Snowdonia 2015

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
jagna
klepacz
klepacz
Posty: 665
Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
Imię: Agnieszka
województwo: śląskie
Płeć: Kobieta

Snowdonia 2015

Post autor: jagna » czw 28 maja 2015, 20:04

Snowdon po raz pierwszy zobaczyłam wracając w zeszłym roku z Irlandii i powzięłam mocne postanowienie powrotu w tamte okolice. Postanowienie zrealizowałam w zeszłym tygodniu – wykorzystując fakt, że Anglia (czytaj rodzina i przyjaciele na emigracji) ma pod koniec maja długi weekend.
Był plan na bicie rekordu trasy jednodniowej ale z powodu niesprzyjających warunków pogodowych upadł i wyruszyłam na „ mięczaka”. W środę prosto z pracy pojechałam do Lipska, gdzie przezornie zarezerwowałam nocleg. Jak tylko wjechałam do Rudy Śląskiej zaczęło padać i lało już do Drezna, na miejscu czekała mnie niespodzianka – hostel, w którym miałam zarezerwowany pokój był w remoncie – ze sporym niepokojem (szukanie noclegu z odmrożonymi kończynami o 22ej w obcym mieście to raczej wątpliwa przyjemność), zaparkowałam Witka obok kupy piachu i zadzwoniłam do drzwi. Na szczęście okazało się, że piętro mieszkalne już jest wyremontowane :D
Ok. 6ej rano ruszyłam na prom, pogoda zapowiadała się piękna, niestety jak tylko wjechałam na autostradę, tak pięknie już nie było – 5 stopni na plusie, które o 9ej podskoczyło do 8, po 12ej było już 11. Przez tych kilka godzin tak desperacko trzymałam manetki, które były jedynym źródłem ciepła, że dorobiłam się emocjonalnego związku z tym elementem wyposażenia i odcisków na prawej dłoni :)
W porcie w Dunkierce ustawiłam się w kolejce za grupą nowych kolegów Freda na 14 motocyklach, z których połowa wyglądała na zabytki, obok mnie stało kilka zabytkowych samochodów – zaczynam podejrzewać, że na wyspach był jakiś zlot oldtimerów :?
ObrazekObrazek
Z godzinnym opóźnieniem przypłynęłam do Dover z radością witając słońce i korki na autostradzie w których było cieplutko :mrgreen: Obrazek


