Turcja 2017

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
artex67
teksciarz
teksciarz
Posty: 107
Rejestracja: wt 07 maja 2013, 20:47
Model VFR: RC46 2000r.
Imię: Artur
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Elbląg

Turcja 2017

Post autor: artex67 » pt 16 cze 2017, 12:27

No właśnie wróciłem. Postaram się coś sklecić, ale najpierw dzieciaki połapiemy i chatkę ogarniemy :D :D :D

Awatar użytkownika
śliniak290
klepacz
klepacz
Posty: 1842
Rejestracja: pn 07 cze 2010, 09:41
Model VFR: VFR1200F
Imię: Wojciech
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa - Jelonki

Re: Turcja 2017

Post autor: śliniak290 » pt 16 cze 2017, 15:42

:D No to czekamy
Najpierw naucz śmiać się z siebie , a potem śmiej się z innych !!!

Awatar użytkownika
Niron
klepacz
klepacz
Posty: 652
Rejestracja: ndz 08 lut 2015, 23:20
Model VFR: RC46 '01
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Siemień

Re: Turcja 2017

Post autor: Niron » sob 17 cze 2017, 12:21

z niecierpliwością :)
„If everything seems under control you’re just not going fast enough”
CB 500 -> CBR 600 F3 -> VFR 800 FI

Awatar użytkownika
Klarkson
pisarz
pisarz
Posty: 366
Rejestracja: pn 06 lis 2006, 17:00
Model VFR: 781 ccm Ixil Edition
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czestochowa
Kontakt:

Re: Turcja 2017

Post autor: Klarkson » pn 19 cze 2017, 08:34

Pisz i wklejaj / poczytamy jak zawsze z przyjemnością.
Klarkson

Awatar użytkownika
artex67
teksciarz
teksciarz
Posty: 107
Rejestracja: wt 07 maja 2013, 20:47
Model VFR: RC46 2000r.
Imię: Artur
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Elbląg

Re: Turcja 2017

Post autor: artex67 » pn 19 cze 2017, 22:14

Domek trochę ogarnięty, dzieciaki połapane - można zaczynać relację. :D
Wiosną wpadam na pomysł wyjazdu do Turcji. Po bliższym zapoznaniu się z tematem postanawiamy zrezygnować z namiotu i śpiworów
i korzystać z usług wielu stosunkowo niedrogich hoteli i pensjonatów. Wykupujemy przez internet wizy do Turcji po 20 USD. Wykupujemy
MotoAssistance, które obejmuje niestety tylko Europę, a my planujemy zajechać także do azjatyckiej części Turcji. Trudno. W razie czego
trzeba będzie sobie jakoś radzić. W motocyklu wymieniam tylną oponę. Stara nie jest jeszcze zła, ale wolę zainwestować "parę" złotych niż
walczyć potem z kapciami. Oczywiście zestaw naprawczy pod siedzeniem też jest. Zaworki świeżo wyregulowane, olej wymieniony, linki
przesmarowane - motocykl wydaje się być gotowy.
Rano 27 maja ruszamy. Plan jest taki żeby w miarę szybko dojechać do Turcji, bez zwiedzania czegokolwiek po drodze. Pierwszego dnia
przy pięknej pogodzie przelatujemy przez Polskę i zatrzymujemy się na nocleg w Motobarze Brawantice koło Ostrawy. Pierwsze 655 km za nami.
IMGP6922.JPG
IMGP6909.JPG
IMGP6911.JPG
Następnego dnia przelatujemy Czechy, Słowację i Węgry.Na Węgrzech wykupujemy winietkę za 5,40 EURO. Trzeciego dnia rano wjeżdżamy do
Serbii. Czytałem wcześniej że można się tu spodziewać dużych kolejek z uwagi na wracających Turków z pracy w Niemczechdo domu. Być może
nie ten czas ponieważ granicę przekraczamy w towarzystwie tylko jednego samochodu. W Serbii korzystamy z autostrady za którą robimy trzy
razy opłaty o łącznej sumie 5 EURO. Autostrada w Macedonii kosztuje podobnie : 3 razy po 1,5 EURO, ale od połowy kraju autostrada jest
atrakcją samą w sobie. Podjazdy, zjazdy, ostre zakręty i piękne widoki. Dojeżdżamy do Gewgeliji gdzie zabukowany za 20 EURO pokój okazuje
się komfortowym apartamentem.
IMGP6957.JPG
Pogoda cały czas dopisuje. Słońce i gorąco. Nazajutrz wjeżdżamy do Grecji. Super sprawa. Jeszcze tu nas nie było. Po jakimś czasie trzeba
zatankować, a stacji paliw przy autostradzie jakoś nie widać. W końcu dostrzegam znak zjazdu na stację. Zjeżdżam z autostrady, tankuję
i kręcę się jakiś czas w kółko próbując wrócić na autostradę. Niestety zjazd zrobili ale o wjeździe chyba zapomnieli. Jadę sporo kilometrów
zanim udaje mi się z powrotem na nią wjechać. Około 14-tej osiągamy granicę grecko - turecką w Ipsala. 15 minut i jesteśmy w Turcji.
IMGP6962.JPG
Po niedługim czasie zajeżdżamy do Gelibolu w celu pozyskania jakichś tureckich lirów. Nocleg mamy zamówiony w malutkiej miejscowości
Burhanli gdzie nie spodziewam się banków i kantorów, a zakupy trzeba zrobić. Spacerujemy więc uliczkami miasteczka i przyglądamy się
z pewnym zaciekawieniem mieszkańcom. Na stacji paliw spotykamy trzech czeskich motocyklistów, którzy starymi Jawami jadą do...Singapuru.
IMGP6963.JPG
W końcu dojeżdżamy do hotelu w Burhanli nad cieśniną Dardanele, która w tym miejscu oddziela Europę i Azję.
IMGP6967.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Klarkson
pisarz
pisarz
Posty: 366
Rejestracja: pn 06 lis 2006, 17:00
Model VFR: 781 ccm Ixil Edition
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czestochowa
Kontakt:

Re: Turcja 2017

Post autor: Klarkson » wt 20 cze 2017, 07:49

Keep going :ok
Klarkson

Awatar użytkownika
Niron
klepacz
klepacz
Posty: 652
Rejestracja: ndz 08 lut 2015, 23:20
Model VFR: RC46 '01
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Siemień

Re: Turcja 2017

Post autor: Niron » wt 20 cze 2017, 11:08

i już jest co robić, w wolnym czasie :)
„If everything seems under control you’re just not going fast enough”
CB 500 -> CBR 600 F3 -> VFR 800 FI

Awatar użytkownika
śliniak290
klepacz
klepacz
Posty: 1842
Rejestracja: pn 07 cze 2010, 09:41
Model VFR: VFR1200F
Imię: Wojciech
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa - Jelonki

Re: Turcja 2017

Post autor: śliniak290 » wt 20 cze 2017, 13:28

Zapowiedź niezła
Najpierw naucz śmiać się z siebie , a potem śmiej się z innych !!!

Awatar użytkownika
artex67
teksciarz
teksciarz
Posty: 107
Rejestracja: wt 07 maja 2013, 20:47
Model VFR: RC46 2000r.
Imię: Artur
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Elbląg

Re: Turcja 2017

Post autor: artex67 » wt 20 cze 2017, 23:02

Wieczorem chcemy zarezerwować hotele na następne dni. Mamy jednak problem. Na Booking.com wyskakuje wiadomość " Z twojego kraju nie ma możliwości rezerwacji hotelu w Turcji ". Ładnie... Do tej pory wszystko było OK, a jak już jesteśmy w Turcji to nie można ?!? Na szczęście Hotels.com przychodzi nam z pomocą. Okazuje się, że w Turcji korzystając z hotelowych WiFi nie można wejść na niektóre strony. Problem ma Booking.com. Nie można skorzystać z Wikipedii. Nie działa Ipla. Być może jakaś blokada.
Nazajutrz po hotelowym śniadaniu jedziemy do pierwszego celu naszej wycieczki. Zwiedzamy półwysep Gallipoli. Jest to miejsce desantu i bardzo ciężkich walk w roku 1915. Oddziały australijskie, nowozelandzkie, angielskie i francuskie miały zdobyć półwysep żeby umożliwić przepłynięcie przez cieśninę Dardanele okrętów sprzymierzonych i zaatakowanie z morza Stambułu. Zginęło około 120 tys. żołnierzy po obu stronach. Dzisiaj półwysep Gallipoli to park krajobrazowy.
IMGP7022.JPG
IMGP6995.JPG
Nie ma tu kąpiących się turystów, muzyki. Jest za to mnóstwo miejsc pamięci, głównie w postaci cmentarzy wojennych i pomników.
IMGP6983.JPG
IMGP7013.JPG
IMGP7025.JPG
Zatrzymujemy się w miejscu desantu żołnierzy australijskich i nowozelandzkich, nazwanym później ANZAC ( Australian and New Zeland Army Corps )
IMGP7008.JPG
IMGP7010.JPG
Zwiedzamy Cmentarz Samotnej Sosny
IMGP7029.JPG
oraz Cmentarz NEC, na którym pochowani są żołnierze biorący udział w szarży przedstawionej w filmie "Gallipoli" z Melem Gibsonem.
IMGP7046.JPG
Na Gallipoli pijemy naszą pierwszą turecką herbatkę
IMGP7062.JPG
.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
artex67
teksciarz
teksciarz
Posty: 107
Rejestracja: wt 07 maja 2013, 20:47
Model VFR: RC46 2000r.
Imię: Artur
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Elbląg

Re: Turcja 2017

Post autor: artex67 » wt 20 cze 2017, 23:23

Zajeżdżamy następnie do Eceabat w celu przedostania się promem do Azji. Tutaj również są upamiętnienia tamtych walk.
IMGP7072.JPG
IMGP7075.JPG
Promy odpływają często. Za bilet płacimy 12 tureckich lir i wkrótce przybijamy do Canakkale. Jesteśmy w Azji.
IMGP7082.JPG
Tutaj podziwiamy konia trojańskiego którego wykorzystano w filmie "Troja" z Bradem Pittem. Konik wygląda wspaniale - jakby oryginał sprzed ponad 3200 lat.
IMGP7094.JPG
IMGP7092.JPG
Po obejrzeniu konia kierujemy się do Troi. W kasie wykupujemy dwie karty Museum Pass Turkiye po 185 lirów, uprawniające do wejścia do prawie wszystkich muzeów w Turcji.
IMGP8521.JPG
Same ruiny wielkiego wrażenia może nie robią, ale ich historia robi swoje. Cieszymy się że tu jesteśmy.
IMGP7098.JPG
IMGP7131.JPG
IMGP7132.JPG
Zwiedzamy, podziwiamy i uciekamy dalej po przyjeździe autokaru z japońskimi turystami. Już po zmroku docieramy do Bergama. Wieczorem przy winku wsłuchujemy się w nawoływania muezina do wieczornej modlitwy. Gęby nam się cieszą...
IMGP7148.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Klarkson
pisarz
pisarz
Posty: 366
Rejestracja: pn 06 lis 2006, 17:00
Model VFR: 781 ccm Ixil Edition
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czestochowa
Kontakt:

Re: Turcja 2017

Post autor: Klarkson » śr 21 cze 2017, 16:04

artex67 pisze:
wt 20 cze 2017, 23:02
Nie ma tu kąpiących się turystów, muzyki. Jest za to mnóstwo miejsc pamięci, głównie w postaci cmentarzy wojennych i pomników.
Zdecydowanie wolałbym, żeby było na odwrót.
Ciarki przechodzą po plecach, w takich miejscach.
Klarkson

Awatar użytkownika
Niron
klepacz
klepacz
Posty: 652
Rejestracja: ndz 08 lut 2015, 23:20
Model VFR: RC46 '01
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Siemień

Re: Turcja 2017

Post autor: Niron » czw 22 cze 2017, 12:31

mam nadzieje że z powodu żółwia, nie musiałeś robić nagłych uników :P widzę jak na razie wycieczka, bardziej historyczna, niż krajobrazowa, nie mniej też jakieś ciekawych rzeczy można się dowiedzieć :)
„If everything seems under control you’re just not going fast enough”
CB 500 -> CBR 600 F3 -> VFR 800 FI

Awatar użytkownika
artex67
teksciarz
teksciarz
Posty: 107
Rejestracja: wt 07 maja 2013, 20:47
Model VFR: RC46 2000r.
Imię: Artur
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Elbląg

Re: Turcja 2017

Post autor: artex67 » czw 22 cze 2017, 22:05

Rano się nie spieszymy. Dzisiaj do przejechania mamy około 180 km. Jemy śniadanie, pijemy kawę. Myję zgrubsza motocykl. Luz.
IMGP7152.JPG
IMGP7156.JPG
Wjeżdżamy następnie na szczyt górującego nad miastem wzgórza, na którym znajduje się starożytne miasto Pergamon.
IMGP7184.JPG
IMGP7186.JPG
IMGP7178.JPG
IMGP7159.JPG
IMGP7191.JPG
IMGP7187.JPG
IMGP7210.JPG
Ruiny bardzo nam się podobają. Po zakończeniu zwiedzania siadamy na motocykl i ruszamy dalej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
artex67
teksciarz
teksciarz
Posty: 107
Rejestracja: wt 07 maja 2013, 20:47
Model VFR: RC46 2000r.
Imię: Artur
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Elbląg

Re: Turcja 2017

Post autor: artex67 » czw 22 cze 2017, 22:54

Dzisiaj zamierzamy skorzystać z autostrady, za które w Turcji pobiera się opłatę. Jest to karta HGS z nabitymi 30 lirami do wykorzystania na automatycznych bramkach - nie bramkach, bo żadnych szlabanów nie ma. Podobno kartę można wykupić na stacjach paliw. Zajeżdżamy na jedną, drugą, trzecią - nie mają. Na końcu obwodnicy Izmiru a początku autostrady do Aydin mijamy bramki. Po lewej, na końcu autostrady w stronę przeciwną, stoi żółty punkt PTT w którym sprzedaje się karty. Zostawiam motocykl pod opieką żony, a sam z "narażeniem życia" biegnę przez kilka pasów unikając samochodów ruszających spod bramek i przez kilka pasów prowadzących do nich. Szczęśliwy że żyję wchodzę do pomieszczenia. Tu wolno idąca kolejka, kwit do wypisania w języku tureckim
IMGP8522.JPG
na którym i tak nic nie widzę bo okulary zostały przy moto. Ładnie...Na szczęście z pomocą przychodzi mi blond Turczynka która pomaga wypisać kwitek i opiernicza urzędnika gdy ten coś marudzi widząc euro a nie liry. Pani na kalkulatorze pokazuje mu kurs besztając go srogo, przekazuje ode mnie 10 euro, oddaje resztę w lirach i z uśmiechem życzy mi udanej podróży. ANIOŁ !!! Mam kartę !!!!!!!
IMGP8523.JPG
Jak z trofeum wracam z nią do żony, chowam kartę do portfela, portfel do kieszeni i na zjęździe do Selcuk słucham wycia alarmu na bramce...Oczywiście karta musi być widoczna dla czytnika a nie głęboko schowana żeby jej nie zgubić. Na szczęście policji za bramkami nie było ( a często jest ), więc się tym nie przejmuję i jedziemy dalej. W Selcuk parkujemy przed hotelem
IMGP7265.JPG
i zwiedzamy jeszcze ruiny bazyliki św.Jana w których znajduje się jego grobowiec
IMGP7244.JPG
IMGP7224.JPG
IMGP7221.JPG
IMGP7226.JPG
IMGP7259.JPG
oraz twierdzę na wzgórzu Ayasoluk.
IMGP7245.JPG
Pokój w hotelu mamy fajny. Po drugiej stronie uliczki znajduje się meczet, którego minaret z głośnikami stoi prawie na wprost naszego balkoniku.
IMGP7267.JPG
Wieczorem jest czego posłuchać :) :) :) .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
artex67
teksciarz
teksciarz
Posty: 107
Rejestracja: wt 07 maja 2013, 20:47
Model VFR: RC46 2000r.
Imię: Artur
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Elbląg

Re: Turcja 2017

Post autor: artex67 » ndz 25 cze 2017, 17:57

Następnego dnia zwiedzamy dom Marii Matki Bożej, gdzie podobno spędziła ostatnie lata swojego życia. Budynek pochodzi z VI wieku, ale stoi na fundamentach z I w. Zwiedzanie razem z dojściem z parkingu i z powrotem zajmuje chyba niecałą godzinę.
IMGP7276.JPG
Zwiedzamy potem Efez - prawdopodobnie najlepiej zachowane starożytne miasto w rejonie Morza Śródziemnego. Turystów dużo, chociaż da się zauważyć że to jeszcze nie pełnia sezonu - można zrobić zdjęcie bez tłumu w tle.
IMGP7292.JPG
IMGP7320.JPG
IMGP7377.JPG
IMG_20170602_131119.jpg
Pozostałości miasta są rzeczywiście okazałe. Ja zawzięcie szukam wyczytanego w przewodniku domu uciech. W końcu go znajduję.
Znajduję również prowadzący do niego drogowskaz-reklamę, będący zarazem sprawdzianem dorosłości. Jeżeli stopa chętnego do skorzystania z domu uciech była mniejsza od wyrytej stopy - gość mógł pomarzyć...
IMGP7379.JPG
Gdy przyłożyłem swoją, żona śmiała się, że muszę poszukać sobie starożytnego placu zabaw a nie domu uciech :( , chociaż według mnie było OK...
Żar z nieba się leje, więc jedziemy na odległą o zaledwie parę kilometrów plażę Pamucak nad Morzem Egejskim. Gorąco, piękna plaża, morze cieplutkie, piwko "Efes" z baru zimniutkie, palmy - raj na ziemi...Oprócz nas na plaży tylko kilka osób.
IMGP7392.JPG
I tak leżąc na leżaku snuję rozważania - czy lepszy zimny Efes w garści czy gorący starożytny oryginał za plecami.
IMG_20170602_144646.jpg
IMG_20170602_130736.jpg
IMGP7388.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości