Zderzenie z sarna
- Sise
- bywalec
- Posty: 22
- Rejestracja: wt 28 sty 2014, 14:14
- Imię: Tomasz
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
Zderzenie z sarna
Witam
Otoz pewnej nieszczesnej soboty jakis miesiac temu mialem zderzenie z sarna. Lecac sobie spokojnie jakies 70km/h wyskoczyla mi z rowu niczym duch. Patrzac na jej smukly grzbiet przed moja lampa wiedzialem, ze nie da sie juz nic zrobic - uderzylem w jej zebra. Jej ped spowodowal wybicie z rownowagi mojej Hondy. Obalilem moto na bok, sam wyskoczylem jak najdalej moglem. Zlozylem sie i toczylem niczym zlozony dywan po asfalcie. Z jednej strony patrzylem jak dokonywal sie szlif mojej Hondy, z drugiej na jadacy znad przeciwka samochod. Rozlozylem rece i nogi, chcac zahamowac szybciej. Po zdarciu lokci i kolan wstalem i zbieglem z drogi. Kobieta w bialym Moneo przejechala bez zastanowienia. Ja moto pozbieralem do kupy i zaczalem pchac do domu.
Moto niestety mialo peknieta kierownice, set i plastiki. Wszystko udalo mi sie naprawic, jestem w fazie polerowania. Rama i lagi nie ucierpialy w zderzeniu. Nie mialem zadnego wycieku. Mi sie nic wielkiego nie stalo. Kask przetrwal bez najmniejszej ryski.
Nie wiem czy sie zmienil jakis przepis odnosnie odstrzalu lub rozmnazania drapieznikow, ale odnioslem wrazenie, ze zwierzyny jest jakby wiecej w tym roku - przynajmniej w moim regionie (Wielun).
Otoz pewnej nieszczesnej soboty jakis miesiac temu mialem zderzenie z sarna. Lecac sobie spokojnie jakies 70km/h wyskoczyla mi z rowu niczym duch. Patrzac na jej smukly grzbiet przed moja lampa wiedzialem, ze nie da sie juz nic zrobic - uderzylem w jej zebra. Jej ped spowodowal wybicie z rownowagi mojej Hondy. Obalilem moto na bok, sam wyskoczylem jak najdalej moglem. Zlozylem sie i toczylem niczym zlozony dywan po asfalcie. Z jednej strony patrzylem jak dokonywal sie szlif mojej Hondy, z drugiej na jadacy znad przeciwka samochod. Rozlozylem rece i nogi, chcac zahamowac szybciej. Po zdarciu lokci i kolan wstalem i zbieglem z drogi. Kobieta w bialym Moneo przejechala bez zastanowienia. Ja moto pozbieralem do kupy i zaczalem pchac do domu.
Moto niestety mialo peknieta kierownice, set i plastiki. Wszystko udalo mi sie naprawic, jestem w fazie polerowania. Rama i lagi nie ucierpialy w zderzeniu. Nie mialem zadnego wycieku. Mi sie nic wielkiego nie stalo. Kask przetrwal bez najmniejszej ryski.
Nie wiem czy sie zmienil jakis przepis odnosnie odstrzalu lub rozmnazania drapieznikow, ale odnioslem wrazenie, ze zwierzyny jest jakby wiecej w tym roku - przynajmniej w moim regionie (Wielun).
- magik
- klepacz
- Posty: 501
- Rejestracja: wt 13 kwie 2010, 17:55
- Imię: Mathias
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SG
Re: Zderzenie z sarna
a czemu nie zebrałeś sarny na moto do sanepidu i miałbyś szynkę i podroby
plus odszkodowanie od nadleśnictwa................

-
- zadomowiony
- Posty: 97
- Rejestracja: wt 25 lut 2014, 14:05
- Imię: Gracjan
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Zderzenie z sarna
Cholera, najwazniejsze, ze Tobie nic powazniejszego sie nie stalo. Widzialem jak potrafi wygladac kontakt z sarna, wiec naprawde chyba masz dobrego aniola za plecami. Powodzenia
- Falcon
- pisarz
- Posty: 307
- Rejestracja: wt 11 wrz 2012, 21:39
- Imię: Artur
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Piaseczno
Re: Zderzenie z sarna
Teraz takie kierowniki bezmyślne jeżdżą - ale już się za to wzięli - za spowodowanie kolizji z rannymi i ewidentna wina kierowcy ( np lewoskręt i zajechanie drogi np motocyklowi ) lejce idą do wora i prokurator decyduje co dalej z kierowcą .Sise pisze:Kobieta w bialym Moneo przejechala bez zastanowienia.
Fiu,fiu zaszczekał kot Filemon
- Sise
- bywalec
- Posty: 22
- Rejestracja: wt 28 sty 2014, 14:14
- Imię: Tomasz
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Zderzenie z sarna
Bardziej od odszkodowania zalezalo mi na tym aby mama nie dostala zawalu na wiesc o moim wypadku. Dlatego wolalem wszystko zabrac do domu i poczekac az sprawa ucichnie. Mieszkam na wsi i babki plotki od razu by z tego sensacje zrobily, wiecie jak jest.
A jesli chodzi o znieczulice spoleczna to gdzies widzialem na Youtube filmik jak policja robila testy u nas w Polsce - ile osob sie zatrzyma przy lezacym motocyklu wraz z kierowca (imitacja wypadku). Nie pamietam dokladnie, ale chyba im wyszlo, ze 1 na 14 osob sie zatrzymywala.
A jesli chodzi o znieczulice spoleczna to gdzies widzialem na Youtube filmik jak policja robila testy u nas w Polsce - ile osob sie zatrzyma przy lezacym motocyklu wraz z kierowca (imitacja wypadku). Nie pamietam dokladnie, ale chyba im wyszlo, ze 1 na 14 osob sie zatrzymywala.
- magik
- klepacz
- Posty: 501
- Rejestracja: wt 13 kwie 2010, 17:55
- Imię: Mathias
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SG
Re: Zderzenie z sarna
to było na śląsku ale nie pamiętam już wyników, a jak byś położy pieszego przy drodze t jeszcze mniej wiekszośc powie że pijany to niech leży
- Bury
- klepacz
- Posty: 925
- Rejestracja: czw 28 mar 2013, 21:53
- Imię: Andrzej
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tczew
Re: Zderzenie z sarna
dobrze ze Tobie sie nic nie stało i ze predkosc była mała 

VFR800 RC46 98r była
CBR1100XX Super Blackbird
Darkness Black Metallic
CBR1100XX Super Blackbird
Darkness Black Metallic
- puzon
- klepacz
- Posty: 1633
- Rejestracja: ndz 26 paź 2008, 12:36
- Imię: Piotr
- województwo: opolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: HitlerSee
- Kontakt:
Re: Zderzenie z sarna
Sise, powinieneś poradniki pisać na temat turlania i kolizji z dziką zwierzyną.
Najważniejsze że Ty zdrów. Jak ja się turlałem to co pół obrotu widziałem szlif "kozy" a co drugie pół hamującego TIR-a aż mu się kabina zginała 


- firemanek1972
- zadomowiony
- Posty: 66
- Rejestracja: pn 15 sie 2011, 17:56
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Zderzenie z sarna
O odszkodowanie, jeżeli już to do koła łowieckiego nie nadleśnictwa, poza tym musiałby to być łoś, lub niedźwiedźmagik pisze:a czemu nie zebrałeś sarny na moto do sanepidu i miałbyś szynkę i podrobyplus odszkodowanie od nadleśnictwa................

http://edroga.pl/prawo/komentarze/466-z ... adcow-drog
Ostatnio zmieniony czw 29 maja 2014, 16:02 przez firemanek1972, łącznie zmieniany 1 raz.
"To są pańskie prywatne koncepcje!"
- Sise
- bywalec
- Posty: 22
- Rejestracja: wt 28 sty 2014, 14:14
- Imię: Tomasz
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Zderzenie z sarna
Wlasnie sprawa nie wiem gdzie wedruje ale ponoc jest do wygrania.
We Wroclawiu jest motocyklista - prawnik, ktory kilka takich spraw juz wygral. Polecila mi go znajoma jezdzaca tez na moto. W razie draki, czego nikomu nie zycze, moge owego kolege po fachu polecic. Ponoc jest bardzo dobry, no i jak dla swoich - potrafi doradzic. Istotne sa dowody, dlatego warto zrobic chociaz jedno zdjecie z wypadku.
We Wroclawiu jest motocyklista - prawnik, ktory kilka takich spraw juz wygral. Polecila mi go znajoma jezdzaca tez na moto. W razie draki, czego nikomu nie zycze, moge owego kolege po fachu polecic. Ponoc jest bardzo dobry, no i jak dla swoich - potrafi doradzic. Istotne sa dowody, dlatego warto zrobic chociaz jedno zdjecie z wypadku.
- magik
- klepacz
- Posty: 501
- Rejestracja: wt 13 kwie 2010, 17:55
- Imię: Mathias
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SG
Re: Zderzenie z sarna
Masz racje z tym kołem łowieckim, ale jeśli nie ma takiego znaku a dzik wkomponował się w komorę silnika to masz odszkodowanie, a jeszcze jak wet z sanepidu powiedział ze mięso ok to były kiełbaski sznycle i szynka z dzika
pycha ale skubany ważył..... Sam udziec miał coś kolo 60kg jak ważyłem z ciekawości bo wnieść tego gada do zamrażarki to był ładny trening 


-
- teksciarz
- Posty: 158
- Rejestracja: sob 31 mar 2012, 11:30
- Imię: Andrzej
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stare Pole/DK-22
Re: Zderzenie z sarna
Dziękować Bogu, że w sumie nic się nie stało
Przyjąłem w zeszłym roku zająca, przy ponad stówce na piszczel- AŁ. Sarny już bym nie chciał

Przyjąłem w zeszłym roku zająca, przy ponad stówce na piszczel- AŁ. Sarny już bym nie chciał

- Pablopbs
- teksciarz
- Posty: 146
- Rejestracja: czw 14 mar 2013, 16:25
- Imię: Paweł
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lubartów
Re: Zderzenie z sarna
Patrząc na to, że z naprzeciwka jechał samochód mogło się do gorzej skończyć, dobrze że tylko tyle !
Póki nie rozumiesz spróbuj zapamiętać.
- śliniak290
- klepacz
- Posty: 1855
- Rejestracja: pn 07 cze 2010, 09:41
- Imię: Wojciech
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa - Jelonki
Re: Zderzenie z sarna
no to ci się udało , nie każdy tak ma , teraz zdrowaśki i dziękowania .......



Najpierw naucz śmiać się z siebie , a potem śmiej się z innych !!!
- Robertos
- pisarz
- Posty: 223
- Rejestracja: sob 29 mar 2014, 22:05
- Imię: Robert
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Zderzenie z sarna
Miałeś chłopie duuuuużo szczęścia
niedaleko mnie podobna przygoda ma słaby przebieg
http://www.kamienskie.info/rodzina-apel ... ocyklisty/
niedaleko mnie podobna przygoda ma słaby przebieg
http://www.kamienskie.info/rodzina-apel ... ocyklisty/
FZ6S->VFR800 V-tec ABS "06->brak
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości