Strona 2 z 3
Re: Miałem wypadek - Knight!
: pt 13 lip 2012, 21:03
autor: figaro
Daj na zumi miejsce zdarzenia.
Cieszę się, że nic poważnego Ci się nie stało.
Mieć nadzieję, że pamięć wróci z czasem.
Pozdrawiamy Asia z Tomkiem
Re: Miałem wypadek - Knight!
: pt 13 lip 2012, 21:13
autor: Diego
Kurde.....dobrze ,że jesteś cały....
Jak to,co to znaczy,że sprawa została umorzona.Przecież jakiś hooj ustawił tą barierkę.Musi być zabezpieczona na noc,oświetlona itd.Jeśli nie była to ktoś za to odpowiada.
Re: Miałem wypadek - Knight!
: pt 13 lip 2012, 21:54
autor: poscig
Knight Najważniejsze ,że Ty jesteś cały...Po motocyklu widać,że udeżenie było potężne,,,,dziękuj OGU,że tylko na ,,siniakach ,, sie skończyło....
Ja po wypadku we wŁOSZECH KASK MIAŁEM W DUŻO LEPSZYM STANIE choc tez udezenie głowa było spore... tez nie pamietam nic na godzine przed wypadkiem i pare godzin po....to normalne po mocnym udezeniu......
Najważniejsze ,że wyszedłeś cało...
To miejsce jest niebezpieczne....już koleny wypadek w tym miejsu.
Może powodem jest to ,że to pierwszy zakret po bardzo długim odcinku prostym.
Trzymaj sie i do zobaczenia.
Re: Miałem wypadek - Knight!
: pt 13 lip 2012, 22:07
autor: andreas
Witaj "z powrotem".Miałeś farta,jak mało kto.
Zdrowia Kolego,bo zdrowie najważniejsze.
Re: Miałem wypadek - Knight!
: sob 14 lip 2012, 09:28
autor: Jarecki2102
Też miałem coś podobnego kilka lat temu. Tyle, że przy b.małej prędkości i to tyle co pamiętam. Układali chodnik przy jezdni i miejscami na jezdni był piasek. Chyba ktoś mi wymusił (ale pewności nie mam). Jakiś świadek zeznał, że jechałem i się przewróciłem na prostej drodze tyle, że motocykl z żadnej strony nie miał w sumie ryski, tylko lagi trochę podbite i lekko uszkodzone przednie koło. Sprawa poszła do sądu i w ramach tego, że byłem jedynym sprawcą i poszkodowanym kosztowało mnie to z 500-600zł z kosztami sądowymi. Po samym wypadku uciekły mi ze świadomości jakieś 3 może 4 dni, do dziś w sumie nie wiem co i jak się stało.
Re: Miałem wypadek - Knight!
: sob 14 lip 2012, 14:04
autor: KolczyK
Knight, trzeba zastanowić się z tą jazdą po Naszych zajebistych drogach. Jak CI mówiłem, VFR-a stoi ostatnio. Nie wiem co mnie od Niej tak odgania, może przeczuwam złe moce na drogach
Te zniszczenia przodu pokazują co się stało .... i co mogło się stać. Ciarki po kręgosłupie przechodzą na samą myśl...
Dobrze stary, że jesteś cały. Widocznie najwyższy czuwa !!! Zdrowia ! a sprzęt ....jak to sprzęt...nie ma co nad Nim się rozczulać ...
Re: Miałem wypadek - Knight!
: sob 14 lip 2012, 21:39
autor: Dzo-Dzo
Szybkiego powrotu do zdrowia...
Re: Miałem wypadek - Knight!
: ndz 15 lip 2012, 18:21
autor: knight
Dzięki wielkie za dobre słowa, same znajome twarze
Ciężko będzie cokolwiek ustalić, ale na pewno tam się pojawię nie raz.
Najlepiej na 2oo, nie odpuszczę sobie tego.
Póki co oszczędzam się, regeneruje i odkręcam wszystko co uszkodzone...
ps odpala na dotyk, wszystkie płyny są na miejscu...
ale wszystko wskazuje na to, że pójdzie na części...
Re: Miałem wypadek - Knight!
: ndz 15 lip 2012, 20:02
autor: KolczyK
zrób sobie sukę na tor .... bez owiewek ....
Re: Miałem wypadek - Knight!
: pn 16 lip 2012, 17:19
autor: Lucek
moto szrot i ciuchy tez
miales farta
pzdr
Re: Miałem wypadek - Knight!
: pn 16 lip 2012, 22:16
autor: diablique
zdrowia Chłopaku
dobrze ze cały jestes...cała reszte da sie wymienić
Re: Miałem wypadek - Knight!
: pn 16 lip 2012, 22:17
autor: Dżambo
Knight - najważniejsze że Tobie nic poważnego się nie stało..
3maj się
Re: Miałem wypadek - Knight!
: wt 17 lip 2012, 08:40
autor: kifer
uffff wygląda poważnie, po motorze i ciuchach.
Całe szczęście, że Ty cały. Moto będziesz miał 2gie i lepsze.
Trzymaj się!
Re: Miałem wypadek - Knight!
: wt 17 lip 2012, 10:03
autor: pawels
ale chciałbym wiedzieć co poszło nie tak
Znam to uczucie - miałem kiedyś poważny wypadek jadąc rowerem na klifach w Gdyni.... i nic nie pamiętam do dziś.
Re: Miałem wypadek - Knight!
: wt 17 lip 2012, 11:16
autor: Jacko
O ja pierdykam
Knight, no to rzeczywiście drugą szansę dostałeś. Pamiętam, jak ładnych już parę lat temu zrobiliście mi najazd z pomorza. Nie mam wątpliwości, że doświadczony już z Ciebie driver więc tym bardziej ciekaw jestem przyczyny tego wypadku. Jak cos CI się uda ustalić to napisz.
Tymczasem zdrówka życzę.
KolczyK pisze:zrób sobie sukę na tor .... bez owiewek ....
Pomysł świetny uważam,a przednią zawiechę możesz teraz sobie zmienić bo i tak ta co jest to do wymiany.
Kupisz sobie drugą i też będziesz miał dopieszczoną
a tą do wygłupów
Trzymaj się i powodzenia