Grecja 2012

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Fazer72
pisarz
pisarz
Posty: 373
Rejestracja: pt 05 paź 2007, 20:31
Model VFR: DL1000
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czę100chowa
Kontakt:

Grecja 2012

Post autor: Fazer72 » ndz 17 cze 2012, 19:56

Moja obecna Żona opisała nasz wspólny wekeend majowy .

A było tak ;

przedłużony weekend majowy GRECJA 2012
24 KWIETNIA - wreszcie długo oczekiwany dzień wyjazdu .Własciwie jak zawsze u nas do końca nie byliśmy pewni czy wyjazd dojdzie do skutku, no ale WIKTORIA –JEDZIEMY !!! Przejazd Polska-Słowacja skomentuje jednym słowem -masakra.Jesli chodzi o drogi na Słowacji,to oprócz kilku odcinków autostrad to wcale u nich nie jest tak dobrze.Fajne drogi na Węgrzech,szkoda,że bawimy się w ciuciubabkę z chmurkami a ostatnie km w deszczu. Nocleg w miejscowosci Szeged ,blisko granicy węgiersko-serbskiej.
• UWAGA na rachunki płacone w słowackich restauracjach - przy płaceniu kartą ceny były wyższe w niektórych przypadkach nawet o 100 % niż w karcie

25 KWIETNIA - budzimy się a tam za oknem zawieje,zamiecie .Nie zakładamy przeciwdeszczówek pełni nadziei na słoneczko -niestety cała droga w deszczu .Przejscie graniczne węgry-serbia bezproblemowe,autostrady w Serbi są ,ale różnej jakości.Opłaty przy bramkach ( 3,5euro,2euro,1,5 itd.),oczywiście lepiej jest płacić w Dinarach.Mielismy zarezerwowany nocleg w okolicach Niszu w Willi Prica-super warunki,bardzo mili właściciele.Polecili nam knajpke,a my udaliśmy się na wypasione jedzonko.


• Płatnosć kartą była niemożliwa,bo akurat zepsuła im się maszynka ha ha ha ha koń by się umiał

26 kwietnia –człowiek się obudził no i od razu lepszy humor ,jak my kochamy słoneczko ! Sniadanie było,ale w wersji serbskiej:omlet,parówki,biały ser , herbata pieprzowo- miętowa.Szybko zbieramy się,bo kawał drogi dzisiaj.Przejscie graniczne Serbia-Macedonia w miare poszło-chociaz trochę potrwało wypisywanie wiz. Macedonia, chociaż tylko widzieliśmy ja z autostrady jest bardzo urokliwa.

*zabawny był widok tablicy informacyjnej o benzine statione za 130 km !!!!dowcipnisie
Po krótkiej kontroli przy ostatniej granicy wreszcie jesteśmy w Grecji .Na przejściu nietypowy widok -spacerujące pawie. Grecja przywitała nas pięknym słoneczkiem i dobrymi drogami.
Obrazek

Zjeżdżamy z głównej drogi a tu zza zakrętu wyłania się komitet powitalny :3 radiowozy,5 policjantów,służby celne itd. I nas haltują- no to my grzecznie się witamy –oni również i sto pytań do : a skad? ,a dokad? itd. Moto oglądają , usmiechaja się pelną gebą do nas i życzą udanego urlopu .Górskimi dróżkami z mnóstwem zakrętów docieramy do miejsca noclegu - małej wioski Kastraki.
Obrazek

Jestesmy miło witani przez starszego pana,który polecił nam tawernę.Mielismy mały kłopot z jej znalezieniem,bo mówiąc „mulaz” nasz gospodarz miał na myśli nazwisko właściciela Mulaz Stefanos a nie nazwę knajpki jak my myśleliśmy.Już pierwszego dnia nawiązaliśmy znajomość z właścicielem i zostaliśmy poczęstowani anyżówką własnej roboty. Kolacja pyszna !
Obrazek

27 KWIETNIA -sniadanko urozmaicone ,bardzo dobre,pomimo tego,że tylko my byliśmy w hotelu.Dojazd do Meteorów zajmuje nam dosłownie 5 minut i jesteśmy na parkingu przy Wielkim Meteorze .No i zaczynamy poranna gimnastykę około 400 schodów do pokonania

Obrazek


METEORY to zespół prawosławnych klasztorów znajdujących się na szczytach piaskowych formacji skalnych. Jeszcze do niedawna do klasztorów nie było dojścia, mnisi dostawali się tam za pomocą koszów umieszczonych na linach i wciąganych ręcznym kołowrotem. Dla ułatwienia dostępu zwiedzającym powstaly wykute w skałach ścieżki. W czasach świetności, za panowania osmańskiego sułtana Sulejmana Wspaniałego istniały 24 klasztory, dziś zachowało się ich 13, natomiast do zwiedzania udostępniono 6. W największym klasztorze, zamieszkiwanym niegdyś przez ponad 120 mnichów dziś mieszka ich zaledwie 3.
• Taki czarny humor: turysta pyta się mnicha :”a kiedy zmieniacie(remontujecie) liny wciągające?” ,odpowiedź mnicha :”no jak to kiedy –kiedy się urwie „
Obrazek

Zwiedzamy także klasztor zamieszkany przez mniszki.Aby dostać się do tego klasztoru musimy pokonać troche schodów,2 mostki wiszące nad przepaścią,co przy moim lęku wysokości jest nie lada wyzwaniem.Widoki zapierają dech w piersiach,po prostu jest cudownie.
Obrazek

Obrazek

Na obiad wracamy do Mulaza-dzisiaj mousaka,faszerowane grillowane papryka i pomidor,no i obowiązkowo greckie piwo oraz standardowo 0.5 litra różowego wina DLA MNIE !!!
Po obiadku krótka przejażdzka po okolicy,czujemy się jak w Alpach,zakręt za zakrętem,cudne drogi, ośnieżone szczyty górskie –po prostu bajka ! No a po powrocie wizyta u Stefanosa – i znowu przyjemny wieczór
Obrazek

28 KWIETNIA -Budzimy się a tu klops –niebo zachmurzone,pogoda niepewna. Po sutym śniadanku opuszczamy to przepiękne i gościnne miejsce i udajemy się na południe Grecji .Dzisiaj niewiele km ,około 250 ,ale okazuje się ,że nie będzie lekko.Coraz gorsza pogoda,mżawka a później regularny deszcz-jak my kochamy zakładać przeciwdeszczówki.Wjeżdżamy w wyższe partie gór a tam…..mgła jak diabli,slisko .Głodni i trochę zniesmaczeni zjeżdżamy z głównej drogi i zatrzymujemy się w tawernie w małej miejscowości.
Tawerna, tak na pierwszy rzut oka -nic specjalnego,ale okazało się,że nie wolno oceniać czegos „po okładce”. Zagadujemy parę siedzącą obok ( Greczynka z Francuzem) –prosimy o to samo,no i ogólnie zaczynamy rozmowę.Gospodarze robią co mogą, aby nam umilić pobyt-od razu jest palone w kominku,pojawiają się przekąski na stole:pieczywo,oliwki,woda itd. Zamówilismy „kotleta schabowego „-dostalismy cudo-kotlet o grubości prawie 3 cm z żeberkiem plus domowej roboty frytki,grillowane warzywa zapiekane z serem oraz specjalność fava(mus z grochu żółtego polany słodkim sosem z czerwonej cebuli oraz sos miętowy)-no i do tego piwo , mała szklaneczka do wina w zestawie z garnuszkiem 0.5L . A na deser ciasto czekoladowe z likierem-prezent od gospodarzy.
Obrazek

Po 2godzinnym obżarstwie udajemy się w dalsza droge .Szukamy na spokojnie noclegu,podjeżdżamy tak dla żartu do hotelu oznaczonego 5* (gwiazdki sa zamazane) i pytamy o koszt noclegu. Starsza pani –tak na oko po 80-tce(mama właścicielki) pokazala nam apartament,szczeka mi opadla.No to my pytamy o cene,tak dla jaj,a pani się pyta skad jesteśmy –no my polaczki a ona aha no to 30 e bez sniadania,40 e ze sniadaniem.No to my bieremy
Obrazek

.W ramach oszczednosci dzisiaj kolacja we własnym zakresie.Mamy duży problem ze znalezieniem marketu,no bo my szukamy czegos typu Biedronka,a tutaj były tzw sklepiki kiszki. Ale to nie problem nasza starsza pani golneła sobie na odwage i stwierdzila,ze nam pokaże osobiście jak dojechać do marketu, i zaczyna wchodzić na motocykl. .Rozczuliła nas ,obydwoje mielismy łzy ze smiechu.Pogoda poprawiła się więc po krótkim odpoczynku jedziemy ( bez kasków upsssss) się polansować wieczorkiem po okolicy –miejscowosć Galaxidion-mała ,ale z pazurkiem.Kolacja na tarasie .
29 KWIETNIA- Oj dzisiaj cieplutko,tak z rana już 25-27 C. Misiek jedzie po wode a wraca z zaproszeniem na kawe ! Poznajemy Dorotkę,która ma sklep z ciuchami i jest już w Grecji 20 lat. Pijemy kawe,gadamy o życiu-okazuje się,że ogólnie mówiąc mamy bardzo podobną sytuacje w Polsce ,jak i w Grecji
Obrazek

.Umawiamy się na wieczór – do tawerny,gdzie pracuje nasz rodak Radek.Po kawie korzystamy z kapieli słonecznej i troche morskiej,ale woda jest mocno zimna.Kolor morza jest cudny,troche lazurowy,zielony- no piknie
Obrazek

Po obiadku przejażdżka wzdłuż wybrzeża.Mijamy wioskę za wioską,mnóstwo żwirowatych pustych plaż,zatoczek itd.
Obrazek

Obrazek

Później krótki spacerek po okolicy i …..kolacja,która przeciągnela się do mocno późnych godzin.
30 KWIETNIA -Oj ciężko było wstać.Po śniadanku w drogę .Dzisiaj autostrady,wiec droga super.Koszt przejazdu 250km to około 7-8 euro.Szukamy noclegu na Riwierze Olimpijskiej i lokujemy się w Paralii .Nie jestesmy zbyt zachwyceni tym miejscem,jest to połączenie Sopotu z Zakopanem (hałas,brud,fastfoodowe jedzenie zachwalane jako tradycyjna kuchnia grecka),bez klimatu,fabrykadla turystów i tyle.Tutaj słyszelismy też dość często rodaków.No ale plaża piaszczysta,morze cieplejsze,czyściutkie,widzieliśmy kraby różnej wielkości,meduzy,małe ławice rybek .

Obrazek

Obrazek

Obrazek





1 MAJ- 4 MAJ No i niestety czas nam się kończy,wiec dzisiaj obieramy kierunek Macedonia,Serbia.( nocleg w Serbi).Nastepny nocleg miejscowość Egerszalok-znana z wina mniam mniam-Pani w pensjonacie poznaje nas –częstuje ciastkami,pieczonymi naleśnikami.Słowacja/Polska koszmarna pogoda,regularny deszcz-na efekty nie czekam długo –za 2-3 dni klade się na prawie 2 tyg do łózka.
PODSUMOWANIE :
• Przejechane około 4500km,omijaliśmy duże miasta z wyboru,
*Grecja- to bardzo mocno zróżnicowany kraj-góry,zakrętasy jak w Alpach,mnóstwo kwiatów,całe połacie drzew oliwnych,ale wydaje mi się,ze nie rosna one tak dziko jak w Chorwacji,no i cudne morze w niebieskich i zielonych odcieniach
*Grecy-naprawde gościnni i takie luzaki troche,pomimo ciężkiej sytuacji,ja wiem business is business,ale wyczuwa się u nich dobre emocje
*Drogi dobre,nawet te lokalne,kierowcy przyjaźni,szczególnie dla motocyklistów
* stacje benzynowe możemy placic karta,w pozostałych miejscach jednak preferują cash,wlasciwie tak było wszędzie,z 1-2 wyjatkami

KONIEC

Awatar użytkownika
dixon
klepacz
klepacz
Posty: 550
Rejestracja: pn 15 lis 2010, 16:05
Model VFR: rc46
Imię: rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: grójec

Re: Grecja 2012

Post autor: dixon » ndz 17 cze 2012, 21:26

Gratulacje Grzesiu! tylko pozazdrościć wyjazdu!;)
ps: dzięki za mega pozytywny czas spędzony kilka tygodni temu gdzieś pod częstochową na zamkach!!!;)
mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy, na dłużej przy dobrym zimnym piwku i pogadamy! pozdrów chłopaków na tdm i vfr którzy byli z nami na zamkach!
Jest: Honda VFR RC46 '01
Yamaha WR250F '08
Yamaha FZR 600 '93
Yamaha XS400 Special '81
Honda Lead 125 '83
Vespa ET4 125 '98
Wfm 125 '61
Ex: VFR RC46 '01, Suzuki DR-Z 400 SM '04, Honda Transalp 650 '04, Awo Simson Tourist '51, MZ ES250 '61, Jawa Perak 250 '52

Awatar użytkownika
PBWroc
pisarz
pisarz
Posty: 249
Rejestracja: czw 10 lut 2011, 17:04
Model VFR: 800 V-tec ABS `08
Imię: Paweł
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Grecja 2012

Post autor: PBWroc » ndz 17 cze 2012, 22:28

GRATULUJĘ

i wyjazdu i relacji
Z laskami jest odwrotnie niż z VTEC-iem - im mniej wałków tym lepiej
Nie będąc motocyklistą tracisz z życia tyle samo co abstynent i impotent
Prędkość moim przyjacielem - przyjaźni nie wykorzystuj nadmiernie
Prędkość nie zabija tylko nagłe zatrzymanie ...

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Re: Grecja 2012

Post autor: PETER » ndz 17 cze 2012, 22:47

a co ja będę pisał, wiesz co myślę ,chciałbym przeżyć to z wami, może kiedyś następnym razem :biggrin :bye
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

Fazer72
pisarz
pisarz
Posty: 373
Rejestracja: pt 05 paź 2007, 20:31
Model VFR: DL1000
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czę100chowa
Kontakt:

Re: Grecja 2012

Post autor: Fazer72 » pn 18 cze 2012, 21:59

Dixon - na Jure to trza na sie zapowiedzieć ... a nie tak .... z zaskoczenia :?

P E T E R nic straconego - będę Cię informował o planach - :lol: :biggrin

Fred
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2605
Rejestracja: ndz 08 kwie 2007, 20:48
Imię: .
Płeć: Mężczyzna

Re: Grecja 2012

Post autor: Fred » wt 19 cze 2012, 07:06

No to Wam się udał weekend :) Gratuluje fajnej wycieczki :)

Mnie też informuj o planach hehe, może mi się uda gdzieś wyjechać poza urlopem

Awatar użytkownika
śliniak290
klepacz
klepacz
Posty: 1842
Rejestracja: pn 07 cze 2010, 09:41
Model VFR: VFR1200F
Imię: Wojciech
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa - Jelonki

Re: Grecja 2012

Post autor: śliniak290 » wt 19 cze 2012, 07:49

GRATULACJE , bardzo fajna wycieczka :D
Najpierw naucz śmiać się z siebie , a potem śmiej się z innych !!!

Awatar użytkownika
Łysolek
Shrek
Shrek
Posty: 1261
Rejestracja: sob 04 lip 2009, 08:45
Imię: Adam
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Marki

Re: Grecja 2012

Post autor: Łysolek » wt 19 cze 2012, 08:30

fajna relacja Fazer aczkolwiek
Fazer72 pisze: no i obowiązkowo greckie piwo oraz standardowo 0.5 litra różowego wina DLA MNIE !!!...po obiadku krótka przejażdżka
za to, to minus jak stąd do Częstochowy... :evil:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości