Szczescie bylo, przyznaje. Musze sie wybrac do Czestochowy, poleciec jakas zdrowaske za zdrowie motocyklistow.
Moto juz poskladane. Jeszcze bez naklejek, ale nie zdazylem w weekend. Po pierwszych jazdach wynika, ze wszystko dziala tak jak w ksiazce pisze
Re: Zderzenie z sarna
: wt 03 cze 2014, 17:04
autor: tango
Koledzy dobrze napisali - miales farta ze predkosc nie byla wieksza i tak sie tylko skonczylo. Wlasnie dlatego jadac lasem gdzie drzewa sa blisko drogi i nie ma praktycznie pobocza - zwalniam. Wczoraj w jakiejs wiosce pod kola wybiegl mi pies - akurat jechalem samochodem, ale predkosc 50 i nic sie nikomu nie stalo.
Pewnie to oczywista oczywistosc, ale takie wlasnie scenariusze powinno sie cwiczyc na kazdym szkoleniu...
VFRke poskladasz, siniaki zejda i bedziesz sie cieszyl
Re: Zderzenie z sarna
: czw 31 lip 2014, 03:41
autor: Koobsky
Apropos saren...
Ostatnio w necie natknąłem się na taki oto filmik naszego rodaka...
Re: Zderzenie z sarna
: pt 22 sie 2014, 22:55
autor: filet9
Znalazłem filmik chyba też z UK z serii motocykl vs sarna... Gość może również mówić o szczęściu, że tak ją trafił i że udało mu się utrzymać motocykl.
filet9 pisze:Znalazłem filmik chyba też z UK z serii motocykl vs sarna... Gość może również mówić o szczęściu, że tak ją trafił i że udało mu się utrzymać motocykl.