Projekt 222 czyli Dwie Hondy VFR,dwoje ludzi,dwa kontynenty

[pawels]

pawels napisał(a):Jeśli można wiedzieć ile $ łącznie trzeba liczyć?
Pewnie każdy z nas chciałby pojechać na taką wyprawę życia tylko "kesz" go ogranicza.


Pawels jak nam spłyną wszystkie wyciągi z kart i podliczymy to nie omieszkam napisać
a i nie była to wyprawa życia , raczej początek zwariowanych pomysłów pt. "gdzie by tu jeszcze VFRami pojechać " cdn.

nie powiem - zazdroszczę.

Moim marzeniem jest przejechać stany z zachodu na wschód (lub odwrotnie)

[maxym73]

Szacun , szacun - nie zapomnij podać kosztów / tak jak obiecałeś/

[slimak]

gratulacje tylko WAM pozazdrościć takiej wyprawy szacun i powodzenia w przygotowaniu kolejnych wypraw

[śliniak290]

Wielkie gratulacje , super opis i foty.

[david939]

super wyprawa, wczoraj czytałem na Waszym blogu, gratki

[xclukasz]

jaki adres bloga?
daj znać ile was to wyniosło!! Po przeczytaniu całego posta teraz będe namawiał swoja żonę.

[david939]

http://projektdwadwa.blogspot.com/

[marlin]

Ale bajer, gratki

[Fred]

Gratulujemy MEGA wyprawy!

Nie przejrzałem jeszcze bo potrzebuje trochę czasu na ogarnięcie takiej lektury ale już widać że wyszło świetnie


Piękna sprawa

[olo]

Wspaniale!!!
Ja też mocno gratuluję i baaardzo zazdroszczę.....całokształtu, znaczy formy wyjazdu czyli tego że realizujecie we dwoje zajebiste marzenia

[Piotr_Pan76]

Ja też dołączę się do gratulacji, super wyprawa i dzięki, że chciało wam się tak pięknie i ze szczegółami opisać całą wyprawę, świetnie się czyta

[diablique]

że chciało wam się tak pięknie i ze szczegółami opisać całą wyprawę, świetnie się czyta

nie chciało się ale jak choroba polożyła do łóżka to jakoś poszło
trochę szczegółów jest pominięte ale nie sposób pisać o wszystkim(i przynajmniej będzie co opowiadać przy spotkaniach )

[benito]

Lux wyprawa - lux relacja.
GRATULUJE!!!

[emil]

Nie no, co tu więcej gadać.. jestem w szoku kawał dobrej wyprawy gratuluję Łysolki !! może sam się kiedyś tak wybiorę

[Fakir]

nie chciało się ale jak choroba polożyła do łóżka to jakoś poszło
trochę szczegółów jest pominięte ale nie sposób pisać o wszystkim(i przynajmniej będzie co opowiadać przy spotkaniach )

Czyżby to bliżej nieokreślona choroba tropikalna, na którą cierpiał Kwaśniewski?
Gratulacje zajebiaszczej wyprawy, wielki szacun za odwagę.
Fajnie się to czyta, generalnie zazdroszczę