Tor Łódź
-
- bywalec
- Posty: 20
- Rejestracja: pt 19 lut 2016, 11:59
- Imię: Marek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Tor Łódź
W ub. roku wpadłem na Tor Łódź wiedziony ciekawością - to mój pierwszy wypad na tor w ogóle, a ten wydawał mi się idealny na początek: niezbyt duże prędkości, ostre zawijasy, przystępny cenowo, nieodległy od Wawy. Wrażenia po - super. Po kilku 15-minutowych sesjach byłem wypruty jak po kopaniu rowu, ale też sporo się nauczyłem. Na FB zdałem, może trochę humorystyczną, relację "open", więc czemu nie miałbym podzielić się tym tutaj. Podkreślam: to moja pierwsza wizyta na torze i nie spodziewajcie się przechwałek ile to ja nie wykręciłem na kółku :p ale może się przyda komuś, kto tak jak ja, chciałby spróbować i nie jest pewien czego się spodziewać. No więc tak:
***
Każdy powinien znać granice swoich możliwości. Motocykliście szansę na to daje tylko tor - bezpieczny, przyczepny, pod okiem profesjonalnego supportu. Błąd na zwykłej drodze, przekroczenie granicy fizyki lub fizjologii i konsekwencje mogą być przykre. Tu najwyżej przerysuje się owiewki i kombinezon. Doświadczenia wykute na torze są bezcenne, a i zabawy przy tej nauce jest sporo.
Najpierw odprawa. Kilka uwag od organizatorów - na które zakręty uważać, znaczenie flag, rozdanie nadajników do pomiaru czasu, podział na grupy po kilka maszyn. Cztery sesje po 15 minut, 15-minutowe przerwy na odpoczynek. Zadeklarowana przeze mnie grupa zielona, czyli "spokojnie jeżdżący". Ustawiamy się w kolejce do wyjazdu na liczącą trochę ponad 1400 m nitkę toru - krótką, ale krętą. Dużych prędkości się tu nie osiąga, raczej ma służyć treningowi kontroli nad sprzętem i szlifowaniu umiejętności technicznych.
Od razu, bez ściemy: wiedziałem, że nie będę Rossim ani Kocinskim, ale miałem nadzieję, że przynajmniej nawiążę jakąś rywalizację. A tu zonk... Od pierwszych kółek ląduję na końcu listy czasów. Acha, więc tak to wygląda... Nie będzie szampana, ani uścisku ręki prezesa. Nawet słabsze sprzęty mnie objeżdżają (bo pewnie lżejsze i nowsze, tłumaczę sobie), starsi (bo pewnie bardziej doświadczeni) i młodsi (bo pewnie mniej świadomi ryzyka) . Jedynej w grupie dziewczynie zjeżdżam z drogi, bo uparcie siedzi mi na ogonie. Zastanawiam się, czy zamiast do padoku od razu zjechać na A2 i rura do domu.
Kolejna sesja - to samo, koleś na wielkim jak korweta, sportowym BMW dubluje mnie po kilku minutach, dziewczyna stopniowo znika z pola widzenia, zielone kawasaki też mnie wyprzedza, choć startowałem ostatni. Ostatnie miejsce, ostatni czas. Zero taryfy ulgowej dla debiutanta. Jestem wykończony. Na parkingu nie mam nawet sił, żeby zejść motocykla.
Start do ostatniej sesji. Gdy rywale stopniowo Ci odchodzą, masz szansę pooglądać jak to robią - jak biorą zakręty, jak składają się do nich, gdzie najbardziej odstajesz. Ten na kawasaki później i mocniej hamuje tuż przed złożeniem w zakręt, dziewczyna na hondzie dalej (głębiej) atakuje apex i wcześniej odkręca manetkę wychodząc z niego. Koleś na BMW w ogóle wydaje się nie hamować przy przejściu z jednego winkla w drugi. Też tak próbuję, lekko przycieram butem o asfalt, za chwilę znowu, przez moment wydaje mi się, że trzymam się za najszybszym w grupie... ale gdy ten się orientuje, że próbuję go gonić, po prostu składa się mocniej i tyle go widziałem. Obie grupy zjeżdżają na metę. Koniec na dziś.
Schodząc na zaplecze powłóczę nogami. Godzina jazdy, a jakbym cały dzień przerzucał worki. Zabieram depozyt za nadajnik, przelotnie rzucam okiem na listę wyników. Na ostatnim miejscu jest ktoś inny! Wow! I na przedostatnim też! Jest postęp! O 15 sekund mniej na kółku. Wypinam pierś w ociekającej potem koszulce. Jeszcze tu wrócę, mroźcie tego szampana!
***
PS. Fajnie byłoby móc wpadać tam częściej. Po jednej jeździe wiem, że im częściej miałbym okazję potorować, tym lepiej czułbym motocykl. Zastanawiam się, dlaczego w bliższych okolicach Wawy nie powstał dotąd żaden tor (nie liczę Słomczyna)?
No a jakie Wasze doświadczenia ze Strykowa?
***
Każdy powinien znać granice swoich możliwości. Motocykliście szansę na to daje tylko tor - bezpieczny, przyczepny, pod okiem profesjonalnego supportu. Błąd na zwykłej drodze, przekroczenie granicy fizyki lub fizjologii i konsekwencje mogą być przykre. Tu najwyżej przerysuje się owiewki i kombinezon. Doświadczenia wykute na torze są bezcenne, a i zabawy przy tej nauce jest sporo.
Najpierw odprawa. Kilka uwag od organizatorów - na które zakręty uważać, znaczenie flag, rozdanie nadajników do pomiaru czasu, podział na grupy po kilka maszyn. Cztery sesje po 15 minut, 15-minutowe przerwy na odpoczynek. Zadeklarowana przeze mnie grupa zielona, czyli "spokojnie jeżdżący". Ustawiamy się w kolejce do wyjazdu na liczącą trochę ponad 1400 m nitkę toru - krótką, ale krętą. Dużych prędkości się tu nie osiąga, raczej ma służyć treningowi kontroli nad sprzętem i szlifowaniu umiejętności technicznych.
Od razu, bez ściemy: wiedziałem, że nie będę Rossim ani Kocinskim, ale miałem nadzieję, że przynajmniej nawiążę jakąś rywalizację. A tu zonk... Od pierwszych kółek ląduję na końcu listy czasów. Acha, więc tak to wygląda... Nie będzie szampana, ani uścisku ręki prezesa. Nawet słabsze sprzęty mnie objeżdżają (bo pewnie lżejsze i nowsze, tłumaczę sobie), starsi (bo pewnie bardziej doświadczeni) i młodsi (bo pewnie mniej świadomi ryzyka) . Jedynej w grupie dziewczynie zjeżdżam z drogi, bo uparcie siedzi mi na ogonie. Zastanawiam się, czy zamiast do padoku od razu zjechać na A2 i rura do domu.
Kolejna sesja - to samo, koleś na wielkim jak korweta, sportowym BMW dubluje mnie po kilku minutach, dziewczyna stopniowo znika z pola widzenia, zielone kawasaki też mnie wyprzedza, choć startowałem ostatni. Ostatnie miejsce, ostatni czas. Zero taryfy ulgowej dla debiutanta. Jestem wykończony. Na parkingu nie mam nawet sił, żeby zejść motocykla.
Start do ostatniej sesji. Gdy rywale stopniowo Ci odchodzą, masz szansę pooglądać jak to robią - jak biorą zakręty, jak składają się do nich, gdzie najbardziej odstajesz. Ten na kawasaki później i mocniej hamuje tuż przed złożeniem w zakręt, dziewczyna na hondzie dalej (głębiej) atakuje apex i wcześniej odkręca manetkę wychodząc z niego. Koleś na BMW w ogóle wydaje się nie hamować przy przejściu z jednego winkla w drugi. Też tak próbuję, lekko przycieram butem o asfalt, za chwilę znowu, przez moment wydaje mi się, że trzymam się za najszybszym w grupie... ale gdy ten się orientuje, że próbuję go gonić, po prostu składa się mocniej i tyle go widziałem. Obie grupy zjeżdżają na metę. Koniec na dziś.
Schodząc na zaplecze powłóczę nogami. Godzina jazdy, a jakbym cały dzień przerzucał worki. Zabieram depozyt za nadajnik, przelotnie rzucam okiem na listę wyników. Na ostatnim miejscu jest ktoś inny! Wow! I na przedostatnim też! Jest postęp! O 15 sekund mniej na kółku. Wypinam pierś w ociekającej potem koszulce. Jeszcze tu wrócę, mroźcie tego szampana!
***
PS. Fajnie byłoby móc wpadać tam częściej. Po jednej jeździe wiem, że im częściej miałbym okazję potorować, tym lepiej czułbym motocykl. Zastanawiam się, dlaczego w bliższych okolicach Wawy nie powstał dotąd żaden tor (nie liczę Słomczyna)?
No a jakie Wasze doświadczenia ze Strykowa?
-
- bywalec
- Posty: 20
- Rejestracja: pt 19 lut 2016, 11:59
- Imię: Marek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tor Łódź
Nie widziałem. Obsługa toru sama czasem foci, ale tym razem chyba nie mieli do tego głowy. W sumie, ponieważ jest podział na grupy, to można by poprosić kogoś z innej grupy o filmowanie i zdjęcia, a w zamian odwdzięczyć się tym samym. Sam też nie nagrywałem, bo czułem, że to nie będzie się nadawać do pokazania Teraz trochę żałuję, bo pośmiać się było z czego
- Zając
- klepacz
- Posty: 1018
- Rejestracja: sob 06 sie 2011, 15:10
- Imię: Dariusz
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Hanna
Re: Tor Łódź
Jak byś był sfotografowany w różnych (nazwijmy to pozycjach) zobaczył byś wtedy co musisz poprawić.
No a pierwsze co byś powiedział to- kurcze to nie ja, ja lepiej się składałem .
No a pierwsze co byś powiedział to- kurcze to nie ja, ja lepiej się składałem .
LWL 74HN
- Pisak
- zadomowiony
- Posty: 57
- Rejestracja: pn 23 lip 2018, 22:00
- Imię: Mariusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Tor Łódź
Jak latam w Lublinie , to focie w cenie. Ale po 4 razie zmieniam tor. Planuje Łódź , i zapisałem się na Poznań . Zobaczymy.
Pisak.
-
- bywalec
- Posty: 20
- Rejestracja: pt 19 lut 2016, 11:59
- Imię: Marek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tor Łódź
Na następną wizytę pojadę lepiej przygotowany: w necie jest już trochę filmów z nagranymi kółkami w Łodzi, niektóre naprawdę szybkie, widać prędkości na poszczególnych zakrętach, jest więc jakiś punkt odniesienia. Opon nie pozamykałem jeszcze, więc jest zapas i wiem, że mogę starać się "dociągać".
Ciekawy jestem ile na VFRce da się tam wykręcić? Naprawdę byłem zaskoczony, jak bikerzy na lżejszych sprzętach dziarsko przeskakiwali z winkla w winkiel. Na http://www.timeattack.pl/rankingi/amator/2?tor=12 w minutę na YZ450F ... 8O ... "Naszych" brak w zestawieniu (nikt sie nie przyznaje? ) A moje najlepsze czasy to byłby ogon na tej liście.
Ciekawy jestem ile na VFRce da się tam wykręcić? Naprawdę byłem zaskoczony, jak bikerzy na lżejszych sprzętach dziarsko przeskakiwali z winkla w winkiel. Na http://www.timeattack.pl/rankingi/amator/2?tor=12 w minutę na YZ450F ... 8O ... "Naszych" brak w zestawieniu (nikt sie nie przyznaje? ) A moje najlepsze czasy to byłby ogon na tej liście.
-
- bywalec
- Posty: 20
- Rejestracja: pt 19 lut 2016, 11:59
- Imię: Marek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tor Łódź
1:21.
Myślę, że realne byłoby urwanie jeszcze ok. 10 s. ale raczej jeszcze nie na następnej mojej wizycie
Myślę, że realne byłoby urwanie jeszcze ok. 10 s. ale raczej jeszcze nie na następnej mojej wizycie
- Pisak
- zadomowiony
- Posty: 57
- Rejestracja: pn 23 lip 2018, 22:00
- Imię: Mariusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Tor Łódź
Ja jestem mocno nastawiony na tor. Wymieniłem w zawiasach sprężyny na progresy i komplet Diablo Rosso 3 .
Zobaczymy.
Zobaczymy.
Pisak.
- MarcinD
- pisarz
- Posty: 421
- Rejestracja: pt 28 sie 2015, 18:39
- Imię: Marcin
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PTU
Re: Tor Łódź
Byłem chyba 3 razy na torze Łódź, 2 razy na jazdach po 3 sesje (2,5h) oraz raz na dłużeszej opcji 4,5godz.
1:19 póki co i szybciej nie potrafię, jako totalny amator oczywiście winę zrzucam na ciężkie moto żałuje że się tam nie wybrałem jak jeszcze horneta miałem. Oprócz pomiarw na torze odpalam jeszcze na tel apkę RaceChrono i mam wgląd w każde orążenie.
Porównania do innych torów nie mam ale ogólnie spoko choć trochę drogo patównując do ofert innych torów, a z tego co widzę na ich stronie to jeszcze zdrożało na ten sezon
1:19 póki co i szybciej nie potrafię, jako totalny amator oczywiście winę zrzucam na ciężkie moto żałuje że się tam nie wybrałem jak jeszcze horneta miałem. Oprócz pomiarw na torze odpalam jeszcze na tel apkę RaceChrono i mam wgląd w każde orążenie.
Porównania do innych torów nie mam ale ogólnie spoko choć trochę drogo patównując do ofert innych torów, a z tego co widzę na ich stronie to jeszcze zdrożało na ten sezon
hornet 600 PC36 > vfr800 vtec > vfr1200f
- chuberth
- bywalec
- Posty: 45
- Rejestracja: pn 24 sie 2015, 09:29
- Imię: Hubert
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
Re: Tor Łódź
Just super. nawet sama przejażdżka ze znajomymi i podglądanie lepszych bikerów daje wiele frajdy.
- Pisak
- zadomowiony
- Posty: 57
- Rejestracja: pn 23 lip 2018, 22:00
- Imię: Mariusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Tor Łódź
Jakby ktoś już znał datę track day na torze ,
To niech pisze . Czekam z niecierpliwością , a i w grupie fajniej .
To niech pisze . Czekam z niecierpliwością , a i w grupie fajniej .
Pisak.
- Pisak
- zadomowiony
- Posty: 57
- Rejestracja: pn 23 lip 2018, 22:00
- Imię: Mariusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Tor Łódź
Zobaczymy . Wcześniej latałem gsx-r 1000k7
Później vtx1800, teraz vfr jako drugi.
Czas pokaże .
Później vtx1800, teraz vfr jako drugi.
Czas pokaże .
Pisak.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości