Kur.... mać, dlaczego????
: pt 06 lip 2007, 18:46
O co tu chodzi???? Niunię mam raptem od miesiąca a już conajmniej ze 4 razy mogłem zginąć (a przynajmniej bardzo mocno się obić o moto nie wspominając)
np. dzisiaj jedziemy z braciakiem (braciak robił za plecaczek) leje jak z cebra a każdy podmuch przestawia nas o metr w lewo lub w prawo (zależy z której strony wieje) ale dochodzimy do trzech puszek, jadą gęsiego (choć w naszym kraju wypada powiedzieć kaczego) pierwsza myśl - wyprzedzamy - i K U R . . A dlaczego pucha ze środka też nagle zaczyna wyprzedzać i zgadnijcie?? tak spycha nas na pobocze, śmierć zapukała w szybkę kasku (ale nie otworzyłem
). Kiedy zatrzymaliśmy panią w celu wyjaśnienia że należy patrzeć w lusterka - pani stwierdziła "no przecież patrzyłam ale jak by co to przepraszam" K U R . . A!!! ręce opadają
kto ma do pozyczenia teleskopowo kieszonkowy bejzbol????
np. dzisiaj jedziemy z braciakiem (braciak robił za plecaczek) leje jak z cebra a każdy podmuch przestawia nas o metr w lewo lub w prawo (zależy z której strony wieje) ale dochodzimy do trzech puszek, jadą gęsiego (choć w naszym kraju wypada powiedzieć kaczego) pierwsza myśl - wyprzedzamy - i K U R . . A dlaczego pucha ze środka też nagle zaczyna wyprzedzać i zgadnijcie?? tak spycha nas na pobocze, śmierć zapukała w szybkę kasku (ale nie otworzyłem


kto ma do pozyczenia teleskopowo kieszonkowy bejzbol????