Kolejna gleba , przyszła kolej na mnie
: sob 04 lis 2006, 18:32
No i ch..j, stało sie ,po 4 latach bezkolizyjnej jazdy przyszła kolej na mnie , zakonczyłem sezon 2006 glebą
. Było sobie rano, zimno i szybko
Bardzo miły i ślepy pan zajechał mi drogę poldkiem truckiem.
Szlif był lekki ale straty są oto one:
VFR - obdarty przedni błotnik ,czasza , lewa owiewka , zadupek, tłumnik , pękniety tylny kierunek, obdarty uchwyt pasażera, zbite lusterko,
żadnych innych kosztownych mechanicznych strat nie ma , chłodnica nie ruszona ani troszke
Straty w ubraniach
, obdarty but , skóra minimalnie na łokciach , pomalowac i jak nowa, podarte spodnie , koszulka , bluza
Straty w ludziach - brak , obdarte kolana ,moja ręka ( poprawka dla GaBaSa) i kask mojego kumpla , pech chciał że swoj wyprałem i jechałem w jego


Szlif był lekki ale straty są oto one:
VFR - obdarty przedni błotnik ,czasza , lewa owiewka , zadupek, tłumnik , pękniety tylny kierunek, obdarty uchwyt pasażera, zbite lusterko,
żadnych innych kosztownych mechanicznych strat nie ma , chłodnica nie ruszona ani troszke
Straty w ubraniach

Straty w ludziach - brak , obdarte kolana ,moja ręka ( poprawka dla GaBaSa) i kask mojego kumpla , pech chciał że swoj wyprałem i jechałem w jego