Noc spędziłam w Londynie W piątek rano po przebudzeniu wykonałam nakłucia odcisku na ręce, który się nadmiernie rozrósł a po południu (rano emigranci jeszcze pracowali) wyruszyliśmy do Walii, Anglię przemknęliśmy zakorkowanymi autostradami, za mostem łączącym Anglię z Walią przejechaliśmy jeszcze parę km i zjechałam na boczne drogi południa Walii (reszta jechała samochodem, więc musieliśmy się rozstać). Most jest bardzo duży i niesamowicie wygląda podczas odpływu, niestety nie można się na nim zatrzymać, więc nie mam zdjęcia osobistego (link poglądowy http://www.garnek.pl/jolamr/14550385/mo ... ie-i-walie#).
Okazało się, że okolice parku narodowego Brecon Beacons to taki odpowiednik polskich Bieszczad – motorzystów było jak psów :mrgreen: Troska Walijczyków o w/w przejawia się nawet odpowiednim znakiem drogowym:
Obrazek
Pierwsze widoki gór i nawet przestałam się bać jazdy pod prąd :)
ObrazekObrazek Obrazek
Przejechałam jakieś 250km i późnym wieczorem oraz w niezłym stresie, bo jechałam tajnym skrótem wynalezionym przez moją niezawodną nawigację, dotarłam do celu – Parku Narodowego Snowdonia. W miejscowości Rhyd-Ddu (kocham walijski) odnalazłam ukryty kamping i resztę wycieczki. Rozbiliśmy namioty, rozpaliliśmy ognisko, otworzyliśmy browarka i padłam jak kawka :(
Rano zerwałam się pierwsza, przekłułam po raz kolejny bąbla na ręce, pozbieraliśmy graty i ruszyliśmy w trasę. W Llanberis w oczekiwaniu na kolejkę, zwiedziliśmy pozostałości po kopalni łupków. Obrazek Obrazek
Później Snowdon - najwyższy szczyt Walii. Wjechaliśmy kolejką, bo czas nie było za wiele. Na górze za to spotkaliśmy mewy – widok w górach dość rzadki :?
Obrazek Obrazek Obrazek
W niedzielę po przebudzeniu, tradycyjnie już, przekłułam bąbla, który uporczywie nie chciał się zagoić i pojechaliśmy podziwiać lokalną architekturę. Zaczęliśmy od zamku w Harlech. Dzień był bardzo ciepły a ja nieopatrzenie nie wzięłam żadnych butów do chodzenia, zaopatrzyłam się więc w jedyne letnie obuwie jakie udało mi się znaleźć – buty do pływania – czerwone, żeby pasowały do Witka ;)
Obrazek Obrazek Obrazek
Po południu pojechaliśmy do Portmeiron, ponoć jedynej kolorowej miejscowości na wyspach. Muszę przyznać, że to co zobaczyłam zwaliło mnie z nóg. Tak masowego nagromadzenia kiczu to chyba w życiu już nie spotkam :confused Miasteczko zostało założone przez jakiegoś nadzianego faceta, który uważał, że piękne kamienne domy są nudne, niestety poniosła go kreatywność. Ale muszę przyznać, że chodząc tam przez godzinę byłam w niezłym szoku.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Dzień zakończyliśmy kolacją w miasteczku Porthmadog i wróciliśmy do namiotów.
Obrazek
W poniedziałek ostatnie, jak się okazało, przekłucie bąbla i powrót, rozstałam się z towarzyszami i górskimi drogami pojechałam do Crawley, skąd miałam wyruszyć do domu.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Powrót do Polski odbył się bez atrakcji. Wyjechałam o 6ej rano. o 8ej ostatni rzut oka na klify w Dover
Obrazek
a 17godzin, 3 kawy i 6 redbulli później byłam w domu. Padało góra przez 300km i temperatura prawie cały czas była powyżej 10 stopni :biggrin
Nauczyłam się na tej wycieczce paru nowych rzeczy. Po pierwsze - omijać port w Dunkierce szerokim łukiem, po drugie słuchawki zalane wybuchniętym redbullem mają małe szanse przetrwania, po trzecie - jeżdżenie ze słuchawkami i w okularach to bardzo zły pomysł :)
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.

Awatar użytkownika
Gota
teksciarz
teksciarz
Posty: 154
Rejestracja: wt 13 sty 2015, 21:48
Imię: Małgorzata
województwo: lubelskie
Płeć: Kobieta

Re: Snowdonia 2015

Post autor: Gota » czw 28 maja 2015, 20:56

Jagna cieszy mnie Twoja odwaga jako kolejnej kobiety a jest nas mniejszość,że zdobyłaś się na taką wyprawę. Mimo dyskomfortu jaki przeszłaś myślę, że jest satysfakcja z wyprawy i wiele wrażeń. Tak trzymaj. W przyszłości jedziemy razem. :mrgreen:
"Biali nie zabijają się w klubie"

Awatar użytkownika
Niron
klepacz
klepacz
Posty: 657
Rejestracja: ndz 08 lut 2015, 23:20
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Siemień

Re: Snowdonia 2015

Post autor: Niron » czw 28 maja 2015, 21:49

gratuluje wycieczki :) kurde też miałem plana, w tym roku pojechać na jakąś wycieczkę dłuższą po za polskę, ale życie jak zwykle weryfikuje to po swojemu, ale może w przyszłym roku się uda :)
„If everything seems under control you’re just not going fast enough”
CB 500 -> CBR 600 F3 -> VFR 800 FI

Awatar użytkownika
puzon
klepacz
klepacz
Posty: 1632
Rejestracja: ndz 26 paź 2008, 12:36
Imię: Piotr
województwo: opolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: HitlerSee
Kontakt:

Re: Snowdonia 2015

Post autor: puzon » czw 28 maja 2015, 23:05

Super :!: dzielna jagna :!:
Ale wykiwałaś mamę :mrgreen:

Awatar użytkownika
jagna
klepacz
klepacz
Posty: 665
Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
Imię: Agnieszka
województwo: śląskie
Płeć: Kobieta

Re: Snowdonia 2015

Post autor: jagna » pt 29 maja 2015, 06:27

Wykiwałaś, wykiwałaś... Mama, jako główny sponsor wycieczki, na pewno jest szczęśliwa, że mogła pomóc zobaczyć kawałek świata biednemu dziecku nękanemu przez kurs franka :mrgreen:
Zwłaszcza, że siostra mnie sprzedała i matka już od tygodnia wiedziała, że jadę na moto :biggrin
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.

Awatar użytkownika
śliniak290
klepacz
klepacz
Posty: 1842
Rejestracja: pn 07 cze 2010, 09:41
Imię: Wojciech
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa - Jelonki

Re: Snowdonia 2015

Post autor: śliniak290 » pt 29 maja 2015, 08:18

No Jaguś, dajesz co pooglądać i poczytać
Gratulacje
Najpierw naucz śmiać się z siebie , a potem śmiej się z innych !!!

Awatar użytkownika
Bury
klepacz
klepacz
Posty: 925
Rejestracja: czw 28 mar 2013, 21:53
Imię: Andrzej
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tczew

Re: Snowdonia 2015

Post autor: Bury » pt 29 maja 2015, 09:20

zajefajna wyprawa ;)
Gota pisze:Jagna cieszy mnie Twoja odwaga jako kolejnej kobiety a jest nas mniejszość,że zdobyłaś się na taką wyprawę. Mimo dyskomfortu jaki przeszłaś myślę, że jest satysfakcja z wyprawy i wiele wrażeń. Tak trzymaj. W przyszłości jedziemy razem. :mrgreen:
To nie pierwsza wyprawa Jagny za Morze ale tym razem z mniejszymi niespodziankami ;)
Brawo Jagna bo jak nie Ty to kto..

ja już nic nie planuje bo jak zaplanuje to dupa z tego wychodzi tak jak w tym roku ale za to pokulamy się z Dorotką po naszej pięknej Polsce ;)






0
VFR800 RC46 98r była
CBR1100XX Super Blackbird
Darkness Black Metallic

Awatar użytkownika
jagna
klepacz
klepacz
Posty: 665
Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
Imię: Agnieszka
województwo: śląskie
Płeć: Kobieta

Re: Snowdonia 2015

Post autor: jagna » pt 29 maja 2015, 09:38

Na niespodzianki jestem już mentalnie przygotowana, bo za tydzień znowu ruszam a przez dwa tygodnie coś musi się wydarzyć, nie ma siły :D
Bury, tym, że nie wychodzi, to nie ma się co przejmować za bardzo, ja od dwóch lat planowałam Ukrainę i Gruzję i szlag plan trafił.. trzeba być elastycznym :wink:
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.

Awatar użytkownika
Hubu
klepacz
klepacz
Posty: 847
Rejestracja: pt 06 mar 2009, 10:29
Imię: Hubert
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Legionowo

Re: Snowdonia 2015

Post autor: Hubu » pt 29 maja 2015, 17:46

Na tym znaku coś o falusach piszą...możesz rozwinąć ten temat?! :twisted:

Awatar użytkownika
jagna
klepacz
klepacz
Posty: 665
Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
Imię: Agnieszka
województwo: śląskie
Płeć: Kobieta

Re: Snowdonia 2015

Post autor: jagna » pt 29 maja 2015, 18:31

Hmm... Niestety nie znam walijskiego ale zaczynam rozumieć dlaczego zwróciłam na niego uwagę :wink:
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.

Awatar użytkownika
Hubu
klepacz
klepacz
Posty: 847
Rejestracja: pt 06 mar 2009, 10:29
Imię: Hubert
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Legionowo

Re: Snowdonia 2015

Post autor: Hubu » sob 30 maja 2015, 20:13

jagna pisze:Hmm... Niestety nie znam walijskiego ale zaczynam rozumieć dlaczego zwróciłam na niego uwagę :wink:
Podświadomość pokazuje nasze prawdziwe oblicze :twisted:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości