Strona 1 z 2
wypadek kumpla
: czw 06 lis 2008, 02:00
autor: donJakubo
kiepska koncowka sezonu. ustawilismy sie wczoraj mala ekipa na wieczorne smiganko, wyruszamy z braciakiem z garazu na miejsce spotkania a tu telefon: "witam jestem sanitariuszem z karetki Panski kolega mial wypadek prosi by Pan przyjechal na miejsce zdarzenia"
jak sie okazało wypadek wydarzyl sie dosłownie jedno skrzyzowanie od miejsca w którym sie ustawilismy. w kilka minut dopedzilismy na miejsce, karetka, policja, w ch*j ludzi, wszedzie kawalki plastiku, kumpla akurat pakowali na nosze.
opis zdarzenia - klasyk. Pani skrecajaca seicento w lewo po prostu sie wpier....a wprost przed kumpla. nie jechal on szybko, moto kupil jakies 2 tyg temu - fz6 2005. sprzet wbil sie w maske, kumpel przelecial nad sejakiem, walnol na glebe, ponoc w szoku wstal pokrecil sie i znow upadl.
braciak zostal na miejscu ogarnac miejsce wypadku i przypilnowac sprzeta, ja z jeszcze jednym ziomem polecielismy za karetka do szpitala. po jakis 3h czekania wpuscili nas do kumpla - co najwazniejsze CAŁY. ma jednak jakies obrazenia podbrzusza bo jak wylatywal z moto zawadzil o bak wiec zatrzymali go i byc moze bedzie konieczny jakis zabieg. oprocz tego kilka siniakow i otarc ale chodzi, siada, gada i generalnie nie jest tragicznie. biorac pod uwage stroj -kurtka moto + kask, reszta nie motocyklowa mial chlopak farta
policja wypadkowa przyjechala po 4h od wypadku, braciak przymarzl do kraweznika, ewidentna wina babiszona. Pani powiedziala ze jej przykro i pojechala w pizdu z laweta.
ehhh szkoda słow, jak mozna byc tak glupim. po raz kolejny potwierdza sie stara prawda - nie wazne jak bedziesz wyszkolony, jaki ostrozny i ile pacierzy odmowisz przed jazda: ZABIJA GŁUPOTA INNYCH !!
: czw 06 lis 2008, 02:42
autor: Gacol
No to pozdrów kumpla niech sie chłopak kuruje.A co do wypadków dziś zaczołem drązyć temat w internecie i co widze??ku mojemu zdziwieni portale typu INTERIA WP...itd przy temacie motoryzacji i opisach zdarzeń motocyklowych i samochodów piszą praktycznie zawsze na koniec 70% wypadków motocyklowych jest spowodowanych wina samochodów co mnie zdziwilo !!
Ze też kur... w tym kraju nie umią zrobić na większą skale akcji która mogła by coś pomóc.Moze podam głupi przykład ale np. akcja PODARUJ DZIECIOM SŁOŃCE.działa??DZIAŁA.W głupim blogu reklamowym poświęcić prae sekund w szczycie oglądalniości z durnym spotem "PATRZ W LUSTERKA..."albo coś takiego i moze by jeden z drugim to zauważył i pomyślał.Jak umie kupic zupe z paczki bo Kuroń w reklamie gada ze jest Zaje...a to moze nad tym tez pomyśli.takie moje zdanie
: czw 06 lis 2008, 08:54
autor: Kornik
Gacol ale na spot reklamowy patrz w lusterka musi ktos kase wyłozyc a tu niestety albo niema komu albo nieche sie wszystkim zebrac do kupy i zrzutke zrobic
: czw 06 lis 2008, 09:07
autor: rinas
donJakubo, dobrze, że żyje i jest w miarę OK.
Potwierdza się reguła, że największe zagrożenie dla motocyklistów to skręcające w lewo puszki, a jak się jeszcze skumuluje to razem z tępą babą i brakiem wyobraźni - może być taki wynik.
: czw 06 lis 2008, 09:28
autor: Sylwio
Szybkiego powrotu do zdrowia dla kumpla. W sumie to i tak nieźle wyszedł z tego zdarzenia.
: czw 06 lis 2008, 09:30
autor: jw
dobrze ze wszystko w porzadku biorac pod uwage dosc skapy stroj twojego kumpla. ja wczoraj tez moglem miec dosc niebezpieczna sytuacje na zelaznej. z prawej strony (podporzadkowana) wyjechal mi taryfiarz, ktory skrecal w lewo. widzialem go juz wczesniej i przyredukowalem, wiec skonczylo sie na tym ze musialem lekko musnac klamke hamulca. wymusil pierwszenstwo, zobaczyl mnie dopiero jak byl na srodku jezdni, a ja wlaczylem klakson. jego usmieszek i reka w gescie przeprosin - bezcenna. ciekawe czy bylby taki zadowolony z siebie jak ja bym jechal te 40km/h szybciej. chyba nie, bo przezuwalby wlasnie moja przednia opone...
: czw 06 lis 2008, 11:30
autor: katan
No dobra, wina puszek jest bo wyjezdzaja, ale my wszyscy przekraczajac predkosc pomagamy im w tym. Kierowcy nie sa przyzwyczajeni do tego ze tak szybko mozemy sie do nich zblizyc.
Wyobraznia musi dzialac po obu stronach aby jezdzilo sie bezpieczniej.
Nie podwazam niczyjego zdania w tym co pisze, wiadomo ze kazda sytuacja jest inna i nie mozna tworzyc na ten temat regul ale .. predkosc zabija.
I jeszcze - loud pipes saves lives
Zdro!
katan
: czw 06 lis 2008, 11:36
autor: rinas
katan pisze:Wyobraznia musi dzialac po obu stronach
A kto mówi że jest inaczej? Oczywiście że po obu stronach. Inaczej już dawno połowa z nas by leżała na cmentarzu.
: czw 06 lis 2008, 11:58
autor: muchaok
Taaaaakkkkkk.......
Zarówno Gacol, jak i Rinas oraz Katan - wszyscy macie racje, ale najwięcej racji ma katan, stwierdzając: ".....Wyobraźnia musi działać po obu stronach aby jeździło sie bezpieczniej....."
Ja osobiście jak zbliżam się do skrzyżowania, gdzie czeka ktoś do lewoskrętu - zawsze odpuszczam manete i szykuje sie do ostrego hamowania. Często włączam długie światła w tryb ciągły - broń boże nie migam, żeby sobie nie pomyślał jeden z drugim, że go puszczam..... a najbardziej wyczulam swoje zmysły, gdy na pasie w moim kierunku jazdy, stoi samochód na skrzyżowaniu i tez skręca w lewo - co za tym idzie zasłania widok temu co skręca z przeciwka. Zawsze zwalniam w takiej sytuacji i to ostro do ok 30-40 km/h, zapinam dwójke i powolutku do przodu. Zasada ograniczonego zaufania niestety w przypadku motocyklistów, jest podstawą bezpieczeństwa motocyklisty. O niczym tak nie powinno się mówić na kursach, jak o tym, że jadąc na motocyklu, zasadę ograniczonego zaufania w porównaniu z puszką powinno się stosować 1000 % skrupulatniej. Dlaczego ? Czasem trzeba ominąć, przepuścić debila z podporządkowanej, być gotowym na niespodziewane, bo co z tego, że miałeś pierwszeństwo, skoro masz złamaną miednice. Może przykład drastyczne, ale niestety prawdziwy !!
Zdrówka koledze, i całe szczęście, że tylko tak się skończyło.
: czw 06 lis 2008, 12:39
autor: Gacol
Tez nie powiem ze jestem świety co do jazdy ale jednak coś z psychika mam (chyba dobrze) bo czesem sie zdarza ze jezdzimy w 4ch i my na VFR CBR FZ6 zostajemy z tyłu a kumpel na GS robi takie sceny ze masakra podwójna ciagla zero widocznosci a on mija.zakrety i co ino centra gdzie chodzą jak święte krowy.To jest taka mała śrubka w mózgu ktora działa i jednak mówi uważaj.Działa jeszcze w inną strone...Słyszysz /widzisz wypadek i wyciągasz wnioski.Każdy jest kowalem swojego losu.
: czw 06 lis 2008, 13:14
autor: donJakubo
kolega po operacji, jutro do domu dzieki za pozdrowienia
: czw 06 lis 2008, 19:34
autor: kecajm69
Pozdrowienia i życzenia szybkiego powrotu do pełnego zdrowia przekaż kumplowi.
: czw 06 lis 2008, 21:00
autor: Miping
[quote="katan"]
Wyobraznia musi dzialac po obu stronach
Ale z tą wyobraźnią u kobitek jest troche gorzej

: pt 07 lis 2008, 09:39
autor: katan
Miping pisze:katan pisze:
Wyobraznia musi dzialac po obu stronach
Ale z tą wyobraźnią u kobitek jest troche gorzej

Wyobraz sobie wtedy jak bardzo nieprzewidywalny manewr moze wykonac.
Zdro!
katan
: pt 07 lis 2008, 09:51
autor: tarzan
Przekaż kumplowi pozdrowienia i niech szybko wraca do zdrowia.
Właśnie,lewoskręt.To jest chyba jeden z najniebezpieczniejszych manewrów na skrzyżowaniu.Nie każdy zaś potrafi ocenić predkość zbliżajacego się do skrzyżowania pojazdu a juz w szczególności tego który ją przekracza.