Smutny wypadek
- recu
- bywalec
- Posty: 46
- Rejestracja: czw 28 sie 2008, 00:17
- Model VFR: RC 36
- Imię: Jurek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mój temat nadal się ciągnie i kto wie, kiedy się zakończy?! Przed każdym terminem mam na to nadzieję ale niestety zawodzi mnie za każdym razem. Następna rozprawa karna 8 lipca a wykroczeniowa 22 lipca. Nie chcę się specjalnie rozpisywać bo temat jest dość zagmatwany. Jak będą jakieś konkrety na pewno będę informował
Dzięki za wsparcie i nie dzięki za "powodzenia"
[ Dodano: 2010-09-02, 11:13 ]
Sprawa wykroczeniowa nie odbyła się, z powodu choroby sędziny. Kolejny termin na razie nie znany. A sprawa karna ma się odbyć 8 września. Nie muszę chyba dodawać, że na ostatnim terminie, o którym wspominałem powyżej, niewiele się zmieniło
Dzięki za wsparcie i nie dzięki za "powodzenia"
[ Dodano: 2010-09-02, 11:13 ]
Sprawa wykroczeniowa nie odbyła się, z powodu choroby sędziny. Kolejny termin na razie nie znany. A sprawa karna ma się odbyć 8 września. Nie muszę chyba dodawać, że na ostatnim terminie, o którym wspominałem powyżej, niewiele się zmieniło
- recu
- bywalec
- Posty: 46
- Rejestracja: czw 28 sie 2008, 00:17
- Model VFR: RC 36
- Imię: Jurek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dzięki za wsparcie!
Sprawa się odbyła, został przesłuchany kolejny świadek (policjant), który oczywiście nic nowego do niej nie wniósł. Facet tak szeroko otworzył oczy, jak dowiedział się w jakiej sprawie został wezwany (chodzi o termin zdarzenia), że od razu można było z nich wyczytać, że poleci po procedurach a nie rzeczywistości i doda do tego co najmniej kilkanaście razy słowo "nie pamiętam" (wcale się nie dziwię tak na marginesie).
Kończąc rozprawę sąd zlecił wykonanie kolejnej opinii biegłemu. Tym razem z uwzględnieniem, czy mogło dojść do przesunięcia samochodu w sytuacji, gdy miał niezablokowane koła (!) i jeśli tak, to czy mógł przesunąć się o odległość od ramki rejestracji leżącej na asfalcie aż do powypadkowego położenia pojazdu? Co ja mogę dodać od siebie -PARANOJA! Biegły już nieraz się wypowiedział (i na piśmie i ustnie), że nie ma mowy o przesunięciu samochodu po uderzeniu! Fakt, że nie rozważał sytuacji, w której pojazd stałby na jałowym biegu lub byłby wysprzęglony w czasie uderzenia, ale to już za głęboko brnie w strefę "co by było gdyby... ?" Żadnych śladów hamowania, żadnych śladów przesuwania...
Cały czas na maxa się denerwuję, że sprawa nie jest czysta!
Kolejny termin 27 października
Sprawa się odbyła, został przesłuchany kolejny świadek (policjant), który oczywiście nic nowego do niej nie wniósł. Facet tak szeroko otworzył oczy, jak dowiedział się w jakiej sprawie został wezwany (chodzi o termin zdarzenia), że od razu można było z nich wyczytać, że poleci po procedurach a nie rzeczywistości i doda do tego co najmniej kilkanaście razy słowo "nie pamiętam" (wcale się nie dziwię tak na marginesie).
Kończąc rozprawę sąd zlecił wykonanie kolejnej opinii biegłemu. Tym razem z uwzględnieniem, czy mogło dojść do przesunięcia samochodu w sytuacji, gdy miał niezablokowane koła (!) i jeśli tak, to czy mógł przesunąć się o odległość od ramki rejestracji leżącej na asfalcie aż do powypadkowego położenia pojazdu? Co ja mogę dodać od siebie -PARANOJA! Biegły już nieraz się wypowiedział (i na piśmie i ustnie), że nie ma mowy o przesunięciu samochodu po uderzeniu! Fakt, że nie rozważał sytuacji, w której pojazd stałby na jałowym biegu lub byłby wysprzęglony w czasie uderzenia, ale to już za głęboko brnie w strefę "co by było gdyby... ?" Żadnych śladów hamowania, żadnych śladów przesuwania...
Cały czas na maxa się denerwuję, że sprawa nie jest czysta!
Kolejny termin 27 października
- Lukaszny
- pisarz
- Posty: 365
- Rejestracja: pt 07 wrz 2007, 12:58
- Model VFR: VTEC 2007
- Imię: Łukasz
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Mrągowo
- Kontakt:
To, że sąd dzieli włos na czworo i sięga po kolejne opinie nie koniecznie musi oznaczać dla Ciebie zły koniec.recu pisze:Dzięki za wsparcie!
...
Kończąc rozprawę sąd zlecił wykonanie kolejnej opinii biegłemu. Tym razem z uwzględnieniem, czy mogło dojść do przesunięcia samochodu w sytuacji, gdy miał niezablokowane koła (!) i jeśli tak, to czy mógł przesunąć się o odległość od ramki rejestracji leżącej na asfalcie aż do powypadkowego położenia pojazdu? Co ja mogę dodać od siebie -PARANOJA! Biegły już nieraz się wypowiedział (i na piśmie i ustnie), że nie ma mowy o przesunięciu samochodu po uderzeniu! Fakt, że nie rozważał sytuacji, w której pojazd stałby na jałowym biegu lub byłby wysprzęglony w czasie uderzenia, ale to już za głęboko brnie w strefę "co by było gdyby... ?" Żadnych śladów hamowania, żadnych śladów przesuwania...
Cały czas na maxa się denerwuję, że sprawa nie jest czysta!
Kolejny termin 27 października
Co do przesunięcia pojazdu: teoretycznie przesunięcie pouderzeniowe pojazdu jest możliwe - ale.... przy zderzeniu z pojazdem o takiej samej lub wyższej masie. Wektory działania sił na pojazd (pozderzeniowe) są dla biegłego jak najbardziej możliwe do policzenia - z tym, że skoro jeden biegły już się na ten temat wypowiedział to nie sądze aby kolejna opinia coś w tym temacie zmieniła.
Rozumiem, że dla Ciebie to nerwy i strata czasu - ale tak to już jest w naszych sądach... Dogłębne wyjaśnienie sprawy może natomiast zniechęcić drugą stronę do apelacji - a nawet jeśli wniesie to przynajmniej mniejsze ryzyko, że okręg uchyli do ponownego rozpoznania.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości