My byliśmy.
W sumie spoko targi, ale jak to z Uxym stwierdziliśmy, nas już tutaj nic nie zaskoczy i dlatego nie jaramy się już tak nowymi modelami.
Było kilka fajnych motocykli i innych wynalazków...najfajnieszy - szarpacz pospolity - czyli mężczyzna w bluzie dresowej, włosy na żel, zwykle w obstawie kolegów, siadający na moto i energicznie odkręcający manetkę, celem postawienia na gumę...ale oczywiście wirtualnie. Czasem pojawia się też ostra przygazówka
Brak Hondy, Ducati, Kawasaki.
Fajna sprawa, konkurs POLSAT SPORT dotyczący wyścigów, gdzie udało się zdobyć kilka nagród, po czym poprosili o opuszczenie terenu konkursu i pozwolenie innym wygrania czegokolwiek