Kur.... mać, dlaczego????

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
Krissek
pisarz
pisarz
Posty: 363
Rejestracja: ndz 03 cze 2007, 16:51
Imię: Krzysztof
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Kur.... mać, dlaczego????

Post autor: Krissek » pt 06 lip 2007, 18:46

O co tu chodzi???? Niunię mam raptem od miesiąca a już conajmniej ze 4 razy mogłem zginąć (a przynajmniej bardzo mocno się obić o moto nie wspominając)
np. dzisiaj jedziemy z braciakiem (braciak robił za plecaczek) leje jak z cebra a każdy podmuch przestawia nas o metr w lewo lub w prawo (zależy z której strony wieje) ale dochodzimy do trzech puszek, jadą gęsiego (choć w naszym kraju wypada powiedzieć kaczego) pierwsza myśl - wyprzedzamy - i K U R . . A dlaczego pucha ze środka też nagle zaczyna wyprzedzać i zgadnijcie?? tak spycha nas na pobocze, śmierć zapukała w szybkę kasku (ale nie otworzyłem :mrgreen: ). Kiedy zatrzymaliśmy panią w celu wyjaśnienia że należy patrzeć w lusterka - pani stwierdziła "no przecież patrzyłam ale jak by co to przepraszam" K U R . . A!!! ręce opadają :neutral:
kto ma do pozyczenia teleskopowo kieszonkowy bejzbol????
i tak trzymać

Awatar użytkownika
Jacko
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2208
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
Imię: Jacek
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Komarówka Podlaska
Kontakt:

Post autor: Jacko » pt 06 lip 2007, 18:52

Krissek, rozumiem Cię doskonale, ostatnio miałem podobną sytuację tyle że w trakcie dość ostrego winkla, (no wiecie jak lubię) patrzę a tu jakaś kur.a mercedesem zapitala moim pasem z przeciwnego kierunku. Wyhamowałem ile się dało ale do zera zbić nie zdołałem i tak około 90km/h poboczem trzeba było zapieprzać. Na szczęście wyprowadziłem moja nową niunię na właściwą drogę i musiałem zawrócić co by pani wyjaśnić jaka to z niek kur.a.
Jakby chłop to był zaje.ał i by lżej siezrobiło a tak to tylko postrzępiłem trochę jęzor i pojechałem dalej.
Ehhhhhh........ trzeba uważać.

Awatar użytkownika
mrf
Łopata
Posty: 2917
Rejestracja: śr 09 lis 2005, 21:40
Imię: Michał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: mrf » pt 06 lip 2007, 21:13

ogolnie rzecz biorac ostatnimi czasy zauwazylem, ze niektorzy samochodziarze maja nowe hobby... a mianowicie nowy sport - traf dawce :killer
A Rh POSITIVE

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » pt 06 lip 2007, 23:20

stary ja z takimi nie gadam tylko zabieram lusterko ze soba skoro i tak im nie potrzebne! to chociaz beda dobrze pamietac, wiele razy probowalem wyciagnac delikwenta z auta ale na widok "bandyty" w kasku i pelnym kombi jeszcze nigdy zaden nie wylazl z auta, no moze z raz strzelilem taxiaza po ryju ale bylo za duzo ludzi zeby go porzadnie nauczyc pokory - no i kask sciagnalem razem z kominiara wiec wolalem nie szalec
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
Janusz B.
klepacz
klepacz
Posty: 1131
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
Imię: Dżony
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Janusz B. » sob 07 lip 2007, 00:36

mrf pisze:ogolnie rzecz biorac ostatnimi czasy zauwazylem, ze niektorzy samochodziarze maja nowe hobby... a mianowicie nowy sport - traf dawce :killer
Ja za to muszę powiedzieć - ku swojej radości - że w Warszawce jest coraz więcej kierowców aut, którzy pomagają na drodze i zjeżdżają, gdy przeciskam się w korku itp. Oprócz nich jest cała rzesza takich, którzy po prostu nie przeszkadzają i gdy wpadając między pasy mrugam długimi, a oni zauważą błysk w lusterku, trzymają swój tor jazdy dopóki nie przelecę sobie dalej. (dodam tu, że jeżdżę ostrożnie i nie robię takich rzeczy, gdy na blacie jest 3 cyfrowy wynik zaczynający się od dwójki, notabene jak na razie tylko kilka razy miałem taki wynik).
Nie zmienia to faktu, że nie lubię jeździć po mieście gdy jest duży ruch, bo zawsze trafi się jakaś menda, która stworzy podbramkową sytuację. Mijam kilkaset, czy ileś tam aut i jest gitara, ale trafią się ze 2 ku*asy i o mały włos udaje się uniknąć akcji, która może kosztować zdrowie, albo nawet i najwyższą cenę.
Zabierania lusterek mimo wszystko nie popieram, ale to temat na inną rozmowę.
A tak na marginesie - Szanowni Państwo, nie oszukujmy się - każdy z nas nie raz i nie dwa od*ebał na drodze taki numer, że gdyby nie refleks i życzliwość puszkarzy, drogo by to kosztowało.
P.S. Nie będę się już mądrzył, bo jestem jeszcze świeżakiem, ale póki co takie są moje odczucia.
Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie.
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl

Awatar użytkownika
Shoov
klepacz
klepacz
Posty: 813
Rejestracja: pn 05 gru 2005, 20:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Shoov » sob 07 lip 2007, 10:32

Ja wczoraj jakąś sikse prawie rozjechałem, spokojnie sobie z młodą jechałem a tu jakaś siksa podniecona nagle zapragneła przejść na dugą strone drogi, hamowanko klakson, a ta sto na drodze i i patrzy tymi tepymi oczyma, robi krok dalej cofa sie, nie może sie zdecydować, pewnie myślała że to rower... z klaksonem. Potrącił bym taka, jakiś tatko by z domu wyleciał jeszcze mi wpierdolił a w "fakcie" by na pisali ze szalony motocyklista mknął przez wieś z prędkościa ponad 200km/h polując na kolejne ofiary, a jedną z nich była mała dziewczynka. Dobrze że jeżdze jak dziadek ostatnio :biggrin

Awatar użytkownika
szatan
klepacz
klepacz
Posty: 979
Rejestracja: pn 18 wrz 2006, 20:02
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Amsterdam/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: szatan » sob 07 lip 2007, 13:48

mrf pisze:niektorzy samochodziarze maja nowe hobby... a mianowicie nowy sport - traf dawce :killer
Własnie wrociłem z krotkiego smiganka bo wieje w pizdu , ale własnie widze ze juz nawet zaczynają polować na siebie :mrgreen: jade , taka sam syt , jedzie 3 puchy , jako ze rzuca mną po całej drodze , bo dziury i wiatr :confused to nie wyprzedam , a tu nagle ostatnia pucha zaczyna wyprzedzac, bedąc na lewym pasie nagle srodkowy rowniez zaczyna wyprzedzac :shock: i co ? i nie ustepuje i tak wyprzedzają sobie po rowno we dwoch.
A ja sie tylko przygladałem temu teatrzykowi . No cóż lusterka widocznie są po to zeby sobie fryz poprafiać jak sie idzie na niedzielne zakupy do biedronki
Życie bez motocykla powoduje raka i choroby serca
Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf

Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es

Awatar użytkownika
doyar
klepacz
klepacz
Posty: 826
Rejestracja: czw 22 cze 2006, 00:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Uć siti

Post autor: doyar » sob 07 lip 2007, 13:50

Janusz B. pisze:Zabierania lusterek mimo wszystko nie popieram, ale to temat na inną rozmowę. A tak na marginesie - Szanowni Państwo, nie oszukujmy się - każdy z nas nie raz i nie dwa od*ebał na drodze taki numer, że gdyby nie refleks i życzliwość puszkarzy, drogo by to kosztowało.
Swiete slowa, Towarzyszu Pulkowniku! Swiete. Nie kazda "akcja" ze strony zapuszkowanych wynika ze zlej woli i czasem taka powodujaca zagrozenie menda ma pewnie mokro w majtach i sucho w ustach jak juz sie z nia o ten "piczy wlos" miniemy. Nie uzurpujmy sobie prawa do karania takich. Jak jade samochodem i ktos mi sie wpie*doli do tez nie otwieram drzwi zeby go pozbawic lusterka i "bo mu niepotrzebne". Moze to kwestia temperamentu.
shoovfr750 pisze:Dobrze że jeżdze jak dziadek ostatnio
albo wieku, bo ja tez ;)

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » sob 07 lip 2007, 16:30

no to i ja wam opowiem dzisiejsza akcje, olsztyn godzina 13, jade na spotkanie bo wyjazd do olsztynka gdzie mamy otwierac cla impreze (dni olsztynka) i robic maly pokaz, w kazdym razie glowna ulica miasta w samym centrum, ruch nie wielki ale duzo przechodniow, skrzyzowanie ruszam spod swiatel, jade nadzwyczaj delikatnie, w oddali widze przejscie dla pieszych bez swiatel, dziewczyna wchodzi na przejscie nie zwracajac zadnej uwagi czy cokolwiek jedzie, staje w 3/4 drogi i patrzy na mnie i rzuca hujami, ztrzymalem sie bez zadnego problemu, postawilem motocykl na boczna stopke , panna ostro zwatpila przestala krzyczec i patrzy na mnie z wielkim strachem, podchodze do niej lapie za reke i przeprowadzam , w sumie to przeciagam bo sie ostro szarpala, na druga strone na chodnik, za motocyklem juz sie zrobil maly koreczek samochodow, panna stala na chodniku i cos tam krzyczala ale w kasku jej nie slyszalem, siadlem na motocykl i pojechalem dalej z wielkim bananem na twarzy a z tego co widzialem to wszyscy sie cieszyli i palcem ja pokazywali... ot taka historia :)
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
KolczyK
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4199
Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
Imię: Przemysław
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
Kontakt:

Post autor: KolczyK » sob 07 lip 2007, 16:34

hmm a mogła się z tego wywiązać jakaś mała intryga kawa czy co :roll: :razz:
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka

UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » sob 07 lip 2007, 19:53

a na taka okolicznosc tez mam historie tylko temat nie bardzo pasuje :/ ... w sumie moglbym caly wieczor o tym gadac :P
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
DIDI
klepacz
klepacz
Posty: 1575
Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: DIDI » ndz 08 lip 2007, 00:01

Kurde z tymi ludźmi to tak jest. Ja codziennie mam takie historie, że ktoś zapier.. lewym pasem na 3 wypredzajac. Ostatnio L-ką leciałem to huj rusek tirem pod górę wyprzedzał a z przeciwka koleś osobówką miał małą śmierć z małą kosą w oczach pewnie. Szlag by trafił debili!!!!! :killer
Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać :)

DIDI

Awatar użytkownika
treska
klepacz
klepacz
Posty: 1187
Rejestracja: czw 10 maja 2007, 16:49
Imię: Treska
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: treska » ndz 08 lip 2007, 17:37

HEHEHE Fabig niezły kolo z Ciebie :grin: POZYTYW
Niestety tak to już jest. W swojej niedługiej karierze motocyklowej miałem juz z 5 razy sytuacje, z których 2 były podbramkowe. Mimo tego uwarzam, że puszki zaczynają nas tolerować. Kierowcy aut przyzwyczajeni są do prędkości auta, dlatego czesto nas nie widzą. Oczywiście sa i patafiany którzy nie patrzą w lusterka, bo po co. Takim to prawojazdy należy zabrać.
o jeeeeeeeeeezu fantastycznie

treska@vfr.com.pl

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » ndz 08 lip 2007, 23:27

sytuacje podbrakmowe to chyba norma jednak ja jesli zrobie cos zle i dostaje opierdol od innych ktorzy uwazali bardziej niz ja to po prostu kiwam w podzience ze mnie nie przejechali a nie rzucam hujami
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
doyar
klepacz
klepacz
Posty: 826
Rejestracja: czw 22 cze 2006, 00:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Uć siti

Post autor: doyar » pn 09 lip 2007, 23:42

Fabiq pisze:staje w 3/4 drogi i patrzy na mnie i rzuca hujami, ztrzymalem sie bez zadnego problemu, postawilem motocykl na boczna stopke , panna ostro zwatpila przestala krzyczec i patrzy na mnie z wielkim strachem, podchodze do niej lapie za reke i przeprowadzam
Niezla akcja, FabiQ - gratuluje. Kiedys przez ulice przeprowadzali harcerze, dzis - motocyklisci :lol

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości