NATI + ENDURO = DRZEWO
- NATI
- teksciarz
- Posty: 164
- Rejestracja: czw 30 sie 2007, 14:22
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa-Ursynów
NATI + ENDURO = DRZEWO
A powód był szczytny - nauczyć się, choć to za dużo powiedziane, ale liznąć tematu jazdy na piasku, by było łatwiej później na mojej SVce. Tak więc w ostatni poniedziałek wsiadłam na tzw. leśny motocykl Kawasaki 450 i się przejechaliśmy. Najpierw wygon- dawne pastwiska,a potem z powodu braku przejazdu, las... Ta... No i się stało. Leśna piaszczysta droga wyniosła mnie na zakręcie i wjechałam w małą sosnę, która okazała się gumowa... Motocykl przyspieszył i na linii strzału wzrosło podwójne drzewo - brzoza. Kolano, udo, łydka zdrapana o korę - owszem jechałam w jeansach. Miałam buty moto i tylko dla tego nie miałam złamanej stopy czy łydki. Opuchlizna i wylewy - makabra. Miesiąc wyjety z motożyciorysu. Teraz motocykle muszą wrócić na lawecie. Ppamula z góry dziękujemy.
-
- pisarz
- Posty: 410
- Rejestracja: pn 20 paź 2008, 16:42
- Imię: Marcin
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Płock, W-wa Mokotów
- Kontakt:
tzw. leśny motocykl o pojemności 450 ???
kawa klx ??? to już nie jest zabawka
, wiadomo da sie jezdzic, ale w enduro/cross sie odkreca, w przypadku tego sprzetu to juz zapier...
bawilem sie w cross/enduro 3 lata i wiem co to oznacza jesli chodzi o amatorke
nastepnym razem ostroznie i proponuje sie pobawic 250 w 4t lub 125 w 2t na poczatek , spokojnie wystarczy
powrotu do zdrowka
btw. tesknie za off-roadem, ale to drogi sport
mój ostatni sprzet http://moto.allegro.pl/item613977878_ka ... _2003.html

kawa klx ??? to już nie jest zabawka


bawilem sie w cross/enduro 3 lata i wiem co to oznacza jesli chodzi o amatorke

nastepnym razem ostroznie i proponuje sie pobawic 250 w 4t lub 125 w 2t na poczatek , spokojnie wystarczy

powrotu do zdrowka

btw. tesknie za off-roadem, ale to drogi sport

mój ostatni sprzet http://moto.allegro.pl/item613977878_ka ... _2003.html
- NATI
- teksciarz
- Posty: 164
- Rejestracja: czw 30 sie 2007, 14:22
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa-Ursynów
tak to było klx 450 r. Nie myślę jednak iż prędkość 32 km/h jest jakimś pałowaniem, przy czym nie wiem z jaką prędkością przywaliłam w drzewo. Napewno zgubiła mnie panika jak mnie wyniosło na zakręcie piaskowym i zdjęłam nogi z podnóżków. Jedno jest pewne, ja na enduro nigdy już nie wsiądę, a przynajmniej nie na takie aby nie dosięgać nogami do ziemi.
- Achmed
- klepacz
- Posty: 1900
- Rejestracja: śr 04 paź 2006, 22:58
- Imię: Marek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Ech dziecieku i po co CI to? nie lepiej po wstędze asfaltu nawijać km
zagoi się i do błotka jeszcze wrócisz pomału

zagoi się i do błotka jeszcze wrócisz pomału

VFR 750 RC36II BYŁA
VTR 1000F BYŁA
DR 650R BYŁA
VFR 800 FI BYŁA
ZR750C CR W BUDOWIE
TT600R BYŁA
VFR 800 BYŁA
KTM EXC 250 2T BYŁ
TRIUMPH SPRINT ST 1050 BYŁ
Triumph Tiger 1050
VFR 750 RC 36II
VTR 1000F BYŁA
DR 650R BYŁA
VFR 800 FI BYŁA
ZR750C CR W BUDOWIE
TT600R BYŁA
VFR 800 BYŁA
KTM EXC 250 2T BYŁ
TRIUMPH SPRINT ST 1050 BYŁ
Triumph Tiger 1050
VFR 750 RC 36II
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości