ABC wyprawy przez HRV, MNE, H i BiH – 2013

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
scoti
bywalec
bywalec
Posty: 20
Rejestracja: sob 24 paź 2009, 22:27
Model VFR: 800 rc46 fi 00' blue
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: rzeszów
Kontakt:

ABC wyprawy przez HRV, MNE, H i BiH – 2013

Post autor: scoti » pn 24 lut 2014, 01:07

ABC wyprawy przez HRV, MNE, H i BiH – 08.2013

Wyprawę zaplanowaliśmy parę miesięcy wcześniej ze znajomymi, między czasie trochę się pozmieniało (sezon 2013 był jaki był :/ ), ale my nie odpuściliśmy i pojechaliśmy sami na VFR800Fi tj. ja Mariusz (scoti) i moja druga połówka Sylwia.


Dzień 1
Wystartowaliśmy z Rzeszowa o 7:30, do Harkan dotarliśmy o 16:30, kwaterę prywatną całkiem przyzwoitą znaleźliśmy po ok. 30 min, (20 Euro/2 osoby), następnie udaliśmy się na baseny - które są przeciętne ale na popołudniowy relaks w wodzie z trunkiem regionalnym są w sam raz ;) ceny wejściówek po godz. 14 nie za wysokie ok 20zł/osoba, ceny w gastronomi trochę wyższe ale przyjmujemy że jest to standard na terenie basenów. Ogólnie fajny pierwszy dzień, jeszcze w dobrej formie, bez konkretnego zwiedzania, dlatego droga minęła dość sprawnie, choć na autostradzie miejscami robiło się nudno, 703 km za nami i dwa tankowania tj. w Barwinku (ok. 5.30zł/L) i w Budapeszcie (ceny na Węgrzech ok. 5.70zł/L a winietka 10 dniowa ok. 20zł, na Słowacji moto za free).

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 3707929234
Basen w Harkanach

Dzień 2
Najwcześniejszy start podczas całego wyjazdu mieliśmy z Harkan ok 6:30, wiedząc że to będzie „długa” droga i nie myliliśmy się bo w Żablijak byliśmy o 18:30, przejeżdżając 532km, przez trzy granice H-HRV, HRV-BiH i BiH-MNE, bardzo sprawnie bez większych kontroli i tankowaliśmy dwa razy w „krainie” stacji paliw (tj.BiH), ceny zrobiły swoje ok. 5,10zł/L. Jechaliśmy drogą główną E73 przez BiH, która nie zachwycała, jedna ruchliwa nitka, widoki zmienne od bardzo zniszczonych okolic do ładnych krajobrazów, przed Sarajewem wskoczyliśmy na chyba jedyną w BiH autostradę płatną przy bramkach, przejazd przez stolice zajął nam prawie godzinę, powodem były remonty dróg i korki a między autami nie zawsze zmieściliśmy się z naszymi kuframi Givi E45, …ale m.in. suszarka i prostownica Sylwii w nich była ;) a przy wyjeździe zostaliśmy pożegnani „błyśnięciem” ;) od Brod droga M18 bardzo ciężka, wąska, dość kręta i miejscami szuter, kraj ogólnie górzysty, od granicy MNE drogi dobre a widoki wzdłuż J.Pivsko piękne, woda tak błękitna, że wydawała sie nienaturalna. Następnie udaliśmy się skrótem do P.N. Durmitor w stronę Żablijak, który był bardzo ciężki, kręty, wąski i miejscami stromy ale ciągle asfaltowy, podjazdy często na „jedynce”, wentylator dał rady ale myślałem że się ukręci po godzinie prawie ciągłej pracy a temp silnika sięgała 104 C …ale widoki wszystko rekompensowały a atrakcji też nie brakowało tzn. barany przebiegające tuż przed kołem czy byk na drodze "w akcji" albo miejscowy jadący na wprost nas na traktorze z sianem, które aż poczuliśmy na kaskach, prawie nas zepchnął z drogi :/ uff działo się …i w takich sytuacjach (ale nie tylko) przydatny okazał się intercom do przekazywania info z moim Plecaczkiem:)
Kraj bardzo ładny i zdecydowanie górzysty, ceny niewygórowane (taniej niż w HRV) a temperatury w sezonie wysokie, co odczuliśmy, dlatego zdecydowanie polecamy wyprawę na motorze, ale poza sezonem. Z noclegiem nie było problemu, koszt 20 E. Tej nocy szybko nam się ściemniło, nie wiedząc kiedy zasnęliśmy:)

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 6250381010
Stacja paliw w BiH przy drodze E73 (kraj stacji paliw, które są prawie przy każdym większym skrzyżowaniu)

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 6811061730
Osuwiska osłonięte siatką i tunele … częste widoki w BiH

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 7119445634
Widok z drogi M18 (asfaltowo-szutrowej) w BiH przy wiosce Hum na domki m.in. letniskowe w MNE (rzeka oddziela państwa)

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 9028027058
Jeden z paru dziesięciu „dzikich” tuneli przy pięknym Jeziorze Pivsko

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 4158097986
Jezioro Pivsko …ach te widoki

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 2225310226
Widok z Todorov wysokość 1820 m.n.p.m. na N.P. Durmitor

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 2205943330
Widok w N.P. Durmitor

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 8597951026
C.D. widoków w N.P. Durmitor z charakterystycznym miejscem na odpoczynek

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 6404619490
Jedna z głównych ulic w Żablijak z widokiem na góry w N.P. Durmitor

Dzień 3
Startowaliśmy z Żablijak już nie tak wcześnie bo ok 8:00. Odcinek Żablijak-Gradac - super droga, winkle i widoki, następnie przelot przez Niksic i k/Podgoricy (i tu tankowanie, ceny w Czarnogórze ok. 5,70zł/L) do Petrovac i tu przegląd plaży, całkiem fajna, drobny kamyczek, tylko ciasno. Kierując się tą drogą i brakiem czasu ominęliśmy Kanion rzeki Tara a później Budve (może kiedyś tam wrócimy). Później jedziemy przez Cetinje i b. krętą, wąską drogą do P.Lovcen, docieramy do jednego z piękniejszych (które widzieliśmy w sumie) i malowniczych punktów widokowych na zatoke Kotor (blisko wioski Zanjev Do, wysokość ok 1749 m n.p.m. Štirovnik) ...wszystko to dodaje sił, które przydają się aby zjechać w dół przez równie wąskie i kręte serpentyny a było ich ok 40 (zapierające dech w piersiach, krajobraz również), objechaliśmy zatokę podziwiając dalej super widoki. Następnie na ostatniej stacji paliw w MNE tankujemy i kierujemy się na przejście graniczne lekko zakorkowane ale razem z włochami na moto omijaliśmy auta co nie spodobało sie jednemu turyście w kamperze i powstał mały szum, wymiana zdań, prawie przepychanka ale rozładował sytuację straż graniczna, udało się nam wyjść z tego cało i dalej lecieliśmy już do Dubrovnika, tam zwiedzamy „stare miasto”, następnie wracamy do Kupari po 19:00, szukanie noclegu nie było łatwe a szarówka już sie robiła, Sylwia traciła nadzieje ;) ale po ponad godzinie udało się coś znaleźć nawet z klimą za 50 E, interesowały nas tylko kwatery prywatne (brak namiotu). Między czasie trafiliśmy na opuszczone hotele, które zrobiły na nas dość duże wrażenie, zważywszy, że był lekki zmrok i trochę odstraszały. Późnym wieczorem udaliśmy się do centrum tegoż miasteczka na spaghetti i regionalny browar.
Tego dnia przejechaliśmy 440km po dobrych drogach HRV i MNE.

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 7008650450
Plaża i widoki w Petrovac

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 4273612162
„Skrzyżowanie” w N.P.Lovcen

Dzień 4
Od Kupari (start 9:00) jechaliśmy magistralą super krętą i widokową (śr. prędkość nie za wysoka, większy ruch i jeden pas) z jednej morze a z drugiej góry czyli c.d. ekstra widoków, nie duża ilość km ale daje się odczuć zważywszy że to kolejny dzień w siodle bez dłuższych postoi dniowych a temp. przez wszystkie dni wyjazdu osiągała ponad 30 stopni w szczytowych porach (w cieniu oczywiście) i zero deszczu, dojechaliśmy do Stobrec ok 14:00, przejeżdżając 226km. Po dość szybkim zakwaterowaniu (jedyne dwie noce w jednym miejscu + klima, koszt 110 E) i obiedzie w końcu byliśmy w "słonej wodzie" która po drodze nas bardzo rozochocała ;) i tego trzeba nam było :D

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 1510663346
Postój w drodze do Stobrec

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 5819070418
Odpoczynek k/Brela w drodze do Stobrec …wreszcie cień :)

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 6210825858
Stobrec – widoki z plaży

Dzień 5
Dojechaliśmy do Splitu i stamtąd płynęliśmy promem (nie najtańszym ok. 150zł za dwie osoby i moto w dwie strony) do Supetar na wyspę Brać, następnie przemieszczaliśmy się już na moto (nie czując że to wyspa z racji jest dużej wielkości) na jeden z ładniejszych półwyspów Bol (polecam) …fajne widoki, gdzie by człowiek nie popatrzył ;) niesamowicie czysta woda, na plaży tradycyjnie drobny kamyczek, miejsc nie brakowało nawet w cieniu a ceny w gastronomi dość rozbudowanej nie za niskie. Ok. 19 powrót do Splitu, zwiedzanie starówki (jak dla mnie ładniejszy niż Dubrownic) i konsumpcja pierwszej pizzy w HRV, którą poszukiwaliśmy w wąskich uliczkach ok pół godz, spaghetti już nam się przejadło ;) po godz. 21 wróciliśmy do Stobrec i po drodze jeszcze zatankowaliśmy (ceny na Chorwacji ok. 5,90zł/L), tego dnia przejechaliśmy jedyne 93km.

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 2943632402
Oczekiwanie na prom na wyspę Brać

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 4584880434
Widoki z półwyspu Bol na wyspe Brać …choć tu mało widać;)

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 3695198530
Jedne z wielu atrakcji wodnych na półwyspu Bol

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 4733431298
Wyjazd z Bol …w tym dniu odpuściliśmy całkowicie ze strojami na moto

Dzień 6
Start z Stobrec o 8:00 i po 290km dość szybkiego przelotu zameldowaliśmy się w Grabovac przed 13:00 a nocleg znaleźliśmy równie sprawnie, koszt 40E, szybka zmiana garderoby i jazda w stronę J.Pitvickich i wodospadów (koszt wejściówki ok. 60zł/student + wliczony rejs i bus, parking dla moto był bezpłatny) które nie bez powodu są uznawane za najładniejsze w HRV, obeszliśmy całe podchodząc do góry (między czasie odbyliśmy rejs małym promem po jednym z jezior, który trwał prawie godzinę) i podziwiając wodospady, głębie jezior z bardzo czystą wodą, roślinność, dużo i duże ryby itd a później zjazd w dół busem. Następnie udaliśmy się do naszej kwatery i obiadokolacje do chyba jedynego hotelu w Grabovac na spaghetti, (średnio smaczne i mała ilość), w wyniku czego szybko zmyliśmy się z tego miejsca i poszliśmy dalej do pobliskiej restauracji/pizzerii przy stacji paliw INA aby coś jeszcze przegryźć i przepić …i to było to :) .

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 3350629570
Jeziora Pitvickie

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 0791698962
Okazy małe i duże w Jeziorach Pitvickich

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 1719637474
Wodospady - Jeziora Pitvickie

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 8475444114
Rejs po Jeziorze Pitvickim

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 0919828146
Wodospady - Jeziora Pitvickie

Dzień 7
Wyjechaliśmy z Grabovac ok 8:00 na miejscu w Zalakaros byliśmy dość szybko ok 13:00, było jedno tankowanie – najdroższe, lekko ponad 6zł/L przy autostradzie k/ Zagreb, tam też były korki przed bramkami (opłaty są również przed niektórymi tunelami), które nas trochę spowolniły, między autami miejscami dalej nam było ciasno ;) Tego dnia przejechaliśmy 293km, kwaterę poniżej przeciętnej znaleźliśmy w przeciągu pół godz., stwierdzamy że blisko centrum, basenów i cena 20 E nie najwyższa więc zostajemy, (zresztą znalezienie noclegu przeważnie nie jest problemem ale tylko na więcej dni albo w większym gronie), atrakcję wodne dla każdego (polecam) choć ceny też wyższe (ok. 30zł/osoba za ostatnie 3godz przed zamknięciem a cały dzień ok. 43zł), warto jak się idzie na większość dnia ...wszystko lux oprócz „blondi” w barze przy zjeżdżalniach, która chciała nas skasować troche za dużo, wydając o 25 euro za mało z 50, wniosek lepiej płacić forintami i mieć wyliczone albo zwracać uwagę ile wydają ...ale przyjmujemy, że się pomyliła i dobry nastrój nas nie opuszcza:). Wieczorem zwiedzaliśmy centrum, w którym nie brakowało barów, kramów, występów a co za tym idzie życia wieczornego, z którego skorzystaliśmy, w końcu ostatnia noc.

https://picasaweb.google.com/1090762872 ... 9221131234
I oto my w przedostatni dzień w drodze do centrum Zalakaros

Dzień 8
I nadszedł ostatni dzień, na starcie z Zalakaros ok 8:00, szkoda było wyjeżdżać ale czym bliżej domu to już się troche dłużyło bo i zmęczenie też dawało się we znaki. Autostrada E71 na Węgrzech, którą wracaliśmy w porównaniu z HRV była trochę wolniejsza a spowodowane było to większym ruchem zwłaszcza przy większych miastach, „śpiącymi” na lewym pasie i inną kulturą jazdy, także prędkość 130km/h + vat ciężko było utrzymać;). Dzień bez szczególnego zwiedzania ale sympatyczny tym bardziej że przed granicą PL-SK spotkaliśmy Marcina (Kofola) z Eweliną na 1000RR (z którymi byliśmy w stałym kontakcie tel podczas wyjazdu) przemierzali oni podobną ale nieco dłuższą trasę, przeważnie 2 dni tuż przed nami (urlopy się nie zgrały aby razem wystartować) ...ale następne kilometry w swoje rejony śmigaliśmy już razem. Jedna rzecz nas zaciekawiła, jechali na Sporcie tylko z tankbagiem i jednym plecakiem (tak, ciągle na plecach) – Szacun!
Do Rzeszy dotarliśmy ok 19 w całym kawałku, bez pośpiechu i z częstymi postojami a „prowadził nas K.H.” ;)
W ten dzień przejechaliśmy 663km a tankowaliśmy k/Budapesztu, następnie przed granicą H-SK (wydając ostatnie forinty) i w Barwinku.

Parę fajnych miejsc nie uwieczniliśmy na foto, ale częściowo zostały ujęte w opisie.

To był nasz pierwszy taki większy wyjazd a cieszyliśmy się nim przez 8 dni od 11 do 18 sierpnia 2013r i przez 3240km, pochłonął ok. trzydzieści cztery stówki …a pozostawił w naszej pamięci dużo wrażeń i wiele miłych wspomnień :D .

Przemierzając tą samą trasę autem mam wrażenie, że zajęłoby nam ok. 2dni dłużej, nie wspominając o urokach jazdy na motorze, tym miłym akcentem dobiliśmy do końca relacji.

W tym miejscu chciałbym podziękować paru osobom z forum p2k za cenne wskazówki, które były przydatne podczas wyjazdu.
< Trzeba Żyć, A Nie Tylko Istnieć >

Awatar użytkownika
puzon
klepacz
klepacz
Posty: 1632
Rejestracja: ndz 26 paź 2008, 12:36
Model VFR: koza800Fi czerwona
Imię: Piotr
województwo: opolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: HitlerSee
Kontakt:

Re: ABC wyprawy przez HRV, MNE, H i BiH – 2013

Post autor: puzon » pn 24 lut 2014, 22:20

Bardzo fajna wyprawa a krajobrazy rzeczywiście super.

Awatar użytkownika
śliniak290
klepacz
klepacz
Posty: 1842
Rejestracja: pn 07 cze 2010, 09:41
Model VFR: VFR1200F
Imię: Wojciech
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa - Jelonki

Re: ABC wyprawy przez HRV, MNE, H i BiH – 2013

Post autor: śliniak290 » wt 25 lut 2014, 09:26

super wyprawa :D , gratki :D
Najpierw naucz śmiać się z siebie , a potem śmiej się z innych !!!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości