Góry Połabskie-majówka 2016
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Góry Połabskie-majówka 2016
Tegoroczną majówkę spędziłam w Górach Połabskich, choć, że noszą tą nazwę dowiedziałam się dopiero na miejscu. Jak wyjeżdżałam to była Czeska Szwajcaria Polecam wszystkim – jest niedrogo, niedaleko i naprawdę ciekawie można spędzić czas.
Wyjazd zaplanowaliśmy na 29 maja po pracy, oczywiście jak przyszło do realizacji okazało się, że nikt oprócz mnie o 16ej nie wyjedzie, więc zapięłam kufer i pojechałam sama, żeby nie marznąć po nocy. Początek była ciężki – jak dotarłam na miejsce okazało się, że nasza noclegowania nie obsługuje kart płatniczych a z walut to miałam jakieś 2,5 euro w portfelu (też zresztą niehonorowane)
Na szczęście Czesi to bardzo przyjazny naród, więc w niedługim czasie nawiązałam pierwsze kontakty z miejscowymi bywalcami lokalnej knajpy, która znajdowała się w pensjonacie. Reszta wycieczki dojeżdżała stopniowo, najpierw Grzegorz jakieś dwie godziny po mnie i na końcu rodzina, która jechała samochodem więc dotarła po 2ej w nocy- jakieś 6 godzin później, z których 2 spędziła w weekendowym korku na A4.
Opóźnienie tych ostatnich zaskutkowało tym, że pierwszy dzień rozpoczęliśmy nieco później niż planowałam, choć od 9ej już wykonywałam na korytarzu ruchy sugerujące, ze ktoś chyba chce przespać całe życie. W międzyczasie dokonałam smutnego odkrycia, ze zimowe robienie masy ma zdecydowanie negatywny wpływ na wielkość ubrania na moto i z trudem wepchnęłam pod nie spodnie trekkingowe.
O 11ej udało nam się zebrać i ruszyliśmy na pierwszy szlak rozpoczynający się w malowniczej miejscowości Hřensko: Na parkingu przebraliśmy się w odzież do chodzenia(posiadanie samochodu w towarzystwie wiele ułatwia w takich przypadkach). W związku z tym, że nie udało nam się zdobyć żadnej mapy ze szlakami musieliśmy się zadowolić ogólnym zarysem:
Wyjazd zaplanowaliśmy na 29 maja po pracy, oczywiście jak przyszło do realizacji okazało się, że nikt oprócz mnie o 16ej nie wyjedzie, więc zapięłam kufer i pojechałam sama, żeby nie marznąć po nocy. Początek była ciężki – jak dotarłam na miejsce okazało się, że nasza noclegowania nie obsługuje kart płatniczych a z walut to miałam jakieś 2,5 euro w portfelu (też zresztą niehonorowane)
Na szczęście Czesi to bardzo przyjazny naród, więc w niedługim czasie nawiązałam pierwsze kontakty z miejscowymi bywalcami lokalnej knajpy, która znajdowała się w pensjonacie. Reszta wycieczki dojeżdżała stopniowo, najpierw Grzegorz jakieś dwie godziny po mnie i na końcu rodzina, która jechała samochodem więc dotarła po 2ej w nocy- jakieś 6 godzin później, z których 2 spędziła w weekendowym korku na A4.
Opóźnienie tych ostatnich zaskutkowało tym, że pierwszy dzień rozpoczęliśmy nieco później niż planowałam, choć od 9ej już wykonywałam na korytarzu ruchy sugerujące, ze ktoś chyba chce przespać całe życie. W międzyczasie dokonałam smutnego odkrycia, ze zimowe robienie masy ma zdecydowanie negatywny wpływ na wielkość ubrania na moto i z trudem wepchnęłam pod nie spodnie trekkingowe.
O 11ej udało nam się zebrać i ruszyliśmy na pierwszy szlak rozpoczynający się w malowniczej miejscowości Hřensko: Na parkingu przebraliśmy się w odzież do chodzenia(posiadanie samochodu w towarzystwie wiele ułatwia w takich przypadkach). W związku z tym, że nie udało nam się zdobyć żadnej mapy ze szlakami musieliśmy się zadowolić ogólnym zarysem:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czw 12 maja 2016, 21:05 przez jagna, łącznie zmieniany 1 raz.
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
Szlak wg wstępnych obliczeń wynosił jakieś 15km ale było warto
W końcu dotarliśmy do Pravčickej brany
Pod bramą wypiliśmy kawę, zrobiliśmy szybki obchód skałek i ruszyliśmy w drogę powrotną:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
Gdyby się ktoś wybierał polecam dokładnie ten sam szlak, ponieważ podejście od drugiej strony grozi wypluwaniem płuc po kawałku. Przepłynęliśmy się łódką i po 3 km wróciliśmy do motocykli
Wieczór spędziliśmy w położonej na parterze pensjonatu knajpce z bardzo dobrym jedzeniem i jeszcze lepszym piwem, którego nie wypiliśmy zbyt wiele, bo padaliśmy ze zmęczenia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
Dzień drugi to Szwajcaria Saksońsa, szlak zaczyna się w Rathen, jakieś 50 km od miejsca naszego pobytu. Do samego kurortu nie można wjeżdżać, więc porzucamy motocykle na parkingu. Pojawia się przy okazji drobne zamieszanie albowiem cierpimy na niedostatek monet euro. Po długich i wnikliwych analizach dochodzę do wniosku, że skoro bilety nie są samoprzylepne oznacza to, że Niemcy nie chcą pieniędzy za motocykle i postanawiam się nie wysilać w celu zorganizowania środków.
Przebieramy się i w drogę, dzisiaj ma być tylko 10km więc rodzina z optymizmem patrzy w przyszłość. Łut szczęścia(oraz mój sokoli wzrok) sprawia, że trafiamy na łagodniejszą wersję trasy do Bastei – resztek średniowiecznego zamku na skałach. Z góry jest malowniczy widok na Łabę
Przebieramy się i w drogę, dzisiaj ma być tylko 10km więc rodzina z optymizmem patrzy w przyszłość. Łut szczęścia(oraz mój sokoli wzrok) sprawia, że trafiamy na łagodniejszą wersję trasy do Bastei – resztek średniowiecznego zamku na skałach. Z góry jest malowniczy widok na Łabę
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
Drogę powrotną przemierzamy inną trasą – już nie tak łagodną ale na szczęście nasz kierunek idzie w dół, po drodze do wodospadu mijamy sztuczne jezioro, na którym można wypożyczyć łódkę albo rowerek wodny.
Zaliczamy jeszcze skalną grotę i ruszamy do twierdzy Königstein, niestety docieramy tam dość późno bo koło 17ej a trzeba by jeszcze z pół godziny na dojście więc odkładamy to na czas bliżej nieokreślony, robimy pamiątkowe zdjęcie i taktyczny odwrót .Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
W poniedziałek ruszamy do Drezna, miasta, które do tej pory kojarzyło mi się tylko z bombardowaniem i „Rzeźnią nr 5”. Planów nie mamy zbyt ambitnych, miało padać więc jedziemy zobaczyć Kunsthofpassage i grający dom. Niestety nie pada, plotki o puszczaniu wody w bezdeszczowe dni okazują się być przesadzone, więc zadowalamy się kawką na artystycznym podwórku.
A tu ciekawostka z męskiej toalety:
Później spacer po „starym” Dreźnie Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
I na koniec, korzystając z tego, ze zostało nam trochę czasu, w drodze powrotnej jedziemy do Dolskiego Mlyna, dojeżdżamy po 17ej więc wybieramy króciutką ale bardzo malowniczą trasę
W drodze powrotnej spotykamy Szuwarka (chyba):
Na wieczór planowaliśmy odwiedzenie Pekelnych Dolów ale okazało się, że w poniedziałki są zamknięte Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
Rano, w drodze powrotnej zahaczamy o starą fabrykę broni czyli http://www.pekelnedoly.cz/
W związku z tym, ze jest 11a rano w knajpie jesteśmy tylko my i kolega z Gliwic. Knajpa jest super nawet pusta, leją Kofolę i piwo bezalkoholowe z kija. Czesi to jednak potrafią wykorzystać zabytki Po zrobieniu kofolki i kilku zdjęć dla potomnych idziemy jeszcze zajrzeć do jaskini, które jest niedaleko Jeszcze tylko Czarcie Głowy (Želízy) I ruszamy do domu… W drodze oczywiście łapie nas deszcz ale i tak się cieszę, ze tak długo wytrzymał.
Na koniec informacje praktyczne – nocleg znaleźliśmy przez booking http://www.penzionalbena.cz/, wyszło ok.55zł za dobę na głowę ale na miejscu właściciel nam powiedział, ze bezpośrednio ma trochę niższe ceny, myślę, że można ponegocjować. Obiad w knajpie na dole kosztował niecałe 20zł, piwo 3,5zł. W dodatku gratis mieliśmy niezwykle przyjazną barmankę na lekkiej bani, która jeździła do Polski po kryształy i kakao. Pensjonat podobnie jak barmanko/kelnerka pamiętający dawny ustrój ale czysty więc cena adekwatna. No i można z prawdziwymi Czechami posiedzieć, co wpadają TV przy piwku pooglądać i życie społeczne praktykować. Z czystym sumieniem mogę polecić na koniec kilka zdjęć więcej, choć niełatwo było wyrzucić pozostałe 600
https://picasaweb.google.com/1067906420 ... directlink
W związku z tym, ze jest 11a rano w knajpie jesteśmy tylko my i kolega z Gliwic. Knajpa jest super nawet pusta, leją Kofolę i piwo bezalkoholowe z kija. Czesi to jednak potrafią wykorzystać zabytki Po zrobieniu kofolki i kilku zdjęć dla potomnych idziemy jeszcze zajrzeć do jaskini, które jest niedaleko Jeszcze tylko Czarcie Głowy (Želízy) I ruszamy do domu… W drodze oczywiście łapie nas deszcz ale i tak się cieszę, ze tak długo wytrzymał.
Na koniec informacje praktyczne – nocleg znaleźliśmy przez booking http://www.penzionalbena.cz/, wyszło ok.55zł za dobę na głowę ale na miejscu właściciel nam powiedział, ze bezpośrednio ma trochę niższe ceny, myślę, że można ponegocjować. Obiad w knajpie na dole kosztował niecałe 20zł, piwo 3,5zł. W dodatku gratis mieliśmy niezwykle przyjazną barmankę na lekkiej bani, która jeździła do Polski po kryształy i kakao. Pensjonat podobnie jak barmanko/kelnerka pamiętający dawny ustrój ale czysty więc cena adekwatna. No i można z prawdziwymi Czechami posiedzieć, co wpadają TV przy piwku pooglądać i życie społeczne praktykować. Z czystym sumieniem mogę polecić na koniec kilka zdjęć więcej, choć niełatwo było wyrzucić pozostałe 600
https://picasaweb.google.com/1067906420 ... directlink
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
- Niron
- klepacz
- Posty: 652
- Rejestracja: ndz 08 lut 2015, 23:20
- Model VFR: RC46 '01
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Siemień
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
ładnie super miejsca, tylko za dużo łażenia jak dla mnie gdzie 15km po górach w 1 stronę chyba bym musiał tam zostać na noc i wrócić następnego dnia
„If everything seems under control you’re just not going fast enough”
CB 500 -> CBR 600 F3 -> VFR 800 FI
CB 500 -> CBR 600 F3 -> VFR 800 FI
- śliniak290
- klepacz
- Posty: 1842
- Rejestracja: pn 07 cze 2010, 09:41
- Model VFR: VFR1200F
- Imię: Wojciech
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa - Jelonki
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
Nooooooo Jaguś bardzo ładna i malownicza wycieczka.
Gratuluję pomysłu i realizacji
Gratuluję pomysłu i realizacji
Najpierw naucz śmiać się z siebie , a potem śmiej się z innych !!!
- Radarro
- klepacz
- Posty: 557
- Rejestracja: śr 23 kwie 2008, 13:55
- Model VFR: NC24
- Imię: Radek
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SGL
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
ehhhhh, super.... Tak blisko a tak fajnie !
No i Velkopopovicky Kozel rządzi najlepiej w wersji ciemnej.
No i Velkopopovicky Kozel rządzi najlepiej w wersji ciemnej.
V4 + R6 Brotherhood
TS 350 -> 800Fi -> VTR SP1 -> RSV Tuono '03 -> VFR 400
TS 350 -> 800Fi -> VTR SP1 -> RSV Tuono '03 -> VFR 400
- Bury
- klepacz
- Posty: 925
- Rejestracja: czw 28 mar 2013, 21:53
- Model VFR: CBR1100XX
- Imię: Andrzej
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tczew
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
Jagna jak zawsze fotorelacja na wypasie.Piknie Pani piknie
Radarro komu blisko to blisko
Radarro komu blisko to blisko
VFR800 RC46 98r była
CBR1100XX Super Blackbird
Darkness Black Metallic
CBR1100XX Super Blackbird
Darkness Black Metallic
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
Niron te miejsca można zobaczyć, robiąc znacznie mniej kilometrów na nogach ale nie wolno wybierać tras dla leniwych jak się kurtka po zimie zapiąć nie chce
Bury po co ci ten X jak 700km to daleko?
Bury po co ci ten X jak 700km to daleko?
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
- Bury
- klepacz
- Posty: 925
- Rejestracja: czw 28 mar 2013, 21:53
- Model VFR: CBR1100XX
- Imię: Andrzej
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tczew
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
Kochana,nam nigdzie nie jest daleko a jedynie może być dalej
VFR800 RC46 98r była
CBR1100XX Super Blackbird
Darkness Black Metallic
CBR1100XX Super Blackbird
Darkness Black Metallic
- Zając
- klepacz
- Posty: 1018
- Rejestracja: sob 06 sie 2011, 15:10
- Model VFR: 800 FI
- Imię: Dariusz
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Hanna
Re: Góry Połabskie-majówka 2016
Mapka jest najlepsza.
Przypomina mi film krzyżacy.
Fajna wycieczka.
Przypomina mi film krzyżacy.
Fajna wycieczka.
LWL 74HN
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości