszam. Zbiegają się świadkowie. Dzwonią po karetkę pytają się czy wszystko w porządku i cały czas mówią do mnie :" nie zasypiaj nie zasypiaj". A ja leżę na sianku( bo w piątek rów kosili ) i słoneczku w innych okolicznościach bym się zdrzemnął.
Zdejmuję rękawice i kask. Dzwoni telefon myślę sobie :"ale ktoś ma wyczucie chwili", wygrzebuje z kieszeni- Mama okazuje się że jechała tym autobusem co to go wyprzedzałem. Ale siedziała po drugiej stronie i tylko widziała leżące zielone moto, i dzwoni zapytać się czy to moje .
Przyjeżdża karetka i policja.Ratownicy pakują mnie na deskę, kołnierz usztywnienie lewej nogi. A pies chce mi dać mandat za spowodowanie zagrożenia na drodze. Ja mu na to że to chyba droga jest zagrożeniem dla mnie, i że jak chce pozwać do sądu zarządce drogi o odszkodowanie, wtedy spuszcza z tonu ( podobno jak jest wypadek tzn uszkodzeni ciała powyżej 7 dni to nie ma prawa karać policja tylko sąd ).
Zabierają mnie do Szpitala MSWiA kompleksowo badają od stóp do głów ( po RTG czaszki oznajmiam że wbrew pozorom coś w niej jest ).
Wynik: ogólne poobijanie, naciągnięty mięsień szyi, złamana kość strzałkowa noga w gipsie od pachwiny po palce i wstępnie 2 tygodnie zwolnienia.
Niniejszym chciałbym:
- Podziękować ekipie pogotowia ratunkowego z Raszyna.
- Zespołowi SOR Przy MSWiA
- Sąsiadom z Raszyna za pomoc i świadkowanie wszyscy mówią zgodnie że jechałem spokojnie i bez wygłupów. (a nie 200 na godzinę na tylnym kole robiąc prawy zakręt na lewym kolanie)
- Gratuluję wszystkim jeżdżącym w jeansikach i adidaskach albo krótkich spodenkach , ciekawe jak ja bym wyglądał jak bym tak jechał ubrany?
Zdjęcia poniżej.
Ostatnio zmieniony pn 21 wrz 2009, 11:35 przez maciek 800, łącznie zmieniany 1 raz.
- maciek 800
- klepacz
- Posty: 579
- Rejestracja: ndz 17 gru 2006, 12:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Raszyn
- benito
- ostry klepacz
- Posty: 2333
- Rejestracja: śr 28 mar 2007, 12:10
- Imię: Jarek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
O zgrozo Macieju...dobrze, ze nic wiecej sie nie stalo
Kosc sie szybko zrosnie i bedzie wszystko OK.
Widac kazdego moze to spotkac i tylko nie wiemy gdzie i kiedy.
Pozdrownienia, szybkiego powrotu na moto...a wlasnie. Co z moto??
Trzymaj sie brachu
Kosc sie szybko zrosnie i bedzie wszystko OK.
Widac kazdego moze to spotkac i tylko nie wiemy gdzie i kiedy.
Pozdrownienia, szybkiego powrotu na moto...a wlasnie. Co z moto??
Trzymaj sie brachu
Honda VFR800 - RC46 - `98
Honda VTR1000SP1 - RC51 - `00
KTM LC4 640 SM - `04
Honda CBR 929 - SC44 - `01
Yamaha WR 426 F - `01
Aprilia Tuono - `06
BMW K1200S - `05
Honda VTR1000SP1 - RC51 - `00
KTM LC4 640 SM - `04
Honda CBR 929 - SC44 - `01
Yamaha WR 426 F - `01
Aprilia Tuono - `06
BMW K1200S - `05
- maciek 800
- klepacz
- Posty: 579
- Rejestracja: ndz 17 gru 2006, 12:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Raszyn
- VFRKrzysztof
- klepacz
- Posty: 592
- Rejestracja: czw 09 lip 2009, 01:03
- Imię: Krzysztof
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości