Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
- borzo
- zadomowiony
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz 23 wrz 2012, 15:40
- Model VFR: RC 46
- Imię: Bogusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
W dniach 27 kwietnia - 05 maja udało mi się pojechać do Dubrownika i z powrotem.
Poniżej przedstawiam kilka wniosków jakie mi się nasunęły
Trasa jaką pojechałem: http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&m ... eb380ad6cf
Po pierwsze – i najważniejsze - nie taki diabeł straszny jak go malują.
Jeżeli macie ochotę to po prostu kierujcie przód motocykla mniej więcej na południe i naprzód!
Ponadto:
- jak jedziecie z plecaczkiem to jakiś interkom jest bardzo pomocny.
- bez dobrej nawigacji podróż jest dużo bardziej męcząca.
- AutoMapa wcale nie jest taka wspaniała poza Polską. :-/
- dobry kask po podstawa. Jeżeli coś uwiera w kasku to zapewniam, że po kilkudziesięciu godzinach w nim spędzonych znienawidzicie go.
- kask powinien mieć zamykane wloty powietrza. Jak pada deszcz to zamknięcie tych wlotów jest konieczne.
- Dobry kombinezon przeciwdeszczowy jest bardzo użyteczny. Pamiętać należy o nakładkach przeciwdeszczowych na buty, w przeciwnym razie jedynym sposobem jest zakładanie na buty reklamówek, co wygląda dość śmiesznie…
- rzeczy w kufrach warto popakować w reklamówki. Chroni nas to zarówno przed zmoczeniem ich w trakcie deszczu (moje kufry nie są do końca hermetyczne i zawsze trochę wody przez szczeliny się przedostało). Poza tym warto wiedzieć w którym kufrze co zapakowaliśmy, czasem trzeba coś wyciągnąć na postoju i rozpakowywanie wszystkich kufrów aby znaleźć na przykład koszulkę nie jest wygodne. Jeżeli jest to możliwe to warto się zaopatrzyć w dwa, trzy kolory reklamówek i zapakować rzeczy w ten sposób aby po kolorze reklamówki domyślić się co w niej może być.
- komary są nie tylko w Polsce. Jak ktoś jedzie nad Balaton to rekomenduję
- booking.com bardzo sprawnie wyszukuje miejsca noclegowe.
- zwróćcie uwagę na prowizje waszego banku w przypadku wypłat z zagranicznych bankomatach oraz na sposób obliczania kursu wymiany walut w przypadku płatności kartą aby później się nie zdziwić…
- zielona karta jest konieczna w Bośni.
- najbardziej sensownym krótkoterminowym assistance na motocykl w europie miał PZMOT.
- nie zapomnijcie o ubezpieczeniu zdrowotnym, NNW. Nie oszczędzajcie kilku złotych na kwotach ubezpieczenia. 50.000euro to wcale nie jest dużo pieniędzy jeżeli chodzi o koszty pobytu w szpitalu i zabiegów. Kwota 200.000euro to moim zdaniem minimum na jakie trzeba się ubezpieczyć...
- jak macie smartfona w abonamencie to dobrze zorientujcie się ile kosztuje roaming danych, bo może się okazać, że rachunek za telefon będzie większy niż koszty całej wyprawy. Ja po prostu wyjąłem kartę sim z telefonu na granicy Polsko-Słowackiej i włożyłem ją z powrotem dopiero jak wróciłem do Polski.
- Jak bierzecie aparat fotograficzny/kamerę to sprawdźcie dwa razy czy zabraliście do nich ładowarki i karty pamięci. :-/
- droga M-18 w Bośni jest jedyna w swoim rodzaju, taka jej mać!
- tunele na M-18 w Czarnogórze to po prostu jaskinie. Tyle różnią się od zwykłych jaskiń, że mają dwa wyjścia. Kto był ten wie o czym mówię
Winiety: w Słowacji brak, na Węgrzech kupuje się e-winietę zaraz po przekroczeniu granicy, można płacić w euro. W Chorwacji brak (autostrady płątne na bramkach), w Bośni i Czarnogórze nie wiem. Nie miałem ale i też nigdzie nie widziałem możliwości ich kupienia...
Koszty: benzyna, noclegi, winiety, ubezpieczenia, jedzenie, bilety w Plvitvickich Jeziorach, piwko, czyli wszystko - u mnie zamknęło się w kwocie 3700pln (dla dwóch osób)
Pozdrawiam i życzę powodzenia
B.
Poniżej przedstawiam kilka wniosków jakie mi się nasunęły
Trasa jaką pojechałem: http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&m ... eb380ad6cf
Po pierwsze – i najważniejsze - nie taki diabeł straszny jak go malują.
Jeżeli macie ochotę to po prostu kierujcie przód motocykla mniej więcej na południe i naprzód!
Ponadto:
- jak jedziecie z plecaczkiem to jakiś interkom jest bardzo pomocny.
- bez dobrej nawigacji podróż jest dużo bardziej męcząca.
- AutoMapa wcale nie jest taka wspaniała poza Polską. :-/
- dobry kask po podstawa. Jeżeli coś uwiera w kasku to zapewniam, że po kilkudziesięciu godzinach w nim spędzonych znienawidzicie go.
- kask powinien mieć zamykane wloty powietrza. Jak pada deszcz to zamknięcie tych wlotów jest konieczne.
- Dobry kombinezon przeciwdeszczowy jest bardzo użyteczny. Pamiętać należy o nakładkach przeciwdeszczowych na buty, w przeciwnym razie jedynym sposobem jest zakładanie na buty reklamówek, co wygląda dość śmiesznie…
- rzeczy w kufrach warto popakować w reklamówki. Chroni nas to zarówno przed zmoczeniem ich w trakcie deszczu (moje kufry nie są do końca hermetyczne i zawsze trochę wody przez szczeliny się przedostało). Poza tym warto wiedzieć w którym kufrze co zapakowaliśmy, czasem trzeba coś wyciągnąć na postoju i rozpakowywanie wszystkich kufrów aby znaleźć na przykład koszulkę nie jest wygodne. Jeżeli jest to możliwe to warto się zaopatrzyć w dwa, trzy kolory reklamówek i zapakować rzeczy w ten sposób aby po kolorze reklamówki domyślić się co w niej może być.
- komary są nie tylko w Polsce. Jak ktoś jedzie nad Balaton to rekomenduję
- booking.com bardzo sprawnie wyszukuje miejsca noclegowe.
- zwróćcie uwagę na prowizje waszego banku w przypadku wypłat z zagranicznych bankomatach oraz na sposób obliczania kursu wymiany walut w przypadku płatności kartą aby później się nie zdziwić…
- zielona karta jest konieczna w Bośni.
- najbardziej sensownym krótkoterminowym assistance na motocykl w europie miał PZMOT.
- nie zapomnijcie o ubezpieczeniu zdrowotnym, NNW. Nie oszczędzajcie kilku złotych na kwotach ubezpieczenia. 50.000euro to wcale nie jest dużo pieniędzy jeżeli chodzi o koszty pobytu w szpitalu i zabiegów. Kwota 200.000euro to moim zdaniem minimum na jakie trzeba się ubezpieczyć...
- jak macie smartfona w abonamencie to dobrze zorientujcie się ile kosztuje roaming danych, bo może się okazać, że rachunek za telefon będzie większy niż koszty całej wyprawy. Ja po prostu wyjąłem kartę sim z telefonu na granicy Polsko-Słowackiej i włożyłem ją z powrotem dopiero jak wróciłem do Polski.
- Jak bierzecie aparat fotograficzny/kamerę to sprawdźcie dwa razy czy zabraliście do nich ładowarki i karty pamięci. :-/
- droga M-18 w Bośni jest jedyna w swoim rodzaju, taka jej mać!
- tunele na M-18 w Czarnogórze to po prostu jaskinie. Tyle różnią się od zwykłych jaskiń, że mają dwa wyjścia. Kto był ten wie o czym mówię
Winiety: w Słowacji brak, na Węgrzech kupuje się e-winietę zaraz po przekroczeniu granicy, można płacić w euro. W Chorwacji brak (autostrady płątne na bramkach), w Bośni i Czarnogórze nie wiem. Nie miałem ale i też nigdzie nie widziałem możliwości ich kupienia...
Koszty: benzyna, noclegi, winiety, ubezpieczenia, jedzenie, bilety w Plvitvickich Jeziorach, piwko, czyli wszystko - u mnie zamknęło się w kwocie 3700pln (dla dwóch osób)
Pozdrawiam i życzę powodzenia
B.
Ostatnio zmieniony ndz 12 maja 2013, 10:47 przez borzo, łącznie zmieniany 4 razy.
- radomki
- teksciarz
- Posty: 144
- Rejestracja: pt 25 sty 2013, 06:33
- Model VFR: rc36I 93r.
- Imię: Krystian
- województwo: dolnośląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Zgorzelec
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
dzięki za kilka rad , napewno się przydadzą
-
- pisarz
- Posty: 227
- Rejestracja: ndz 18 mar 2012, 12:09
- Model VFR: RC 36 II
- Imię: Karol
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
Bardzo fajnie, że to napisałeś A testowałeś jakieś inne programy?? np. IGo Primo do navi??
"Odwaga to świadomość, że jest się jedynym, który wie, jak wielkie ogarnia cię przerażenie"
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota" A. Einstein
Errare humanum est
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota" A. Einstein
Errare humanum est
- borzo
- zadomowiony
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz 23 wrz 2012, 15:40
- Model VFR: RC 46
- Imię: Bogusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
Nie. Miałem tylko automapę na tablecie. Raz Chołowczyc mnie skierował poza trasę, pomimo że trasa była przez program wyznaczona OK, drugi raz pokierował mnie na adres hotelu i stwierdził, że jesteśmy u celu a hotel w rzeczywistości był zupełnie w innym miejscu.Fallen pisze:Bardzo fajnie, że to napisałeś A testowałeś jakieś inne programy?? np. IGo Primo do navi??
Generalnie z nawigacją jedzie się przyjemniej bo nie musisz tak bardzo skupiać się na zjazdach z dróg, a więcej możesz kontemplować widoków.
Także pod koniec dnia gdy masz już ochotę dotrzeć do hotelu to nawet w małych miasteczkach bez nawigacji jest to proces czasochłonny i irytujący.
W Dubrovniku bez nawigacji do hotelu byśmy po prostu nie trafili, tyle jest tych ulic i uliczek, często jednokierunkowych.
Ponadto wyszukiwanie adresu rozprasza uwagę i zmniejsza bezpieczeństwo, zwłaszcza jak poruszasz się w nieznanym mieście z czasami dziwną organizacją ruchu.
-
- pisarz
- Posty: 227
- Rejestracja: ndz 18 mar 2012, 12:09
- Model VFR: RC 36 II
- Imię: Karol
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
hmmm no tak już czasami bywa z tymi nawigacjami, a Hołowczyca nie lubię i osobiście wolę panią Kingę w automapie a mapy miałeś aktualne?? rozumiem, że maiłeś intercom lub słuchawki??
"Odwaga to świadomość, że jest się jedynym, który wie, jak wielkie ogarnia cię przerażenie"
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota" A. Einstein
Errare humanum est
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota" A. Einstein
Errare humanum est
- borzo
- zadomowiony
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz 23 wrz 2012, 15:40
- Model VFR: RC 46
- Imię: Bogusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
tak, aktualne.Fallen pisze:hmmm no tak już czasami bywa z tymi nawigacjami, a Hołowczyca nie lubię i osobiście wolę panią Kingę w automapie a mapy miałeś aktualne??
(zakupione online na androida)
- borzo
- zadomowiony
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz 23 wrz 2012, 15:40
- Model VFR: RC 46
- Imię: Bogusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
Normalnie jakbym widział M-18 po bośniackiej stronie:
http://1.bp.blogspot.com/-wTw93BxpFZE/U ... .11%5D.jpg
http://1.bp.blogspot.com/-wTw93BxpFZE/U ... .11%5D.jpg
- Monsti
- teksciarz
- Posty: 127
- Rejestracja: pt 11 mar 2011, 15:59
- Model VFR: RC46
- Imię: Tomek
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź / Łowicz
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
Gdzie miałeś wykupione NNW?
- harylog
- zadomowiony
- Posty: 61
- Rejestracja: pn 17 wrz 2012, 23:39
- Model VFR: RC46 '98
- Imię: Tomek
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
Borzo, czy mógłbyś napisać coś więcej o ubezpieczeniu i assistance?
Jakie wybrałeś opcje, na jaki okres i ile kosztowały. Oczywiście jeśli to nie jest tajemnica
Jakie wybrałeś opcje, na jaki okres i ile kosztowały. Oczywiście jeśli to nie jest tajemnica
[XJ600S '95] > [VFR RC46 '98] / Skradziona 16.07.2013
- borzo
- zadomowiony
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz 23 wrz 2012, 15:40
- Model VFR: RC 46
- Imię: Bogusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
Assistance wziąłem z PZMOT. Kosztowało coś około 120pln. Na 30 dni.harylog pisze:Borzo, czy mógłbyś napisać coś więcej o ubezpieczeniu i assistance?
Jakie wybrałeś opcje, na jaki okres i ile kosztowały. Oczywiście jeśli to nie jest tajemnica
Za 300 pln można wziąć z holowaniem do domu.
Teraz to zauważyłem, jak szukałem wcześniej to nie widziałem tej opcji.
300 pln to dużo, ale jeżeli rzeczywiście holowanie jest do domu na terenie całej europy to brzmi atrakcyjnie (trzeba by sprawdzić szczegóły)
http://www.sospzmot.pl
Wziąłem pakiet podstawowy krajowy i podstawowy zagraniczny.
Na ich stronie można kupić online.
Ubezpieczenie zdrowotne i NNW wziąłem przez Inteligo z PZU. Koszty na osobę to kilkadziesiąt złotych na 10 dni.
Ostatnio zmieniony ndz 12 maja 2013, 18:13 przez borzo, łącznie zmieniany 4 razy.
- borzo
- zadomowiony
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz 23 wrz 2012, 15:40
- Model VFR: RC 46
- Imię: Bogusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
PZU.Monsti pisze:Gdzie miałeś wykupione NNW?
- SpiNacZ
- zadomowiony
- Posty: 97
- Rejestracja: śr 28 wrz 2011, 19:03
- Model VFR: już nie VFR
- Imię: Jarek
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
Dzięki za rady. Na pewno nie jeden z nas skorzysta. Jak długo trzeba jechać tą drogą M-18? Chociaż lepiej omijać.
- borzo
- zadomowiony
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz 23 wrz 2012, 15:40
- Model VFR: RC 46
- Imię: Bogusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
Jest tak około 20-30 km tragedii, później ta droga łączy się z chyba M-20 i dalej jest już OK. (jadąc na północ)SpiNacZ pisze:Dzięki za rady. Na pewno nie jeden z nas skorzysta. Jak długo trzeba jechać tą drogą M-18? Chociaż lepiej omijać.
Droga ta nie zawsze jest taka szutrowa, w większości jest jakiś rodzaj asfaltu, ale szerokość jest podobna przez cały czas, a także jest bardzo kręta i dziwnie wyprofilowana.
Tu jeszcze inne zdjęcie z tej drogi:
https://ssl.panoramio.com/photo_explore ... user=49118
Trudno ją uniknąć jeżeli się chce jechać M-18 po stronie Czarnogórskiej, a tam naprawdę warto bo widoki są wspaniałe.
https://ssl.panoramio.com/photo_explore ... er=3994074
Ostatnio zmieniony ndz 12 maja 2013, 18:35 przez borzo, łącznie zmieniany 3 razy.
- borzo
- zadomowiony
- Posty: 51
- Rejestracja: ndz 23 wrz 2012, 15:40
- Model VFR: RC 46
- Imię: Bogusz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
Miałem słuchawki, ale nie polecam.Fallen pisze:hmmm no tak już czasami bywa z tymi nawigacjami, a Hołowczyca nie lubię i osobiście wolę panią Kingę w automapie a mapy miałeś aktualne?? rozumiem, że maiłeś intercom lub słuchawki??
Po jakimś czasie bardzo uszy bolą.
W przyszłości zainwestuję w intercom, to jest pewne.
- Gromek
- bywalec
- Posty: 43
- Rejestracja: sob 21 mar 2009, 09:02
- Model VFR: vfr800-vtec '06
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Wyjazd do Dubrovnika – kilka wniosków
Witam odnośnie ubezpieczenia też rozglądałem się na firmy oferujące pomoc poza granicą z uwagi na planowany wyjazd. Kobita w agencji ubezpieczeniowej powiedziała, że PZMOT połączył się z Interiskiem i nie mają już ofert holowania na teren PL. (niestety z uwagi na kończące się ubezpieczenie nie było czasu szukać dalej).
Osobiście wybrałem WARTE dla zainteresowanych pakiet: OC NNW ZK i coś w stylu asistance wyszło 230 zł. z pomocą na terenie całego kraju i holowaniem na terenie Europy do 150 km oraz innymi rodzajami pomocy. Niestety nie znalazłem firmy oferującej holowanie bez limitu km poza granicami.
Osobiście wybrałem WARTE dla zainteresowanych pakiet: OC NNW ZK i coś w stylu asistance wyszło 230 zł. z pomocą na terenie całego kraju i holowaniem na terenie Europy do 150 km oraz innymi rodzajami pomocy. Niestety nie znalazłem firmy oferującej holowanie bez limitu km poza granicami.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości