Pierwsze koty za płoty...

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
Grześ
pisarz
pisarz
Posty: 225
Rejestracja: ndz 09 lip 2006, 13:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Pierwsze koty za płoty...

Post autor: Grześ » ndz 16 wrz 2007, 20:34

Czy jakoś tak..no nic miłego.Ponoć nie pytanie,czy tylko kiedy to się stanie.Cudny koniec lata..Piątek 14.09.Jechałem główną,koleś dolatuje z prawej podporządkowanej patrzy na mnie i...jedzie dalej!!Ja po heblach,uciekam w prawo i łapię żwirek z pobocza..Przednie koło zablokowane natychmiast,predkość ok 20-30km/h,wyciągam prawą nogę,próbuje łapać moto ale nie dałem rady niestety!Ja cały,moto leży,koleś pojechał..Na szczęście tylko 2 plastiki do malowania i pedał hamulca do wymiany..Ale wsciekły jestem bo moto naprawdę było bezwypadkowe i lakier był oryginalny..A no i stelaż trochę się pogiął bo się szczeliny w plastikach porobiły....Może to jakoś naprostuję.Płakać się chce..Ale moto całe,sprawne i jeżdzi.Choć tyle..Pozdrawiam wszystkich :bye

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » ndz 16 wrz 2007, 20:39

powodzenia z moto skoro Ty caly
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

Awatar użytkownika
KolczyK
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4199
Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
Imię: Przemysław
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
Kontakt:

Post autor: KolczyK » ndz 16 wrz 2007, 20:39

to ku....rwa jedna nastepna !!!!! powyb...jać !! dobrze żeś cały :bye
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka

UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>

Awatar użytkownika
treska
klepacz
klepacz
Posty: 1187
Rejestracja: czw 10 maja 2007, 16:49
Imię: Treska
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: treska » ndz 16 wrz 2007, 20:41

Pierwsze koty za płoty przełamane. Dobrze, że bez obrażeń.
o jeeeeeeeeeezu fantastycznie

treska@vfr.com.pl

Awatar użytkownika
Grześ
pisarz
pisarz
Posty: 225
Rejestracja: ndz 09 lip 2006, 13:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Grześ » ndz 16 wrz 2007, 20:53

Dziękuję za słowa otuchy :pwned Tylko nie mogę pojąć dlaczego nie puściłem moto tylko trzymałem go do końca zamiast ratować siebie..??!!Zgasł dopiero jak chwilę leżał a ja próbowałem go podnieść!!Ale zapalił od kopa!!VFR :motolove Pewnie gdybym go puścił straty byłyby większe..

Awatar użytkownika
Krissek
pisarz
pisarz
Posty: 363
Rejestracja: ndz 03 cze 2007, 16:51
Imię: Krzysztof
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Krissek » ndz 16 wrz 2007, 20:53

to 3m się i nie płacz bo po co
ważne że jesteś cały i nie czujesz się jak gruszka (ulęgałka)
i tak trzymać

Awatar użytkownika
Krajan
klepacz
klepacz
Posty: 1273
Rejestracja: ndz 04 cze 2006, 22:59
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Post autor: Krajan » ndz 16 wrz 2007, 21:02

ehhh ... współczuje :stroke i trzymaj się dzielnie :neutral:

Awatar użytkownika
wasyl
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3148
Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: wasyl » ndz 16 wrz 2007, 21:07

Grześ pisze:Tylko nie mogę pojąć dlaczego nie puściłem moto tylko trzymałem go do końca zamiast ratować siebie
Odpowiedź jest prosta- z miłościGrześ,
Dobrze że ty cały jesteś!!!!!!! :motolove motoride:
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....

Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!

Awatar użytkownika
Ruda i Piotr
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3596
Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
Imię: Kasia
województwo: pomorskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Ruda i Piotr » ndz 16 wrz 2007, 23:11

Trzymaj się :stroke ale najważniejsze, że Ty cały a moto tylko troszkę podrapane. A nie puściłeś bo wiedziałeś, że tak trzeba ;-)

R-K
Mamy dwie miłości- :rodzina i :motolove
VFR Viking SeXszyn North Roads

Awatar użytkownika
roads
klepacz
klepacz
Posty: 829
Rejestracja: sob 16 gru 2006, 22:48
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: roads » ndz 16 wrz 2007, 23:16

Grześ trzym się chłopie :bye Uważajcie na siebie wszyscy, strasznie pechowy weekend, na nas dziś wszyscy polowali a jeden gość tak mnie wku... włączał się do ruchu napier... przez komórkę, nie patrzył wogóle co się dziesje, Pepe przejechał a ten busem wali na mnie ja hebel klakson a ten nic, objechaliśmy go wkoło a ten w najlepsze hihihihi przez komórkę no nóż się w kieszeni otwiera

Gienio
klepacz
klepacz
Posty: 1807
Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Gienio » pn 17 wrz 2007, 06:41

taki dziwny odruch jest z tym nie puszczaniem moto ;-)
trza bylo gonic frajera i go ukarac, wiem latwo mi sie teraz mowic :evil:
sprzetu zawsze szkoda w takich sytuacjach ale jestes caly i to jest najwazniejsze

Awatar użytkownika
Hubert
klepacz
klepacz
Posty: 1022
Rejestracja: ndz 17 wrz 2006, 16:56
Imię: Hubert
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Hubert » pn 17 wrz 2007, 16:27

Dobrze ,że nic Ci się nie stało.
Trzymaj się kolego.

Awatar użytkownika
mack72
klepacz
klepacz
Posty: 802
Rejestracja: śr 30 maja 2007, 11:32
Imię: MACIEJ
województwo: podlaskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łomża
Kontakt:

Post autor: mack72 » pn 17 wrz 2007, 21:06

powodzenia bedzie dobrze :biggrin :bye

Awatar użytkownika
ppamula
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3542
Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ppamula » śr 19 wrz 2007, 00:43

Grześ, faktycznie jest taki odruch że do końca chcesz uratować moto i go nie puszczasz, Wasyl powiedział że to miłość. Ja bym dodał że obustronna.
Mnie moja poprzednia dzida uratowała zycie w marcu. Sam nie wiem czy ja ją położyłem i skierowałem pod zajeżdzającego malucha czy ona tak sama by mnie ratować. Koniec końców żyję i wyszedłem prawie bez szwanku a ona poległa. Może nie do końca bo w dobrych rękach odżyła.

Zycie takie jest że czasami jest się pod wozem a czasami na wozie. Najważniesze że jesteś cały.

Jak sam powiedziałeś nie CZY ale KIEDY, więc to że się leży to żadna ujma, nawet najbardziej z nas doświadczeni, niekiedy nazywani profesorami, macają asfalt. Ale z tego wychodzą. I dalej są wśród braci i sióstr.
I to jest w nas piękne.
I niech tak będzie.
Amen.

Awatar użytkownika
roads
klepacz
klepacz
Posty: 829
Rejestracja: sob 16 gru 2006, 22:48
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: roads » śr 19 wrz 2007, 01:10

amen

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości