Strona 1 z 2

: ndz 01 cze 2008, 22:41
autor: Fabiq
no to i ja sie podlacze pod temat bo nowego nie ma co zakladac

wczoraj sie wyszlifowalem, miala byc niewinna gumka ale sie cbrka sploszyla, tak naprawde to moja wina bo zaczalem ze zbyt malej predkosci i na zupelnie nowej oponie tylnej ktora jest mocno jajowata, motocykl zaczal latac od lewej do prawej, troche go uspokoilem jednak obroty mi sie na jedynie skonczyly i wyladowalem lekko przekrzywiony, kiera łopotala jak wsciekla na lewo i prawo - puscilem ja z nadzieja ze jakos z tego wyjde jednak wystrzelilo mnie przed motocykl jak z katapulty, moto spadlo na mnie, predkosc raczej znikoma jakies 120 km/h i ziuuuummmm na dupie 200 metrow, moto przygniotlo mi noge kopnalem go w czasie slizgu zeby spadlo ze mnie, ale po chwili znow mnie dogonilo, chyba sily tarcia byly rozne, w kazdym razie wkoncu sie zatrzymalismy, wylazlem spod moto i pobieglem zbierac plastyki zeby mi samochody nie porozjezdzaly, jakis gosc podjechal skuterem i podniosl motocykl, postawil na bocznej, jacys ludzie sie zbiegli, cala akcja byla w jakiejs malej miescinie, zywej duszy nie bylo a jak sie wyszlifowalem to z 5 osob sie nagle zbieglo niewiadomo skad, chlopaki przyjechali dopiero za 25 min bo troche ich na trasie objechalem wiec juz zdarzylem sie pozbierac, stoje przy sprzecie jakis gosc biegnie i krzyczy ze dzwoni na policje i takie tam bo jestem wariatem i wogole debilem, ja bylem zupelnie spokojny bo w sumie nic sie nie stalo - zyje wszytkie kosci cale, obejrzalem sie z grubsza kombi sponiewierane ale nic mnie szczegolnie nie boli jest okej, mowie do typa ze tak sie lata na motocyklu i czasem cos nie wyjdzie, gdy zobaczyl ze ja jestem bardzo opanowany biorac pod uwage okolicznosci zapytal czy jestem caly - odpowiedzialem tylko ze po to jezdze w ubraniu za kilka tysiecy zeby wlasnie mnie chronilo przed takimi zdarzeniami, postalem chwile i oblukalem motocykl - olej nie cieknie, kierownica jest, kola tez, odpalilem-chodzi - dobrze jest, pojechalem na stacje paliw no i prosze sprzedawce o 10 rolek tasmy izolacyjnej, gosc patrzy jak polamany ja stoje kombi ujeba.. w piachu rekaw podarty rekawice podarte...daje mi kilka rolek poszedlem przykleilem co sie oberwalo i pojechalem dalej czekac na chlopakow, wszystko to jakies 100 km od domu, wrocilem do domu poznym wieczorem i poszedlem spac troche mnie bolalo biodro

no i co tu duzo gadac, kazdy motocykl musi miec swoja historie ... moj teraz tez juz ma :) , starty niewielkie, dzis wstalem rano, pokleilem czache i lampe a o 13 juz bylem w trasie i trenowalem winkle, wrocilem do domu... teraz siedze i mam ostre zakwasy, wszystkie miesnie mnie bola a mam tylko jednego duzego siniaka na biodrze...slabe ochraniacze ma ten moj kombi w tym miejscu, a i dzis mialem polewe jak tankowalem moto, place jakis gosc za mna stoi i sie przyglada ( buty obdarte, kombi powycierany z kazdej strony, rekawice podarte) , odwracam sie a on do mnie "co troche sie zapier..?!" mowie do niego "sie lata nie zapier.." zamknalem ciemna szybe w kasku, siadlem i wyjechalem na gumie :)

sprzetu nawet nie bede malowac bo szkoda zachodu pewnie i tak do zimy jeszcze bedzie trzeba cos pokleic :P, wszystko pokleilem tylko od spodu zeby tak widac nie bylo zdjecia macie juz jak sprzet poskladalem, aha jedynie lusterko musze kupic bo sie potluklo

...widac nie dane mi zginac na motocyklu pewnie umre na raka albo jakis wylew jak wszyscy faceci w mojej rodzinie ... a moze to za te akcje pomocy dla dzieci z domow dziecka?! a moze ....

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: ndz 01 cze 2008, 23:04
autor: C_L_K
Ty to Fabiq jednak w WARIAT jesteś (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) :mrgreen:

: ndz 01 cze 2008, 23:11
autor: Fabiq
łeeeeeeee chociaz bedzie co opowiadac jak bede stary :) , zyj tak zeby powiedziec na starość ze sie nie nudziles :)

: ndz 01 cze 2008, 23:32
autor: DIDI
Szkoda. Była taka piękna :sad: Teraz to już nie ta sama CBRka. Ale jak kiedyś napisałem, każdy prawdziwy motocyklista prędzej czy później musi się wyszlifować, oby tylko z małymi stratami! Cytując naszego wieszcza: " No co?? Sie jeździ niee !!!" :lol

: ndz 01 cze 2008, 23:38
autor: Fabiq
DIDI, duzo masz racji dlatego jak widze goscia ktory ma obdarty kombi to juz ma moj szacunek, nie musi zapier.. ale sam fakt ze cos przezyl i dalej smiga ... to jest to!

Zreszta ja to do wielu rzeczy mam nieco odmienne podejscie...

Była śliczna to fakt - ale wystarczy miec kasiore i znow bedzie sliczna, nic mechanicznego sie nie popsulo, nawet stelarz sie nie skrzywil ... w kazdym razie nie gumuje nia!



....dopuki nie kupie crashpadow ;) bo moj dekiel alternatora drugiego szlifa nie przezyje :P

: pn 02 cze 2008, 00:29
autor: Sylwio
Dobrze że nic poważnego się Tobie nie stało. Pozdrawiam.

: pt 06 cze 2008, 08:12
autor: Buła
Fabiq pisze:sie lata nie zapier.."
Fabiq jesteś numerem 1 :grin:

: pt 06 cze 2008, 08:48
autor: Raku
Masz fart ze nic Ci sie nie stalo :>
Nastepnym razem jak zlapiesz shimmy to nie puszczaj kiery, nie hamuj, tylko dodaj gazu. To jedyna opcja zeby uspokoic kiere, odciazyc przod.

: pt 06 cze 2008, 09:38
autor: Fabiq
Raku pisze:Nastepnym razem jak zlapiesz shimmy
ta shimma wziela sie z tego ze z gumy wyladowalem na skrzywionym moto, przechylonym na lewo i skrecona kiera, tak to shimma nigdy mnie nie straszyla - tym razem to bylo tak silne ze malo mi rak nie urwalo, doslownie jak w tym filmiku co gosc na wyspie man sie rozwalil, z doswiadczenia wiem ze nie wolno z tym sie szarpac a wlasnie shimma lubi lapac gdy odkrecasz mocno manete i kolo przednie delikatnie traci przyczepnosc dlatego do nowych supersportow w serii montuje sie amor skretu bo moc potworna a nacisk na przednia os malutka, zreszta sam nie wiem juz jak to jest a testowac roznego zachowania mam nadzieje ze nie bede mial okazji, tym razem puscilem kiere i wystrzelilo mnie przed motocykl jak na rodeo a wczesniej nigdy nie mialem tak silnej shimmy

: pt 06 cze 2008, 10:26
autor: Raku
Z madrych kasiazek, ze szkolen i na koncu z wlasnego doswiadczenia wiem, ze nalezy dodac gazu zeby odciazyc przod. Nie mowie tu o zrywaniu przyczepnosci przedniego kola. W twoim przypadku, jezeli to bylo juz tak silne, pewnie nic by to nie dalo. Myslalem ze bylo to znacznie mniejsze.

: pt 06 cze 2008, 10:52
autor: Yaco
Głupol... :mrgreen: ;-) :pwned

: pt 06 cze 2008, 12:14
autor: Fabiq
niestety, gdyby troche bylo inaczej to pewnie bym z tego wyszedl bo juz z roznych opalow wychodzilem, zreszta chyba niektorzy pamietaj moja gume na zlocie w linowie, tu byla ta sama sytuacja tylko nie zdazylem uspokoic rozbrykanej maszyny - obroty mi sie skonczyly i wyladowalem czy chcial czy nie, ale nauki wyciagnalem :)

: pt 06 cze 2008, 14:02
autor: kiki
Fabiq masz kurde jaja he he. Szacun wielki chłopie dla ciebie :)

: pt 06 cze 2008, 15:55
autor: Lucek
gratuluje podejscia i nastawienia
pzdr ;)
trzym sie

: pn 09 cze 2008, 14:17
autor: zuzia tajger
Bo ten się przecież nie opanuje i nie bedzie jak motocyklista jechał dwoma kołami tylko stuntakrobacje wyczynia.
Dobrze, ześ znowu jaqskółki nie zaczał robić.
I zacznij uwazac wkoncu na siebie, bo ja do Ciebie do szpitala NIE PRZYJADE !!!!!!!!
:evil: