Znieczulica... ???

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
bialy-murzyn
klepacz
klepacz
Posty: 609
Rejestracja: sob 24 maja 2008, 09:02
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Post autor: bialy-murzyn » ndz 16 lis 2008, 16:35

to może zależeć od tego, czy wyglądasz na normalnego człeka i jeszcze jak mily wyraz twarzy to pomogą na pewno

a po drugie, to craspady w pewnych sytuacjach mogą zrobić dużo złego: np. z łatwością obrysować jakiś pojazd albo co gorsza podczas slizgu rozszarpac nogę .. albo i nie : >

Awatar użytkownika
Greg LKR
teksciarz
teksciarz
Posty: 131
Rejestracja: pt 19 wrz 2008, 10:01
Imię: Grzesiek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraśnik
Kontakt:

Post autor: Greg LKR » ndz 16 lis 2008, 18:00

bialy-murzyn pisze:a po drugie, to craspady w pewnych sytuacjach mogą zrobić dużo złego: np. z łatwością obrysować jakiś pojazd albo co gorsza podczas slizgu rozszarpac nogę .. albo i nie : >
Co do tego się zgodzę choć w moim przypadku mi uratowały noge... bo jednak crashpad uchronił moją nogę od przygniecenia ciężarem całego motocykla... I szczerze powiem nie żałuję tych 250zł wydanych na nie...
A co do ludzi to w sumie już mój drugi przypadek jak się spotkałem z czymś takim... bo kiedyś jeszcze za kurdupla miałem wypadek samochodowy z mamą i bratem... zaparkowaliśmy samochód na drzewie rykoszetując od dwóch innych... Też nikt się nie zatrzymał, a my w szoku - poszliśmy do domu heh...

Awatar użytkownika
MadziX
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3123
Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
Imię: Magdalena
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: GDAŃSK
Kontakt:

Post autor: MadziX » ndz 16 lis 2008, 21:05

przykre doswiadczenie.....w takiej sytuacji czuję się jakoś dziwnie psychicznie zdruzgotana Otóż dochodzi do mnie ,że inni ludzie mają czyjes zdrowie i życie w d.....takie mam wrazenie w takich sytuacjach...że jesteś w jakiejs dzungli i jeszcze znależli by się chętni ,żeby przysłowiowo 'skopąc leżącego ' .... ;/ potem to bardziej mnie dobija niż sam fakt wypadku...
ale nie jest tak zawsze...jest wiele życzliwych ludzi na tym świecie !
Obrazek

Awatar użytkownika
tom664
teksciarz
teksciarz
Posty: 116
Rejestracja: pt 13 cze 2008, 14:59
Imię: Tomek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: tom664 » ndz 16 lis 2008, 22:35

Przykre doświadczenie ale ,sa życzliwi ludzie tylko niestety jest ciężko na nich trafić ,przykre ale prawdziwe .Taki czas tacy ludzie .

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » pn 17 lis 2008, 17:04

opowiem wam jedna z moch historii

szybka trasa, dosc dobrw winkle, ekipa mocna same supersporty, jazda dynamiczna, cisniemy, dojezdzamy w fajne miejsce, obiadek i zwrot, wracamy ta sama droga, najadlem i zapierdzielac mi sie nie chce, puszczam scigantow do przodu, ze mna zostaja 3 motocykle, jeden puszcza sie za czolowka ktora juz zginela za winklem ja odpuszczam jade spacerowo 160-180 km/h zaraz za mna panna na moto, jedziemy we dwoje, czolowka juz dawno poleciala, ten jeden co ich goni znika za zakretem, jedziemy minute, na ostrym winklu widze kolezka w rowie stoi i macha, poszedl w winklu prosto w row, gdyby nie wyszedl blizej drogi nie widzialbym go myslac ze poszedl ogniem za czolowka, za 30 km na miejscu bysmy sie skapowali ze go nie ma i wracali szukac

inna akcja, ostre ciecie, 200-300 km/h , kazdy wyciska poty, lecimy 6 motocykli, kilku zostaje z tylu, my naginamy, w lustrach widzimy ze kilku brakuje odpuszczamy, jedziemy 40 kmh patrzymy w lustra dolatuje dwoch, ale zaraz zaraz jednego nie ma co miedzy nimi szedl, pytamy czy go wyprzedzali, mowia ze nie, nas tez nie wyprzedzal, chcemy zawracac podjezdza auto typ sie zatrzymuje i mowi, tam km wczesniej jeden od was sie zabil, wracamy, lezy w rowie, motocykl zgruzowany on zywy ale polamany, nikt sie przy nim z samochodow nie zatrzymal, a ci ktorzy go "wyprzedzili" nie widzieli go w rowie, pozniej nam powiedzial ze tylko slyszal jak poszli ogniem wydzieral sie ale nikogo nie bylo, sam ruszyc sie nie mogl bo przygniutl go znak drogowy i resztki motocykla, pozatym polamal noge

w tym sezonie byla tez akcja, mamy tu taki niefartowny winkiel gdzie czesto rozbijaja sie motocyklisci ktorzy nie znaja trasy lub o nim zapomna, bardzo zdradliwy, piekna szybka trasa rowny asfalt ostre winkle jeden na drugim, mozna spokojnie zejsc na kolano, w kazdym razie w tym roku zginal tam motocyklista ktorego znalazl po dwoch dniach od smierci jakis grzybiarz, tak gleboko w las polecial

na tym zakrecie widzialem dobre 4 osoby ktore jechaly przedemna i poszly w las, doslownie 3 metry przede mna
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
Greg LKR
teksciarz
teksciarz
Posty: 131
Rejestracja: pt 19 wrz 2008, 10:01
Imię: Grzesiek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraśnik
Kontakt:

Post autor: Greg LKR » pn 17 lis 2008, 19:46

No niezłe historie tu opisujesz... Jak dla mnie wynika z tego pewna ważna przestroga... Jak już zapierda*** to nigdy samemu... bo tak sobie teraz myślę, że nie chciałbym się znaleść w sytuacji gdzie w jakimś lesie nie zmieściłem się w zakręcie i gdzieś tam leżę miedzy krzakami połamany a ludzie przejeżdżają kilka metrów obok... Też byłem w podobnej sytuacji... tyle że koleżka na skutrze przywalił w betonowego słupa... ja nawet nie słyszałem trzasku choć jechał tylko kilka metrów za mną... choć fakt faktem gniotłem wske ile tylko fabryka dała... dobrze że jeszcze jeden kolega jechał z tyłu mztką to zorientował wszystko i zaraz zadzwonił do mnie heh...

Awatar użytkownika
suniok
pisarz
pisarz
Posty: 452
Rejestracja: czw 04 paź 2007, 14:49
Imię: Jarosław
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: suniok » pn 17 lis 2008, 20:15

Greg LKR pisze:Jak dla mnie wynika z tego pewna ważna przestroga...
dla mnie lepsza: NIE zapier..!!!!!!!
Pozdrawiam Jarek

Awatar użytkownika
Greg LKR
teksciarz
teksciarz
Posty: 131
Rejestracja: pt 19 wrz 2008, 10:01
Imię: Grzesiek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraśnik
Kontakt:

Post autor: Greg LKR » pn 17 lis 2008, 20:42

oj no od czasu do czasu można... ale tam gdzie się da i z głowa... choć inaczej się mówi a inaczej to wygląda w praktyce :D

Bor0
teksciarz
teksciarz
Posty: 126
Rejestracja: ndz 10 lut 2008, 22:08
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ostrowiec Św.
Kontakt:

Post autor: Bor0 » pn 17 lis 2008, 20:55

podobną sytuację miałem w zeszłym sezonie, wyprzedzilem kolesia w puszce, skladam sie na zakręcie 100 m po wyprzedzeniu, troche piasku no i gleba, moto polecialo na pobocze a ja zaraz za nim się poturlałem. Gość w aucie widział całą sytuację i pojechał sobie dalej, na szczęście nic się nie stało, nie zdążyłem jeszcze dobrze wstać to podbiegło dwoch chłopaszków w wieku 12-14 lat i pomogli mi moto podnieść bo sami na skuterach jeżdżą i chcieli pomóc

Awatar użytkownika
suniok
pisarz
pisarz
Posty: 452
Rejestracja: czw 04 paź 2007, 14:49
Imię: Jarosław
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: suniok » pn 17 lis 2008, 20:57

Greg LKR pisze:choć inaczej się mówi a inaczej to wygląda w praktyce
święta prawda. Naoglądam się zdjęć z wypadków i jestem wyleczony z zapieprzania do momentu gdy wsiądę na moto :)
Pozdrawiam Jarek

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » pn 17 lis 2008, 21:31

mi ten sezon tez dal sporo do myslenia, czesciej odpuszczam niz kiedys...w sumie kiedys nigdy nie odpuszczalem a teraz to mi to zwisa, podczas jednej z trasek przyszedl do mnie kumpel i mowi "fabiq-co z toba, jedziesz jak pipa" ja na to ze "ludzie sie zmieniaja"
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
kecajm69
klepacz
klepacz
Posty: 1095
Rejestracja: ndz 02 wrz 2007, 22:28
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wieluń

Post autor: kecajm69 » pn 17 lis 2008, 22:01

Fabiq, i tak powinno się robić ,tez mi to zwisa że ktoś odjedzie,ale ktoś też czeka w domciu.
Jacek M.

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » pn 17 lis 2008, 22:12

na mnie nikt nie czeka ... kot zdechl :P hyhyhy, ale tak jakos w tym sezonie wychodzilo, nawet gumowanie odpuscilem po ostatnim szlifie
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
DIDI
klepacz
klepacz
Posty: 1575
Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: DIDI » pn 17 lis 2008, 22:53

Fabiq pisze:jakos w tym sezonie wychodzilo, nawet gumowanie odpuscilem po ostatnim szlifie
mówiłem Ci nie zmieniają tylko starzeją :mrgreen:

Ja też się zastanawiam częściej czy nie odpuscić sobie na winklu czy skrzyżowaniu jak słyszę i czytam o tych wszystkich akcjach. Człowiek z wiekiem traci to cosś albo sie zwyczajnie nudzi, bo ile można zapitalać V-maxa :mrgreen:
Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać :)

DIDI

Awatar użytkownika
Bragi
teksciarz
teksciarz
Posty: 182
Rejestracja: pn 11 lut 2008, 18:31
Imię: Michał
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Bragi » pn 17 lis 2008, 23:45

Też miałem sytuacje jak mi gość zajechał droge zawracając na podwójnej to tylko on sam mi pomógł. Wiedział że popełnił błąd. Minęło nas jakieś 1000 samochodów i nikt sie nie zapytał czy wszystko ok. Moto ledwie stargaliśmy na bok. Wszyscy pewnie myśleli, że to moja wina ...
Chwila która trwa, może być najlepszą z Twoich chwil... ['] Piotras

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości