VFR 1200 wrażenia z jazdy i wymiana doświadczeń
- ppamula
- stary wyjadacz
- Posty: 3540
- Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
to dlatego że brakuje basów w tym nagraniu.A'rtino pisze:Ten dźwięk to jak jakaś UFOpodkaszarka.
A co do innego dźwieku niż RC46 to całkowicie prawda
to niestety nie tłumik a kwestia wykorbienia wału. W poprzednich modelach wał miał dwa wykorbienia, na kazdym pracowały dwa korbowody. Tutaj są cztery wykorbienia i to tak poustawiane że zapłony nastęują w równych odstępach czasu od siebie. W poprzednim modelu zapłony były nierównomierne i tak charakterystyczne dla V4. Tutaj silnik mimo że V4 to pracuje jak rzędówka. Popatrzcie na pierwsze posty w tym wątku gdzie to opisano:Diego pisze:chodzi gadzina jak ....nie V4.Jakoś nie podchodzi mi ten dżwwięk.Myślę,że to wina tego "przepięknego" tłumika.
viewtopic.php?t=6622&postdays=0&postorder=asc&start=211
- szatan
- klepacz
- Posty: 979
- Rejestracja: pn 18 wrz 2006, 20:02
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Amsterdam/Rzeszów
- Kontakt:
Połączenie pralki z koparką
http://www.youtube.com/watch?v=3ry_GDcG ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=3ry_GDcG ... re=related
Życie bez motocykla powoduje raka i choroby serca
Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf
Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es
Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf
Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es
- bialy-murzyn
- klepacz
- Posty: 609
- Rejestracja: sob 24 maja 2008, 09:02
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
hmmm, nie spodziewalem sie tak piorunujacego efektu,
bol przepony od smiechu u przechodniow gwarantowany,
ten dzwiek to jest prawdziwy majstersztyk - slychac ze to najwieksze osiagniecie kosmicznej technologii zaimplementowanej w tej przemaszynie - chocby dla tego wlasnie warto bylo nieprzespac tyle nocy : >
bol przepony od smiechu u przechodniow gwarantowany,
ten dzwiek to jest prawdziwy majstersztyk - slychac ze to najwieksze osiagniecie kosmicznej technologii zaimplementowanej w tej przemaszynie - chocby dla tego wlasnie warto bylo nieprzespac tyle nocy : >
- de Palma
- teksciarz
- Posty: 157
- Rejestracja: ndz 28 lut 2010, 22:38
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
VFR 1200
... i kolejne wrażenia - na liczniku 400 km.
Spalanie:
jeśli szukasz ekonomicznego sprzętu, VFR1200 nie spełni Twoich oczekiwań. Bez kręcenia wysokich obrotów moja pali 7,8 l/100km - użytkowana w połowie w mieście i w połowie na trasie, w połowie z pasażerem i z kuframi. Zasięg 200 km na zbiorniku - jak dla mnie stanowczo za mały. Na trasie pewnie będzie trochę wyższy.
Jazda na trasie:
swobodna prędkość przelotowa w granicach 180 km/h. Chwilowo rozpędziłem się do 220 km/h, motocykl prowadzi się bez zarzutu, dalej pozostaje jeszcze wyczuwalny zapas mocy. Owiewka wyrzuca strumień powietrza na wysokość kasku, przez co dobrze chroni korpus kierowcy, ale powoduje duży szum, zagłuszający dźwięk silnika. Jeśli chcesz posłuchać V4, musisz schować się za owiewką. Widoczność w lusterkach bardzo dobra.
Generalnie - na trasie sprawuje się wspaniale.
Sprzęt już oswojony. Wraz z upływem kilometrów dostarcza coraz więcej znakomitych wrażeń.
Następna relacja po weekendzie majowym. Jeśli pogoda dopisze, będzie zapis z dłuższej wycieczki.
Spalanie:
jeśli szukasz ekonomicznego sprzętu, VFR1200 nie spełni Twoich oczekiwań. Bez kręcenia wysokich obrotów moja pali 7,8 l/100km - użytkowana w połowie w mieście i w połowie na trasie, w połowie z pasażerem i z kuframi. Zasięg 200 km na zbiorniku - jak dla mnie stanowczo za mały. Na trasie pewnie będzie trochę wyższy.
Jazda na trasie:
swobodna prędkość przelotowa w granicach 180 km/h. Chwilowo rozpędziłem się do 220 km/h, motocykl prowadzi się bez zarzutu, dalej pozostaje jeszcze wyczuwalny zapas mocy. Owiewka wyrzuca strumień powietrza na wysokość kasku, przez co dobrze chroni korpus kierowcy, ale powoduje duży szum, zagłuszający dźwięk silnika. Jeśli chcesz posłuchać V4, musisz schować się za owiewką. Widoczność w lusterkach bardzo dobra.
Generalnie - na trasie sprawuje się wspaniale.
Sprzęt już oswojony. Wraz z upływem kilometrów dostarcza coraz więcej znakomitych wrażeń.
Następna relacja po weekendzie majowym. Jeśli pogoda dopisze, będzie zapis z dłuższej wycieczki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości